reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Nie ma generalnie zakazu biegania w ciąży, jednak ja nie jestem fanką biegania, podskoków itd, bo obciąża to mięśnie dna miednicy, które i tak dostaną w kość w późniejszej ciąży.
Lepiej ćwiczyć lekkie cardio bez podskoków (mnóstwo tego na Youtube). Skup się na mobilności stawów (treningi mobility) i wzmacniaj mięśnie pośladków i pleców, ułatwi Ci to potem dźwiganie brzucha.



Ja mam i mogę się zamienić. Za to w zeszłej ciąży praktycznie nie miałam i o niczym to nie świadczyło, tzn syn rozwijał się książkowo.



Ja powiem mamie i tacie w tym tygodniu, bo widujemy się z nimi kilka razy w tygodniu, rozmawiam z mamą często, więc boję się, że mi się wymsknie,a chcemy to powiedzieć w fajniejszy sposób. Reszcie czyli rodzeństwu i teściom i znajomym chcemy powiedzieć na święta.



Ja się pozytywnie zaskoczyłam badaniami na NFZ, gdy syn był malutki. Dostawałam od pediatry skierowania na różne USG, fizjoterapeutę, okulistę i zawsze myślałam "A spróbuję" i zdziwko, bo każda wizyta 1-2 tygodnie później.



Ja w Lux Medzie we Wrocławiu i zawsze na wizycie zwykłej mam USG, nawet jedna ginekolog chciała mi robić monitoring, choć niby ich nie mają.



Ja mam pracę biurową, jest możliwość pracy zdalnej, więc mogę do porodu pracować :)

Dziewczyny, widzę, że kilka z Was pisało, że nie pije kawy w ciąży, dlaczego? Odrzuca Was czy Wam lekarz zabronił? BO ja piję normalnie i miałam zgodę od lekarza w zeszłej ciąży.
Ja tez piję normalnie kawę :)
 
reklama
Dwulatka na piętrowym łóżku? Mogę zobaczyć to łóżko? Mam chrześniaka w tym wieku i nie wyobrażam sobie, że on z jego umiejętnościami nie spada z tego łóżka :p
Takie
Screenshot_20201013-125840_Samsung Internet.jpg
 
Witam czerwcowe mamusie [emoji846] Można dołączyć? Troszkę Was podczytywałam przez kilka dni, odważylam się napisać dopiero po pierwszej wizycie. Dziś zaczęłam 7t0d, jest to moja trzecia ciąża, w domu absorbujący synek z maja 2019. Jeśli wszystko będzie dobrze, to różnica między maluchami wyniesie 24-25 miesięcy. Forum znam, coś tam kiedyś napisałam przy pierwszej i drugiej ciąży, ale jakoś nie umiałam się wbić", potem odpuściłam, aż dziewczyny uciekły na wątek zamknięty. Gratuluję wszystkim ciąż, wierzę, że każda zakończy się szczęśliwie i trzymam kciuki za te, które czekają jeszcze na dwie kreski [emoji173]
Zapraszamy :) i witamy :)
 
Pracuje w sklepie zoologicznym, praca jest super, dźwiganie czasem się zdarza, jak trzeba karmę z dostawy przenieść kilka metrów, albo wiadro z wodą z podmiany w akwarium. Ogólnie czasem bywa ciężko, ale praca, dziewczyny i atmosfera jest super :)

Lubisz te prace? Dźwiganie worków i wiader z wodą? Naprawdę? :)
 
Ostatnia edycja:
Pracuję obecnie zdalnie, na pewno do końca roku mamy home office, co dalej, nie wiadomo. Myślałam, żeby pracować do początku marca, o ile dalej będzie praca zdalna (nie chce dojeżdżać do biura komunikacja...). U nas w ciąży kobiety pracują po 6 h, więc nie mogę się doczekać kiedy będę już mogła poinformować HRy:p
U nas tak samo [emoji16] Ale ja bym wolała jednak zupełnie nie pracować niż nawet te 6h[emoji23]
 
O, to fajna położna, bo zazwyczaj właśnie kojarzę te krzyki, że dziecko za długo poza własnym łóżeczkiem :p
Tak, tak, właśnie tylko ona miała takie podejście, akurat nocne zmiany miała więc tylko w czasie porannych obchodow nasłuchać musiałam się. CC miałam w zimę i położyli mnie przy nieszczelnym oknie i do dziś pamiętam to uczucie i bliskość maleńkiej istotki, która rozgrzewała się przy mnie 🥰
 
Pracuje w sklepie zoologicznym, praca jest super, dźwiganie czasem się zdarza, jak trzeba karmę z dostawy przenieść kilka metrów, albo wiadro z wodą z podmiany w akwarium. Ogólnie czasem bywa ciężko, ale praca, dziewczyny i atmosfera jest super :)

A może poprosić o zmianę obowiązków, żebyś po prostu nie Ty przenosiła karmę czy wiadra z wodą?

Ja niestety nie mam jak zrezygnować z dźwigania 15 kg syna :p Ograniczyłam znacznie, ale też nie potrafię mu odmówić, że go już na ręce nie wezmę, pamiętam tylko, żeby poprawnie podnosić z kucaka, na wydechu itd.

4h do wizyty. Zaczynam mieć mega stres powiem Wam :(
Ja mam o 17.20 czyli 4 h 20 min, odliczam :D
 
reklama
Do góry