Zapewne się pomyliła , jeszcze słabo mi się zrobiło i musiałam leżeć kilka minut.
A z cukrem to ja mam górna granice dopuszczalna dla kobiet nieciezarnych. W ciąży cukier musi być coś lekko ponad 80. A ja miałam ponad 90 normalnie , dlatego chce to sprawdzić. No i przy insulinooporności mam po obciążeniu glukoza duży wyrzut insuliny i zbyt wolno spada, dlatego brałam leki, które musiałam odstawić bo nieprzebadane na kobietach w ciąży.
Ja was podziwiam z futrzakami w domu

Mieszkałam z psem, kundelkiem, który gubił sierść i dostawałam codziennie piany jak ją wszędzie widziałam

Chociaż nie powiem, jak dzidziuś będzie troszkę starszy to może porozgladamy się za pieskiem. Mój bardzo kocha psy. A syn tak samo. Wiec pewnie będzie przegłosowane