reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ehhh zeby chociaz jakies przepowiadacze, zebym czula, ze to juz moze niedlugo - w sensie te 2,5 tygodnia... a tak ? Raz na ruski rok ...jest mi juz troche ciezko a do lipca chodzic tak nie chce...
Ponarzekalam...

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
Ja w pierwszej ciąży nie mialam żadnych przepowiadajacych,anii nie bylo skurcza żadnego, brzych też nie robił sie twardy itp ..nic a nic...a urodzic urodzilam i to.szybciutko [emoji23] a taki twardy brzych czy ból to nic przyjemnego [emoji53]

5djylbetecfse5n6.png
 
reklama
Dzien dobry :) jeju jak dobrze mi sie spalo! Od dawna tak nie przespalam nocy [emoji2] ja swojego tescia widze tylko od okazji i to jak pojdziemy do nich a tesciowa byla u nas 2 raz po ślubie w tym raz zeby zrobic jej hybryde na rekach bo i tak by sie nie pojawila chocisz mieszkaja 5 minut drogi od nas [emoji23] [emoji23] w sumie dla mnie na rękę [emoji5] [emoji5] [emoji322]
 
My mieszkamy tu prawie 5 lat tescia nie bylo ani razu ;) a ma 10 km ;) ciekawe czy jak sie wnuczka urodzi to zaszczyci swoja obecnoscia ;)

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
To tak jak u nas [emoji23][emoji23] u sierpniu bedzie 5 lat jak mieszkamy na,,swoim,, i moja tesciowa jeszcze nie była [emoji53] co prawda ma 35km. Do nas ale juz miala tyle okazji żeby chociaz na kawe przyjechac ... też sie zastanawiam czy sie pofatyguje żeby wnuczke zobaczyć czy bedzie czekala aż my.ja do niej przywieziemy :/

5djylbetecfse5n6.png
 
Mi też dobrze, ale wkurza mnie takie nierówne traktowanie.

3jgxskjox8hy3b2y.png
Mnie wkurza nierówne traktowanie jeśli chodzi o wnuki. Bo do mnie nie musi przyjeżdżać ale to że u Kornelki nie byla np. Ani razu na urodzinach.to.juz mnie tak.drażni tymbardziej że do córeczki jezdzi cały czas do wnuków. Ale ja to juz nie mysle o tym i chyba sie przyzwyczajam. Zreszta Kornelka chyba też :D nawet na dzień babci standardowo w przedszkolu powiedziala że ma jedna babcie bo na przedstawieniu zawsze tylko jedna jest [emoji23]

5djylbetecfse5n6.png
 
To ja się z teściową widuję praktycznie codziennie ;)
Mieszkamy obok siebie - dosłownie :) synek non stop z nią spędza czas gdy ta ma wolne, ja wieszam pranie u niej na strychu (aczkolwiek już na dniach mąż zniesie mi suszarkę bo coraz trudniej mi się tam wspinać z praniem); mamy dobry kontakt. Teściów oboje z mężem nie mamy, nie żyją.
Moja mama rzadko do nas przyjeżdża, ale niedawno kupiła samochód (kiepski dojazd jest do nas w weekend bo busy są 3 na cały dzień, w tym ostatni po 21 dopiero by wrócić) i już nadrabia (ok 23km mamy do siebie)




74703e3kkwoaumma.png
 
To tak jak u nas [emoji23][emoji23] u sierpniu bedzie 5 lat jak mieszkamy na,,swoim,, i moja tesciowa jeszcze nie była [emoji53] co prawda ma 35km. Do nas ale juz miala tyle okazji żeby chociaz na kawe przyjechac ... też sie zastanawiam czy sie pofatyguje żeby wnuczke zobaczyć czy bedzie czekala aż my.ja do niej przywieziemy :/

5djylbetecfse5n6.png
Na mnie tesciu to sie obrazil jak w nerwach przedslubnych uslyszal pare slow prawdy zebranych w przeciagu 7 lat zwiazku z ich synem ;) i od lipca sie nie odzywa- nawet dzien dobry nie odpowiada [emoji23] wiec jestem bardzo ciekawa. Powinien to zrobic dla swojego syna bo to w koncu jego wnuczka. I jesli sie nie pojawi to bedzie mi bardzo przykro ale tylko ze wzgledu na meza. Bo jak dla mnie to tesciu moze nie istniec ;) i pozniej sam bedzie sobie plul w brode bo nie bedzie mial kontaktu z wnuczka. A znajac jego kur@#&$i charakter jak sie pojawia kolejne wnuczki - drugi syn i corka, ale na to sie nie zapowiada poki co- to je bedzie uwielbial a nasze ,,karal" za mnie. Oj pech... dobrze, ze moj tata bedzie ja kochal, rozpieszczal i ubostwial :)

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
 
U mnie taki plus, że Amelka była jej pierwsza wnuczką więc jakoś ją traktowała do czasu zanim pojawił się syn córki. Teraz to nie interesuje ją ani ona a nasz syn to już zupełnie.. Przecież ona przeżywała , że po co nam następne dziecko;p

3jgxskjox8hy3b2y.png
 
Ech, niedobrze mi, brzuch mnie boli, ciągnie, spojenie boli, energi zero - samej siebie mam dosyć [emoji30]




74703e3kkwoaumma.png
 
reklama
Do góry