Domi_Polka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2015
- Postów
- 4 382
Super, a wiec czekamy cierpliwieW ogóle udało mi się umówić na pierwsza wizytę ! Na 27.10. To będzie wtedy 6+3 (skończone). Trzymajcie kciuki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super, a wiec czekamy cierpliwieW ogóle udało mi się umówić na pierwsza wizytę ! Na 27.10. To będzie wtedy 6+3 (skończone). Trzymajcie kciuki
Tak, bóle podbrzusza są normalne. Macica się przygotowuje.
Dobra zmiana planow. Przecież od dzisiaj godziny dla seniorów
Super! Teraz to codziennie któraś z nas będzie wizytować, będziemy codziennie trzymać kciukiW ogóle udało mi się umówić na pierwsza wizytę ! Na 27.10. To będzie wtedy 6+3 (skończone). Trzymajcie kciuki
Mieszka w bloku obok. Tylko wiecie co jest najgorsze że mój mąż to jest tak w swojej mamusi zakochany że nie da na nią złego słowa powiedzieć a to przecież ona się wyskakuje z głupimi tekstami
Tak, bóle podbrzusza są normalne. Macica się przygotowuje.
Dobra zmiana planow. Przecież od dzisiaj godziny dla seniorów
Myślę ,ze lepiej poinformować. Tym bardziej, jak szef jest dobry. Uczciwość powinna zawsze działać w dwie strony.Zastanawiam się czy dzisiaj poinformowac dyrektora o ciazy. Nie mam za siebie zadnego zastępstwa, a mam sztywne dni w miesiacu, w których nie ma opcji urlopu, nawet na L4 trzeba było pracowac, musi byc to na czas zrobione i tyle, taka praca. A w mojej sytuacji w każdej chwili mogę wylądować w szpitalu, nie wiadomo na ile wiec chce być fair i przynajmniej go o tym uprzedzic, bo jest naprawde spoko szefem.
Mój były mąż nie był mamisynkiem ale jego matka to taka manipulatorka, że hoho. Niby nie był za nią ale zawsze wybrał ja i jej zdanie a nie moje. Ja w ciąży byłam i sama do lekarza jechałam bo on z mamusią jechał do lekarza. Mnie ze szpitala innym razem moja mama odbierała jeszcze przed ciążą bo on mamusi pomagał. Jak poroniłam ciążę pierwsza to jego mamusia powiedziała nie było serca to nie było jeszcze dziecka nie ma po czym płakać i on tak samo i pytanie kiedy do pracy wrócę. Działkę pod budowę wybrał ze swoim tatą za nasze pieniądze. Jak się Michał urodził to jego mamusia złe łóżeczko i wózek wybrałaś, a to moi rodzice kupili a ona nic nie dała tylko gderala. Ja źle że piersią karmię , źle wszystko ogólnie. Michał miał 2 lata jak się rozwiedlismy, mialam dość tej rodzinki na całego.Kochana u mnie było podobnie, tylko ze moja to była manipulatorka klasy światowej. Z tych co Ci powie komplement niby, a tu jednak nie do końca, albo wspólne żarty z moim partnerem, ale moim kosztem zawsze. Aż w końcu się wkurzyłam i zaczęłam mojemu każda sytuacje rozkładać na czynniki pierwsze, ze to było tak i tak, dlatego było mi przykro, tutaj to specjalnie tak powiedziała itd. Bo on w ogóle tego nie rozumiał. Jak mu zaczęłam mówić, to zaczął zwracać uwagę i słuchajcie zmiana jest ogromna. Już nie daje się wciągać w te jej wszystkie „gierki” i jest znaaaacznie lepiej. Spróbuj jakoś na spokojnie porozmawiać z mężem i mu mówić o swoich uczuciach, jeśli jeszcze nie miałaś okazji
No właśnie chciałam odwiedzić Rossmanna i AuchanDzięki za odpowiedź. Każdy mocniejszy ból mocniej stresuje, ale cały czas liczę na to, że będzie dobrze bo niby czemu ma nie być
A godziny dla seniorów są od 10 do 12, ale tylko w spożywczych, drogeriach i aptekach, więc jak planujesz inne zakupy to możesz spokojnie jechać
O matulu... ja bym tego nie wytrzymała Dobrze, ze masz to już za soba !Mój były mąż nie był mamisynkiem ale jego matka to taka manipulatorka, że hoho. Niby nie był za nią ale zawsze wybrał ja i jej zdanie a nie moje. Ja w ciąży byłam i sama do lekarza jechałam bo on z mamusią jechał do lekarza. Mnie ze szpitala innym razem moja mama odbierała jeszcze przed ciążą bo on mamusi pomagał. Jak poroniłam ciążę pierwsza to jego mamusia powiedziała nie było serca to nie było jeszcze dziecka nie ma po czym płakać i on tak samo i pytanie kiedy do pracy wrócę. Działkę pod budowę wybrał ze swoim tatą za nasze pieniądze. Jak się Michał urodził to jego mamusia złe łóżeczko i wózek wybrałaś, a to moi rodzice kupili a ona nic nie dała tylko gderala. Ja źle że piersią karmię , źle wszystko ogólnie. Michał miał 2 lata jak się rozwiedlismy, mialam dość tej rodzinki na całego.
Czyli idealnie tam gdzie Cię nie wpuszczą, jak pech to pechNo właśnie chciałam odwiedzić Rossmanna i Auchan