moja mama nie mogła przeżyć, że nie mamy firanek w pokoju, bo co ludzie powiedzą, z ulicy widać, puste okna, jak bezdomni. My byliśmy na nie, ale potem jakoś pogadaliśmy i mówimy może będzie ładnie. Kupiliśmy te firanki, powiesiliśmy. Ale źle bo za mało na okno zaciągnięte xD i nie widać z ulicy. I pewnego razu wróciliśmy z weekendu i patrzymy a te firnaki są mocniej zaciągnięte... Tak sie wkurwiłam, taki opr mamie zrobiłam, ze więcej tych firnake nie dotknęła.
Ale czaicie: co ludzie powiedzą, bo nie masz firanek w oknie....