Pewnie hormony mi budują ale dla mnie to jest nie pojęte że ja sprzątam całą kuchnie a mój K leży i ogląda telewizję wiedząc że od tego czy będę leżeć zależy życie naszego dziecka. myślę wtedy że jemu nie zależy na nim ale on się zachowuje jakby zapomniał jak wczoraj płakałam i nie wiedział o co jestem zła.