roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Mnie bardzo dziwi ze lekarze maja dalej taka stara wiedzę dot. rozszerzania diety. Obecnie wytyczne who mówią o tym że do ukończenia 6 miesiąca dziecko powinno dostawać wyłącznie mleko (albo mleko mamy albo mm). A tu taki ogrom lekarzy mowi mamom że mają zaczynać wcześniej. A pielęgniarka srodowiskowa to niby skąd ma wiedzę jakie jedzenie podawać i jak? Jakieś kursy/szkolenia w tym zakresie? Jejku, straszne to dla mnienam dokrotka powiedziała, że rozszerzanie ma być powoli i pojedynczo. Np jednego dnia trochę (około łyżeczki) ziemniaka i poczekać kilka dni aby zobaczyć jak zaragują jelita. Potem cukinię i znowu poczekać. I tylko raz dziennie. Teraz nie mogę sobie przypomnieć o jakich warzywach mówiła.... Ziemniak, cukinia, dynia i .... Jeszcze jakieś dwa. Powiedziała, aby jeszcze poczekać z marchewką. Można podać, ale nie zaleca. My jeszcze trochę, ale nie mogę się doczekać
Nie pytałam jak zupy.
Wiem tylko, że najlepiej bez soli. Ale się nie znam, to tylko zasłyszane
Pielęgniarka środowiskowa coś mówiła, że będzie do nas dzwonić i mówić jak podawać jedzenie i jakie. A w ogóle, to prawie bym jej nie wpuściła Bo dzwoni do mnie i mówi, że chciała się umówić, a wiecie jak to jest, ciągle jakieś wizyty u lekarza (neurolog, chirurg, szczepienia, dwójka dzieci, jeszcze jakieś inne rzeczy, nie dawno przeziębienie yhhhh, a tu kolejna rzecz i posprzątać trzeba ). I tak pytam, po co, bo przecież były wizyty położnej itd, a ona na to, że i tak musimy się spotkać. No ok. Potem czytam na internecie, że to obowiązkowe
A nie dasz rady w dół zjechać sobie tym wózkiem delikatnie po schodach? Albo poprosić jakiegoś sąsiada o pomoc w zniesieniu wózka te kilka schodów? Do góry też można wyciągnąć wózek tyłem po schodachPrzenioslam ja do spacerowki na plasko.Nie no bede probowac z nia chodzic.Problem jest jeszcze jeden.Schody.Co pprawda hest winda ale zeby zejsc do parteru to trzeba po schodach-jakies 8 schodkow.No i ze spacerowka bedzie problem bo gondola to ja tak otulala i znosilam na raty.A jak bedzie soac to jak bede znosila to sie obudzi to pewne a jak sie zbudzi i bedzie niewyspana to koncert gwarantowany.Masakra
Piwo na laktacje to nie jest zabobon piwo, zwłaszcza ciemne, ma w sobie sporo słodu jęczmiennego, a to właśnie on działa dobrze na laktacjeJa karmie tylko swoim mlekiem, butelka jak idę na siłownię jest z od ciągniętym mlekiem. No mi na szczęście się udało i nie mam problemu, współczuję xe chciałaś ale nie mogłaś, na pewne rzeczy niestety nie ma się wpływu.. Co do stymulowania najbardziej polecam laktator i dziecko, o piwie nic nie wiem bo niektórzy twierdzą że to zabobon więc nie potwierdzam. Stres zdecydowanie jest najgorszy, najbardziej wpływa na produkcję mleka. Z przebieraniec na wadze nie ma też problemu przy naturalnym bo wczoraj byliśmy na drugim szczepieniu i wyszło że 68 cm a waga 6955
Jedyne z czym się zgodzę, to zainteresowanie A ten żabek to już w ogóle jakiś mistrz wymyślił, bo są dzieci którym pierwszy xab wychodzi na 10 miesięcyZ tego co czytałam to zaleca się właśnie wstrzymywanie. Dziecko może jeść sloiczka jeśli się interesuje, jest w stanie trzymać łyżkę i ma przynajmniej jeden ząbek ale nie wiem ile w tym prawdy. Ja będę rozszerzać dietę w grudniu
Spokojnie ma jeszcze czas a też miałam podpowiedzieć te ćwiczenia co AgaTeraz ja mam do was pytanie młody skończył 14 tygodni, nie obraca się i ani myśli o obrotach na bok, jak zachęcałyscie do obrotów swoje dzieci?
Do 1 roku życia podstawa żywienia dzieci jest właśnie mleko. I na pewno łyżeczka marchewki nie naje się taki maluch bardziej niż mlekiemCo do dziecka to tak matka wie najlepiej bo czasem dzkecko jest wysoko energetyczne i się nie najada samym mlekiem w pewnym momencie
To pięknie wagowo nadrobiłaHmm.. aktualnie rekomendowane jest rozszerzanie diety po skończonym 6miesiaciu. Jestem w szoku że położne mają nieaktualna wiedzę
Moja mała ostatnio też miała akcje z płaczem i jedzeniem przed snem. Trwało to kilka dni. Przystawiałam ją do piersi i był ryk - mimo że wiedziałam że jest glodna. Musiałam ją najpiew uspać - na rękach albo w wozku w domu, zależy jak księżniczka wolała danego dnia i dopiero w lekkim śnie jadła. Albo chodziłam i karmiłam i tutaj też ważne było jak chodziłam- czy lulałam czy robiłam przysiady. Istny cyrk
Odnośnie kp to tak jak dziewczyny pisały- częste przystawianie, brak stresu, dużo picia wody i też pozytywne nastawienie i wiara że mleko jest Czasami też jest problem z wedzidelkiem u dziecka- przy karmieniu dziecko nie potrafi w pozniejszym okresie mocniej ssac stad przekonanie ze sie nie najada -sprawdzaliscie to moze?
68cm? Wow! My tez startowalismy od50cm ale aktualne 62cm, za to wagowo troche wiecej bo 7200 a urodzila sie 3030. Wiec mam mala kluseczke