Ja z kolei mam problem inny z koleżankami, bo wszystkie się starają, niektóre nawet drugi rok i albo poronienia jedno za drugim, albo brak ciąży i nie wiem, jak i kiedy im powiedzieć przykro mi i sama czekam aż im się udaOo to na pewno, bedziecie razem przez to przez to przechodzic niestety wsrod moich kolezanek sa bardziej obecne tematy "spirala czy nuvaring" niz ciaza
reklama
A to nie mam pojęcia, a Wawie nie mają niestety aparatów w gabinetach, w większości przynajmniejW Gdansku, idę do Lux Medu na Jaskowej Dolinie
A
Aloe1234
Gość
Właśnie wyszłam od ginekologa. Padł tekst "a kto pozwolił zachodzić w ciążę tak szybko?". Bo Michał równo rok od cesarki i mam z prawej nie do końca zrośnięte. Przepisał mi dulphavit, cytologię pobrał, dostałam skierowania na druga betę, cytomegalie i to pierwsze USG, które mam 23 października, a wizytę u niego 26 października, jeśli wszystko będzie ok.
Ryzyko, że zarodek zagnieździ się w złym miejscu jest zawsze, a Zwłaszcza u nas, po cesarkach. Miałam takie same obawy i niepotrzebnie bo maleństwo znalazło odpowiednie miejsce. Piątkowej wizyty też oczekuje szczególnie po to, aby upewnić się czy w dobrym miejscu zarodek jest.On jest naprawdę dobrym specjalistą, martwi się ewidentnie. Wlasciwie to jedyny ginekolog luxmedu, którego szanuje i do którego mam zaufanie. Pracuje też w szpitalu, w luxmedzie prowadził też moja pierwszą ciążę, ale dość późno go poznałam, dlatego zaufałam temu prywatnemu.
Ale przyznam, zmartwił mnie i teraz się boje odrobinę, że faktycznie np ciążę zagnieździ się w ranie
Fajnie że masz zaufanego lekarza i przepraszam za zbyt pochopną opinię, źle odebrałam Twój wpis.
Trzymam kciuki kochana żeby było dobrze
Karolina_karolina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2020
- Postów
- 683
Tez mialam plan wytrzymac do Wigilii z nowina... juz nawet milion sposobow wymyslilam ba to, ale na pewno nie dam rady wytrzymac juz mam ochote powiedziec naszym rodzicom i rodzenstwu! Szczegolnie, ze wszyscy na to bardzo czekaja... moja mama to jakies medium. Jak nigdy az tak sie nie interesowala naszymi staraniami tak godzine po zrobieniu testu zadzwonila powiedziec, zebym zrobila takie i takie badania, bo jej klientka 15 lat starala sie o ciaze i sie udalo chcialam powiedziec "kobieto, ja juz jestem w ciazy" chociaz nie wiem czy sie nie domyslalaja, bo i jedni i drudzy rodzice jakies glupie zarciki maja hahaha na razie wie najlepszy przyjaciel mojego K i moje kolezanki, bo bardzo nam kibicowaly w staraniach, a ja serio nie umiem klamac... dobrze, ze rodzic zaden nie zapytal wprost, bo na bank bym sie wygadala
Karolina_karolina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2020
- Postów
- 683
Ja mam taki problem z dobra kolezanka z bylej pracy... dziewczyna jest po 4 in vitro i poronieniu w 9tc...Ja z kolei mam problem inny z koleżankami, bo wszystkie się starają, niektóre nawet drugi rok i albo poronienia jedno za drugim, albo brak ciąży i nie wiem, jak i kiedy im powiedzieć przykro mi i sama czekam aż im się uda
anka87906
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2020
- Postów
- 200
I wzajemnie! o 15 wizyta więc dam później znaćGratulacje !!!
ja mialam 1.09 więc jesteśmy blisko, daj znać po wizycie co już widać, ja mam wizytę w sobotę
Starlights
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 824
Ja z kolei mam problem inny z koleżankami, bo wszystkie się starają, niektóre nawet drugi rok i albo poronienia jedno za drugim, albo brak ciąży i nie wiem, jak i kiedy im powiedzieć przykro mi i sama czekam aż im się uda
Oo rozumiem to. Miałam podobne odczucia, gdy brałam ślub, a w okół znajome miały związkowe kryzysy/rozstania. według mnie takim złotym środkiem jest powiedzieć, ale za dużo się nie rozgadywać o ciąży
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Ja mialam na odwrót. Wszyscy śluby dzieci. A nas ciągle pytali kiedy dziecko kiedy ślub. Jak poronilam raz i potem drugi chociaz pytania o dziecko sie skończyły od tych co wiedza. Pamietam to jak wczoraj kiedy szlam do sklepu bo cos do jedzenia do szpitala, mając w glowie ze jutro mam zabieg lyzeczkowania, spotkalam mame od kolegi. Ona taka radosna zapytała "Oh czesc co slychac? Kiedy jakies dzieciątko bedzie u Was?"Oo rozumiem to. Miałam podobne odczucia, gdy brałam ślub, a w okół znajome miały związkowe kryzysy/rozstania. według mnie takim złotym środkiem jest powiedzieć, ale za dużo się nie rozgadywać o ciąży
Niby skąd miala wiedziec, ale nie zadaje sie takich pytań...
Ja prowadziłam pierwszą ciążę, ale wtedy nie było tego podziału na prowadzenie ciąży i zwykła konsultacja [emoji14] Ale za każdym razem miałam usg. Teraz też miałam prowadzić w Lux med, nawet wam o tym pisałam parę dni temu, ale zmieniłam zdanieDzięki za odpowiedzi, chyba jeszcze trochę się wstrzymam i powiem w końcówce 1 trymestru. W czwartek idę na pierwszą wizytę i zobaczymy czy coś widać już
Czy któraś z Was prowadzi ciążę w Lux Medzie? Czy typ wizyty konsultacja ginekologiczna- prowadzenie ciąży obejmuje też USG czy na USG zawsze trzeba zapisać się oddzielnie?
reklama
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 745
Daj znać czy miałaś usg i jakiego lekarza wybrałaś
W Gdansku, idę do Lux Medu na Jaskowej Dolinie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 314 tys
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 227 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 211 tys
Podziel się: