reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Super. A jaka jest praktyka w Twojej klinice? Jutro Cię poinformują ile się zapłodniło, czy dopiero na koniec hodowli? Do którego dnia będą hodować 3 czy 5?
Jutro ma embriolog zadzwonić czy jest podział i czy wytworzyły się przedjądrza. Lekarz mówił, że transfer raczej po 3 dniach. Boję się tego jutrzejszego telefonu jak zarazy. W moim wieku jakość komórek będzie pozostawiać wiele do życzenia. Dlatego RATUNKU! - kopa w dupę poproszę, żeby aktywować optymizm.
Przy okazji dowiedziałam się czegoś ciekawego. Podobno punkcja stymuluje jajniki podobnie do ostrzykiwania osoczem bogatopłytkowym i paradoksalnie rośnie szansa na naturalne zapłodnienie.
Szukałam o tym informacji i znalazłam na stronie inVicta
 
A te z magicznej listy wszystkie masz porobione? Bo jeśli nie i nie masz żadnych zleconych od lekarza (tylko robisz po swojemu) to radziłabym lecieć po tej liście.
Tak bede robić te brakujace, brakuje mi homocysteiny , poziomu witamin , bialka c s i androgenow nie liczac testosteronu, reszte co mialam i tak musze powtórzyć .
Ewentualnie dolaczyc tą trombofilie, mimo ze nie mam poronień w swojej historii.
 
Jutro ma embriolog zadzwonić czy jest podział i czy wytworzyły się przedjądrza. Lekarz mówił, że transfer raczej po 3 dniach. Boję się tego jutrzejszego telefonu jak zarazy. W moim wieku jakość komórek będzie pozostawiać wiele do życzenia. Dlatego RATUNKU! - kopa w dupę poproszę, żeby aktywować optymizm.
Przy okazji dowiedziałam się czegoś ciekawego. Podobno punkcja stymuluje jajniki podobnie do ostrzykiwania osoczem bogatopłytkowym i paradoksalnie rośnie szansa na naturalne zapłodnienie.
Szukałam o tym informacji i znalazłam na stronie inVicta
Kicking Kick Ass GIF by Holly Logan

Hej! Ja wiem, że się stresujesz i masz mega trudną sytuację. Ale! Co te Twoje nerwy teraz zmienią? Serio! Racjonalizuj! Teraz już wszystko w rękach lekarzy, a Ty jedyne co możesz teraz zrobić to zrelaksować się, żeby wypoczętą podejść do transferu, żeby zapewnić jak najlepsze warunki do rozwoju zarodka.
Sorry, nie umiem zarażać optymizmem ;)
 
Nieeeee... tam nie dotarłam, nikt mnie tam poza tym nie odesłał... dobrze, że jest to forum..
Ja Ci powiem, że robiliśmy kariotyp wczoraj. Lekarka kazała. Chłop poczytał o tym (dlaczego on zawsze o wszystkim musi czytać?) i przyszedł oburzony, że takie badanie to na początku starań powinniśmy zrobić. Więc nie wiem. Poczytaj sobie, masz jeszcze trochę czasu do przyjazdu do Polski, i zastanów się czy warto.
 
reklama
Jutro ma embriolog zadzwonić czy jest podział i czy wytworzyły się przedjądrza. Lekarz mówił, że transfer raczej po 3 dniach. Boję się tego jutrzejszego telefonu jak zarazy. W moim wieku jakość komórek będzie pozostawiać wiele do życzenia. Dlatego RATUNKU! - kopa w dupę poproszę, żeby aktywować optymizm.
Przy okazji dowiedziałam się czegoś ciekawego. Podobno punkcja stymuluje jajniki podobnie do ostrzykiwania osoczem bogatopłytkowym i paradoksalnie rośnie szansa na naturalne zapłodnienie.
Szukałam o tym informacji i znalazłam na stronie inVicta
Postaraj się myśleć pozytywnie, teraz jakby moźesz tylko czekać na efekty leczenia , wiem, że łatwo się mówi a ciężej wykonać, daje ci kopniaka optymizmu, relaks wyśpij się i pamiętaj, że my tu wszystkie trzymamy kciuki 🤞🤞🩷
 
Do góry