reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Hej dziewczyny ☺️ widzę, że każda z nas już ma dość. Upały wykańczają. Ja dziś aktualnie 39 tygodni. Szyjka skrócona, rozwarcie 1,5 cm, lekarz od 2 tygodni mówi że czuje główkę przy badaniu. Czop śluzowy odchodzi od tygodnia ponad a poza tym cisza.
Okna w.domu umyte, herbata z liści malina całe pudełko wypite, olej z wiesiołka łykam i nic 🙈 na ktg chodzę od dwóch tygodni i jakieś delikatne skurcze się piszą ale nic poza tym. Lekarz 2 tyg temu mówił że nie doczekam do 17.06 czyli do kolejnej wizyty a tu proszę. Franuś nie chce wyjść. Jeśli nie urodzę w tym tygodniu to 26.06 mam skierowanie do szpitala. Mam cukrzyce na insulinie. Chciałabym żeby się zaczęło samo. W czwartek młody ważył 3700g. Dziś byłam na ktg, dziewczyna rodziła i słyszałam jej krzyki i trochę mnie to przeraziło że za chwilę moja kolej 🙈😅
Mamy poniedziałek wiec może w tym tygodniu już się doczekasz :D warto być dobrej myśli! Jak na 26 skierowanie to dobrze :) w razie co wiesz już kiedy termin 🤣
 
reklama
No coś się tym dzieciaszkom nie spieszy w te upały, może burze ich wystrasza 🙈
Mam to samo, że chce już jechać rodzic ale z drugiej strony mnie przeraża poród, ból i czy wszystko skończy się dobrze....
No ale wiecznie te malenstwa w brzuszku nie będą, ja termin na 25.06
No nie, kto by chciał wychodzić w takie upały 🤣 ja mam tak że nie zastanawiam się nad porodem, w sensie jak to będzie. Trz ba to przejść i tyle :) nie ma co się zamartwiać za wczasu
 
Hej dziewczyny ☺️ widzę, że każda z nas już ma dość. Upały wykańczają. Ja dziś aktualnie 39 tygodni. Szyjka skrócona, rozwarcie 1,5 cm, lekarz od 2 tygodni mówi że czuje główkę przy badaniu. Czop śluzowy odchodzi od tygodnia ponad a poza tym cisza.
Okna w.domu umyte, herbata z liści malina całe pudełko wypite, olej z wiesiołka łykam i nic 🙈 na ktg chodzę od dwóch tygodni i jakieś delikatne skurcze się piszą ale nic poza tym. Lekarz 2 tyg temu mówił że nie doczekam do 17.06 czyli do kolejnej wizyty a tu proszę. Franuś nie chce wyjść. Jeśli nie urodzę w tym tygodniu to 26.06 mam skierowanie do szpitala. Mam cukrzyce na insulinie. Chciałabym żeby się zaczęło samo. W czwartek młody ważył 3700g. Dziś byłam na ktg, dziewczyna rodziła i słyszałam jej krzyki i trochę mnie to przeraziło że za chwilę moja kolej 🙈😅
 
To tak jak u mnie, już 1.5 tygodnia temu lekarz mówił że główka nisko a tu cisza nadal. Ja jutro kończę 39tydzień. Z jeden strony chciałabym już ale z drugiej chciałabym jeszcze pocieszyć się "wolnością" 😅😂
 
Ostatnia edycja:
To tak jak u mnie, już 1.5 tygodnia temu lekarz mówił że główka nisko a tu cisza nadal. Ja jutro kończę 35tydzień. Z jeden strony chciałabym już ale z drugiej chciałabym jeszcze pocieszyć się "wolnością" 😅😂
35 TC to jeszcze wcześnie niech sobie jeszcze chwilę posiedzi :) chyba że a u ciebie jakieś przeciwskazania
 
Tak CC.
To była moja druga. Powiem wam dziewczyny , że takiego bólu się nie spodziewałam ... Nawet morfina słabo dawała radę . Niby lekarz tłumaczył , że będzie gorzej boleć , bo usuwali te zrosty . Najgorsze było obkurczanie macicy tamtej nocy , myślałam że umieram...wszystko wynagrodził mi uśmiech małej 😍 przez cały dzień od rana nikt praktycznie do nas nie przyszedł , tyle co wizyta . Ten covid jest straszny , kiedyś to przynajmniej ktoś bliski pomagał ..na noc przyszła zmiana i zabrały malutka po 22 , ja dostałam przeciwbólowe no i wstałam o 3.40.Troche odespałam.
Teraz krążą mi myśli kiedy do domu 🙏🙏 niby jak jest ok to nie trzymają długo ...no i dzisiaj pierwsze śniadanko (mam nadzieję ) od niedzielnego wieczora...🤭😣❤️
A jakie zrosty Ci usuwali? Bo ja miałam bliznowca i dużo łatwiej tym razem przeszłam pionizację, wszystko. Boli i bolało dużo mniej :)
 
reklama
Do tych, które już urodziły - schrzanilam karmienie z jednej piersi i mały został tak przystawiony, że mi je pogryzł. Mam ranę, był strup, ale od wczoraj sączy się czasami z niej krew. Do tego stopnia, że po karmieniu dziś w nocy ulał mały krwią. Nie wiem, co robić :( jestem bliska skończenia karmienia mimo że minęło ledwo kilka dni. Użyłam dziś laktatora z tej piersi, z każdej wyleciało po 50 ml, czyli okej, mały zjada 90 aktualnie mniej więcej. Nie było źle, mniej bolało, ale nagle znowu zobaczyłam poplamiona wkładkę na pierś - trochę krwi. Czy którakolwiek z was może mi podpowiedzieć, jak to odratować? I czy się da? :( Jestem załamana :(
 
Do góry