Czerwcowe kreski ❤️

[AnnMar88]

Ja to generalnie mam bardzo wysokie libido, cały cykl mam ochotę , a w owu tymbardziej

Zazdro

 

[Avy]

jesteśmy na 5 odcinku i jak narazie całkiem fajnie się dzieje więc myślę że warto. Zobaczymy jak się skończy to jeszcze zostało nam chyba 5 odcinków. A co oglądacie? Polecam jeszcze Nocny agent, też serial.

Oglądamy Człowiek z Wysokiego Zamku. Bardzo polecam! Serial powstał na podstawie książki Phillipa Dicka

 

[amusedxxx]

Zazdro

Ja też zazdroszczę. Jak byłam młodsza to też mogliśmy jak króliki, nic nie przeszkadzało nigdy. A teraz to czasami się czuję tak, że seks mógłby dla mnie nie istnieć. Ale wiem, że to rutyna i nawarstwienie się spraw domowych tak na mnie działa na wakacjach powraca młodzieńczy zapał

 

[Avy]

Ja dogorywam. O 7 rano skończyłam pracę i nie miałam okazji na drzemkę, więc teraz zjadłam kolację i czekam aż minie mi nadmiar energii z przemęczenia (tak, im bardziej zmęczona jestem, tym ciężej mi później zasnąć). W sobotę zaczynam maraton w pracy. Muszę przeżyć do końca następnego tygodnia i zaczynam urlop.

A tu cała ja, ale odnoszę wrażenie, że Ty też odnalazłabyś się w tym kartonie.

Daj jutro znać po monitoringu!

Też tak mam, że po męczącym dniu mam mnóstwo energii.
Ale fajnie, że już niedługo masz urlop Gdzieś się wybieracie? Przepraszam, ale nie pamiętam czy pisałaś. My musimy urlop zaplanować. Cel jest jasny - Bałkany. Wstępne atrakcje na mapie pozaznaczaliśmy, więc teraz tylko ciąg dalszy planowania.

Oj tak... zdecydowanie ten gif pasuje też do mnie. Nawet okulary mam podobne xD

Oczywiście, zamelduję się jutro co tam moje wrogie jajniki wykombinowały w tym miesiącu.

 

[anyżowa]

Zazdro

Hehe no nie wiem czy jest czego zazdrościć generalnie mam podwyższony testosteron ciągle jeszcze to też może wpływać na moje libido.
Planuje zrobić badanie reszty androgenów, i białko wiążące hormony płciowe, a jak na razie metformina w moim przypadku ma ponoć pomóc z tym testosteronem i dieta z niskim IG, obniżył się ale nadal ponad normę jeszcze

 

[Anezka11]

ja jestem spod Warszawy, ale wiem niestety...

No nieeee, a w sumie na Ciebie liczyłam

 

[truskawka_93]

no ja nie znalazłam. Od momentu od którego zaczełam się starać już naście koleżanek zaszło w ciążę, więc emocje jakie mną targały to były jakieś skrajności. Ile łez wylanych przy każdej z tych ciąż... to wiem tylko ja.
Odpukać teraz jest dobrze. Dobrze... raczej obojętnie. U mnie to jest to, że dzieci mi nie robią, ja nie mogę oglądać kobiet w ciaży. To mnie boli okrutnie. Ale uporam się i z tym. Kiedyś muszę.

Rozumiem o czym mówisz. Mnie dzieci cieszą, ale widok kobiet w ciąży trochę boli. Chociaż dzisiaj na spacerze miałam wrażenie, że co 3 kobieta, którą mijałam, jest w ciąży, to mnie nie ruszało. Udało mi się ułożyć trochę w głowie, zdystansować. I niestety wszystko znowu się posypało.

Jestem wdzięczna, że na Was trafiłam dziewczyny. Jestem z Wami chwilę, a czuję się z Wami bezpieczniej i spokojniej niż mogłabym to sobie wyobrazić. Myślę, że razem wszystkie damy radę. Dzisiaj miałam chwilę słabości, nie zdajecie sobie sprawy jak Wasza obecność przywróciła mi spokój. Gdyby komuś też było ciężko na serduszku to piszcie, na grupie, na priv. W naszej jedności siła

 

[nieznośne_poplątanie]

U mnie odwrotnie! Rodzina mojego faceta wydaje się jakaś bardziej życzliwa i normalna. A moja mama zajrzy w każdy kąt

Moja mama będąc u mnie ostatnio straciła mi się na chwilę z pola widzenia. Po chwili wyszła z drugiego pokoju szczęśliwa, że powyciągała mi ślimaki z akwarium...

 

[anyżowa]

Ja też zazdroszczę. Jak byłam młodsza to też mogliśmy jak króliki, nic nie przeszkadzało nigdy. A teraz to czasami się czuję tak, że seks mógłby dla mnie nie istnieć. Ale wiem, że to rutyna i nawarstwienie się spraw domowych tak na mnie działa na wakacjach powraca młodzieńczy zapał

Jak byliśmy mlodzi to o kurde, wszędzie dosłownie też jak króliki, podwójnie, ale i teraz przerwa 2 dniowa to max , 3 dni to już takie extreme , okres mój też trwa 3 dni na ogół tylko, więc i mąż wytrzymuje i ja

 

[anyżowa]

Moja mama będąc u mnie ostatnio straciła mi się na chwilę z pola widzenia. Po chwili wyszła z drugiego pokoju szczęśliwa, że powyciągała mi ślimaki z akwarium...

Hahhahhahaa hahaha wybuchłam śmiechem , dobreee nawet wyobraziłam sobie to w głowie i oczami wyobraźni widzę mamę paradującą i dumną z siebie