Czerwcowe kreski ❤️

[Myszko]

Hej! Ja wiem, że się stresujesz i masz mega trudną sytuację. Ale! Co te Twoje nerwy teraz zmienią? Serio! Racjonalizuj! Teraz już wszystko w rękach lekarzy, a Ty jedyne co możesz teraz zrobić to zrelaksować się, żeby wypoczętą podejść do transferu, żeby zapewnić jak najlepsze warunki do rozwoju zarodka.
Sorry, nie umiem zarażać optymizmem

Dzięki za kopa A może tak jak to głosił Sroka czy inny ptak zakonny, umęczona i udręczona szybciej zajdę

 

[anyżowa]

Ja Ci powiem, że robiliśmy kariotyp wczoraj. Lekarka kazała. Chłop poczytał o tym (dlaczego on zawsze o wszystkim musi czytać?) i przyszedł oburzony, że takie badanie to na początku starań powinniśmy zrobić. Więc nie wiem. Poczytaj sobie, masz jeszcze trochę czasu do przyjazdu do Polski, i zastanów się czy warto.

Te kariotyp to droga sprawa, może dlatego są na końcu listy? dobrze, że Twój się tak interesuje... a na służbe zdrowia podejrzewam nikt takich badań nie zleca

 

[anyżowa]

Ależ mnie to ovi trzyma... wczoraj myślałam, ze biel ale dzisiaj widzę jeszcze przebichoojki. 11 dzień minął od zastrzyku. Jak jutro coś znów się przebije to w czw ide na bete.

Oby to nie był przebijchujek ovitrelowy

 

[AnnMar88]

Oby to nie był przebijchujek ovitrelowy

Wydaje sie mocny jak na 11 dzien po ovi, ale studzę swoją nadzieję żeby nie spaść na twarz za 3 dni.
Edit - zresztą, jak coś ma wyjść to rano będzie

 

[LadyCaro]

Ja Ci powiem, że robiliśmy kariotyp wczoraj. Lekarka kazała. Chłop poczytał o tym (dlaczego on zawsze o wszystkim musi czytać?) i przyszedł oburzony, że takie badanie to na początku starań powinniśmy zrobić. Więc nie wiem. Poczytaj sobie, masz jeszcze trochę czasu do przyjazdu do Polski, i zastanów się czy warto.

a dlaczego tak? Ja zawsze słyszałam, że genetyka to już na sam koniec, bo i tak nic się z tym nie da zrobić.
Znaczy i tak robić nie będę, ale jestem ciekawa.

 

[anyżowa]

@Avy Ty wiesz, że za niespełna 3 dni wysikujesz 2 krechy? przypominam tak troszkę

 

[LadyCaro]

Ależ mnie to ovi trzyma... wczoraj myślałam, ze biel ale dzisiaj widzę jeszcze przebichoojki. 11 dzień minął od zastrzyku. Jak jutro coś znów się przebije to w czw ide na bete.

błagam niech to będzie ciąża, wszystkie potrzebujemy pozytywnego bodźa trzymam kciuki!

 

[anyżowa]

Wydaje sie mocny jak na 11 dzien po ovi, ale studzę swoją nadzieję żeby nie spaść na twarz za 3 dni.
Edit - zresztą, jak coś ma wyjść to rano będzie

O dzizas teraz nadałaś dodatkowy dreszczy emocji, pisząc mocny jak na 11 dni po ovi to już po ptakach , są nadzieje w 2 kreskach i oczekiwania

 

[AnnMar88]

błagam niech to będzie ciąża, wszystkie potrzebujemy pozytywnego bodźa trzymam kciuki!

To by dopiero było zrządzenie losu... jak co miesiąc po 10 seksów, dokladne monitoringi, testy, starania, dieta, ćwiczenia, cuda na kijach... a ciąż z cyklu gdzie 2 seksy, plecy rozpierdzielone i popuszczenie w diecie.
Nie nastawiam sie zupelnie.

 

[anyżowa]

Wydaje sie mocny jak na 11 dzien po ovi, ale studzę swoją nadzieję żeby nie spaść na twarz za 3 dni.
Edit - zresztą, jak coś ma wyjść to rano będzie

A mocny ten przebijchujek? swoją drogą dzięki Bolilol za tak trafne określenie tego zjawiska