Ada.to.nie.wypada
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2020
- Postów
- 883
Na początku tez o tym pomyślałam i się bardzo wystraszylam, a teraz to w sumie bym się bardzo cieszyła Taka mała drużynaWoow ale Beta! Moze bedzie podwójne szczescie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na początku tez o tym pomyślałam i się bardzo wystraszylam, a teraz to w sumie bym się bardzo cieszyła Taka mała drużynaWoow ale Beta! Moze bedzie podwójne szczescie?
Ja to już mam pokój zaplanowany jak maleństwo się urodzi xd ale ja wolę mieć wszystko zaplanowane wcześniej. Mamy małe mieszkanie więc maleństwo od samego początku będzie spac w pokoju z córką, łóżko mam wybrane piętrowe, dół jest dostosowany pod noworodka, góra pod 2 latke w pierwszej ciąży kazdy mi gadał po co wszystko tak szybko kupuje ale nie żałuję bo większość ciąży przelezalam w szpitalu i bym nic nie miała gdybym tak wszystkich słuchała
Mi w 2 juz w 10 tygodniu bylo widac ale mialam plaski brzuch wiec dlstego..
Teraz w 3 to ja nie wiem kiedy mi wywali
O ludzie! Daj znać jak wyniki. Dobrze pamiętam że Ty w przedszkolu pracujesz, czy coś namieszalam?Ale mam stracha 3 dziewczyny z pracy mialy wczoraj testy na covid i dzis sa wyniki... jak będą pozytywne to tez musze zrobić bo caly czas słabo się czuje, męczy mnie kaszel, nie mam węchu, bola mnie zatoki
O matko. Ja powiem Ci wydaje mi sie ze juz to mieliśmy z moim. Zrobiliśmy sobie izolację sami, ale wlasnie objawy takie jak brak smaku i węchu, zmęczenie, kaszel, nie mieliśmy tylko jakiejs super gorączki ale stan podgoraczkowy.Ale mam stracha 3 dziewczyny z pracy mialy wczoraj testy na covid i dzis sa wyniki... jak będą pozytywne to tez musze zrobić bo caly czas słabo się czuje, męczy mnie kaszel, nie mam węchu, bola mnie zatoki
Nie chcesz !Ja też chcę mdłości !
Wow faktycznie przyrost bardzo duży może tam zamieszkują 2 osóbki a ile dni po owu robiłaś betęWitam Kobietki Cieszę się, ze mogę do Was dołączyć ! Wg kalendarza termin mam na 20.06, ale dopiero w przyszłym tygodniu idę do lekarza. Czytałam post którejś z Was apropo bety i przyrostu, u mnie słuchajcie jak poszłam w 06.10 a potem 08.10 był przyrost ponad 430% Więc już kompletnie nie wiem co mam myśleć Miała któraś z Was taki przyrost ? Jeśli chodzi o objawy to mdłości jako tako nie mam, ale piersi czuje jakbym miała po 20 kg każda, wyczulony zapach (wcześniej niemal nic nie czułam) i odrzucenie od słodkiego Jeżeli już pisaliście o tym, to serdecznie Was przepraszam, ale ciężko mi było przebrnąć przez ponad 200 stron
Chce się przekonaćNie chcesz !
Nie chcesz!Chce się przekonać
Ona do żłobka chodzi więc przyzwyczajonaSlim, powiem Ci że Ty to jeszcze przemysl lepiej. I nie chodzi mi o dwulatka na łóżku piętrowym, bo dzieci są różne i nie przy każdym to problem. Bardziej mi chodzi o spanie noworodka obok dwulatka... Ja do tej pory pamiętam horror pierwszej nocy po przywiezieniu córki że szpitala (synek miał półtora roku). Mała była z nami w pokoju, synek spał sam w swoim pokoju. Wyglądało to tak: mała płacze, bo chce jeść. Na odgłos jej płaczu synek wybudzony w ryk. Mała szybko nakarmiona i zasnęła dalej. Synek wnerwiony, że go obudzili, więc noszenie i lulanie przez 1,5 h żeby znowu zasnął. Odkładamy synka, kładziemy się, mija pół godziny - pora karmienia. Mała budzi znowu płaczem synka. Ona szybkie karmienie i śpi. Z małym znowu noszenie kwilacego przez 1,5h Odłożenie i za chwilę powtórka z rozrywki i tak cała noc - jedno i drugie na zmiane. Myślałam, że oszalejemy
Później już spali razem, ale dopiero jak mała podrosła i przesypiają w miarę noce. A tak to izolacja totalna w nocy, aby tylko brata nie obudziła. No ale wiadomo - różne są dzieci. Niektórych wybuch bomby nie obudzi. Mój syn akurat miał czujny sen więc to była katastrofa, bo jego uśpić potem było bardzo ciężko. Ja nie umiałam spać z dziećmi, nie byłam wtedy w stanie usnac. U mnie dziecko w łóżku=tryb czuwania. To było dobre przy chorobach, wtedy z nimi spałam i cała noc kontrolowałam temperaturę i od razu reagowałam jak coś się działo.
Więc spały od początku w łóżeczkach, ale razem w jednym pokoju to dopiero jak mała skończyła gdzieś rok i jako tako przesypiają noce.
Mi w pierwszej ciąży minimalnie było widać na przełomie 4/5miesiaca. W drugiej ciąży w 4 miesiącu miała już brzuchal jakbym co najmniej w 6 była. Ciekawe jak teraz będzie. Już mam wrażenie że mnie wybrzuszyła mimo tego, że nic a nic nie przytyłam.
O ludzie! Daj znać jak wyniki. Dobrze pamiętam że Ty w przedszkolu pracujesz, czy coś namieszalam?