M
Mar1
Gość
My zarówno o pierwszym dzieciątku jak i o tym mówiliśmy rodzinie bardzo wcześnie - kilka dni po dowiedzeniu się o tym, że jestem w stanie błogosławionym. Znajomi dowiadywali się przy pierwszych spotkaniach. Nie ma co być przesądnym. Ja się czuję lepiej jak wiem, że ktoś się za naszego Juniora pomodli.
Powodzenia na wizytach,
Ritnes - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.
Powodzenia na wizytach,
Ritnes - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.