LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 568
been there, done thatA ja zapewne będę testowała od 8 dpo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
been there, done thatA ja zapewne będę testowała od 8 dpo
Ja mam podejście, że nic nie przychodzi za darmo i wszystko trzeba sobie wyszarpaćto powiem Ci, ze w tym momencie to mnie żadna ciąża nie napawa nadzieją. Wcześniej sprawiały ból, teraz cieszę się, że komuś się udało. Ale wiem, ze mi się to nie zdarzy. To wszystko zdarza się innym ludziom. Nie mi.
I nie jestem załamana, bo może tak trochę brzmię. Ja po prostu straciłam nadzieję i nie wierzę, ze nam się uda.
Ja Ciebie teraz słucham jak wróżbitę Macieja. Zrobię wszystko co każesz, królowo! Bylebyś mi wywróżyła cionszaSzkoda że nie mierzysz temperatury, jeśli masz regularne godziny pracy to naprawdę warto się nad tym zastanowić
shieeeetw ogóle na licpowe testowanie zapisuje się po terminie okresu i mam plan wytrwać
Teraz czuje presjęJa Ciebie teraz słucham jak wróżbitę Macieja. Zrobię wszystko co każesz, królowo! Bylebyś mi wywróżyła cionsza
szarpałam 3 lata. Goowno wyszarpałam i już nie mam siłyJa mam podejście, że nic nie przychodzi za darmo i wszystko trzeba sobie wyszarpać
wiesz, to też nie jest tak, ze to moja decyzja, zę ja nie mam siły do tego. Podczas tych lat wiele razy traciłam nadzieję, ale zaraz się pdonosiłam, szukałam nowych badań, lekarzy, co jeszcze mogę zrobić po kolei. A teraz jest pusto. Nie chcę. Nie mogę.Ja mam podejście, że nic nie przychodzi za darmo i wszystko trzeba sobie wyszarpać
wiesz, to też nie jest tak, ze to moja decyzja, zę ja nie mam siły do tego. Podczas tych lat wiele razy traciłam nadzieję, ale zaraz się pdonosiłam, szukałam nowych badań, lekarzy, co jeszcze mogę zrobić po kolei. A teraz jest pusto. Nie chcę. Nie mogę.
też mam już za sobą płacz w gabinecie ginekologicznymJak ja Cię rozumiem. Czuję jakbyś była mną sprzed wielu lat. Też rzuciłam tym wszystkim. Wykrzyczałam lekarzowi, że mam dość. Rozpłakałam się w gabinecie.