reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
„Co Ty możesz widzieć o życiu, dzieci nie masz”, „jak się na dzieci to się ma obowiązki, jakie ty masz obowiązki”, „jak urodzisz to Ci te wszystkie zęby polecą i na co było wydawać tyle pieniędzy na aparat”. No to co mogę wiedzieć o życiu - chyba nie muszę komentować, szczególnie przy drugim poronieniu. Obowiązki mam takie same jak wszyscy inni ludzie, prace, dom. Zębów to tez nie będę komentować, to był odzew jak ciotka dowiedziała się, ze zapłaciłam 15tysiecy za leczenie ortodontyczne. A ile razy musiałam tłumaczyć, czy moja mama, ze „M. Ma rodzine”, ale dla nich mąż+żona to nie rodzina. Rodzina to dzieci.

Dobrze, że ta ciotka nie mieszka obok mnie, bo w okresie letnim okno nam otwarte od 21-9 rano. Raczej nie byłoby to zaproszenie na kakao. 😂

Tak, do dzisiaj żal mi mrówek i biedronek które pozostawiłam w słoiku na balkonie i… usmażyły się tam.
Oraz kupiłam starszej Pani drobne zakupy, mleko, chleb, ser. Około 20/30 zł. Bardzo mi dziękowała, płakała, nie było czuć od niej alkoholu. Po czym przechodzień powiedział mi „pójdzie za róg i sprzeda żeby mieć na alkohol”. Poczułam się winna i oszukana jednocześnie. Zresztą ja mam w sobie za dużo emocji jeżeli chodzi o osoby proszące o pieniądze, jedzenie czy, dla mnie najgorsze, Romowie z dziećmi.
Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy to mam zasadę ze nigdy ale to nigdy nie daje pieniędzy. Szczególnie jeśli proszą o to dzieci. Jedzenie czy picie kupie, ale nigdy pieniędzy nie dam. Po klasie maturalnej pracowałam jako kelnerka po 15 h dziennie, zarabiając 5 zł na godzinę i dzień w dzień widziałam jak matka wysyła małe dzieci aby od turystów wyciągali kasę. Zarabiali w ten sposób wielokrotność tego co ja z potem na czole wypracowałam. Nigdy nie będę wspierać takiego biznesu i wykorzystywania nieletnich.
 
Dzień dobry, a kto miał cały weekend wolny i deszczowy,a poniedziałek zapowiada się pięknie i cały dzień pracuje,zgadnijcie 🫠
Pytanie z innej beczki,dziewczyny jakie macie objawy owu poza śluzem ?
Ja mam ból podbrzusza, zazwyczaj z jednej strony naprzemiennie w zależności od tego z którego jajnika pęka pęcherzyk. Ból jest bardzo mocny, muszę brać tabletki. Ale odkąd się staramy to nie biorę tabletek i się tak mecze. Ból trwa około doby. No i chcice mam przed bólem 😂
 
Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy to mam zasadę ze nigdy ale to nigdy nie daje pieniędzy. Szczególnie jeśli proszą o to dzieci. Jedzenie czy picie kupie, ale nigdy pieniędzy nie dam. Po klasie maturalnej pracowałam jako kelnerka po 15 h dziennie, zarabiając 5 zł na godzinę i dzień w dzień widziałam jak matka wysyła małe dzieci aby od turystów wyciągali kasę. Zarabiali w ten sposób wielokrotność tego co ja z potem na czole wypracowałam. Nigdy nie będę wspierać takiego biznesu i wykorzystywania nieletnich.
ja też hajsu nie daję nikomu
 
Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy to mam zasadę ze nigdy ale to nigdy nie daje pieniędzy. Szczególnie jeśli proszą o to dzieci. Jedzenie czy picie kupie, ale nigdy pieniędzy nie dam. Po klasie maturalnej pracowałam jako kelnerka po 15 h dziennie, zarabiając 5 zł na godzinę i dzień w dzień widziałam jak matka wysyła małe dzieci aby od turystów wyciągali kasę. Zarabiali w ten sposób wielokrotność tego co ja z potem na czole wypracowałam. Nigdy nie będę wspierać takiego biznesu i wykorzystywania nieletnich.
Nie No absolutnie, ja tez kasy żadnej nigdy nikomu nie dałam! Dla mnie ten widok jest przerażający, wstrząsający, łapie mnie za serce. Dlaczego wykorzystują te dzieci, które często są bez butów. Natomiast No nigdy nawet 2 zł noe dałam z przysłowiowego wózka sklepowego, szczególnie jak wprost mówią „na piwo, na alkohol”. Nie mam zamiaru przykładać swojej reki do tego. A co jak umrze przez tą małpkę, która kupił za również moje dołożone 2zl?
 
Lata temu widziałam fajny billboard: nie dawaj mi pieniędzy na ulicy, bo na niej zostanę. I tego się trzymam. Nie daję pieniędzy. Kilka razy jak pakowałam zakupy, to podchodzili do mnie różni ludzie (zarówno kobiety jak i mężczyźni). Prosili o kasę, a gdy wyciągałam z toreb coś do jedzenia i powiedziałam, że zamiast pieniędzy mogę im dać np. bochenek chleba, to mówili, że wolą pieniądze... Kiedyś też poszedł młody facet i bardzo prosił o jedzenie w puszkach, bo ma bardzo trudną sytuację. Kupiłam mu torbę konserw chleb i nawet czekoladę na osłodę życia, bo zrobiło mi się żal. Odebrał zaraz pod sklepem, podziękował i odszedł. Spakowałam zakupy, a odjeżdżając widziałam jak torbę, którą dostał ode mnie kładzie koło dosłownie sterty reklamówek wypchanych jedzeniem, które trzymał w takim rowie obok sklepu. Wtedy skończyła się moja dobroć. :p
 
Lata temu widziałam fajny billboard: nie dawaj mi pieniędzy na ulicy, bo na niej zostanę. I tego się trzymam. Nie daję pieniędzy. Kilka razy jak pakowałam zakupy, to podchodzili do mnie różni ludzie (zarówno kobiety jak i mężczyźni). Prosili o kasę, a gdy wyciągałam z toreb coś do jedzenia i powiedziałam, że zamiast pieniędzy mogę im dać np. bochenek chleba, to mówili, że wolą pieniądze... Kiedyś też poszedł młody facet i bardzo prosił o jedzenie w puszkach, bo ma bardzo trudną sytuację. Kupiłam mu torbę konserw chleb i nawet czekoladę na osłodę życia, bo zrobiło mi się żal. Odebrał zaraz pod sklepem, podziękował i odszedł. Spakowałam zakupy, a odjeżdżając widziałam jak torbę, którą dostał ode mnie kładzie koło dosłownie sterty reklamówek wypchanych jedzeniem, które trzymał w takim rowie obok sklepu. Wtedy skończyła się moja dobroć. :p
właśnie o to chodzi... ja dlatego też jak ktoś mnie zaczepia na ulicy to od razu odwracam wzrok, mój mąż tak samo. W ogóle nie reaguję. Moze jest to znieczulica, ale przy tym panującym cwaniactwie to mam to gdzieś, mogę mieć znieczulicę.
Jak chcę pomóc to wpłacam jakiemuś dziecku na pomagam.
 
Hej, sorki, że się wtrącę z innym tematem, ale właśnie się jorgnęłam, że czerwiec się kończy i zastanawiam się kto lipcowe kreski będzie prowadził ? :D (od razu mówię: autentycznie z ciekawości pytam, nie zgłaszam swojej kandydatury xd)
Ja przynoszę pecha więc pewnie nikt mnie nie zechce 😭😭😭
 
reklama
właśnie o to chodzi... ja dlatego też jak ktoś mnie zaczepia na ulicy to od razu odwracam wzrok, mój mąż tak samo. W ogóle nie reaguję. Moze jest to znieczulica, ale przy tym panującym cwaniactwie to mam to gdzieś, mogę mieć znieczulicę.
Jak chcę pomóc to wpłacam jakiemuś dziecku na pomagam.
ja tez bardzo nie lubię, kiedy ktoś mnie zaczepia na ulicy ale w innym sposób często pomagam, np. regularnie wspieram fundację Alivia dla pacjentów onkologicznych oraz jakieś doraźne zbiórki na pomagam np. Aczkolwiek tam tez nie brakuje cwaniaków. Ostatnio koleżanka udostępniła, że jakaś kobieta sama z dziećmi, bez środków do życia, zbiera cały sprzęt do domu bo została bez niczego gdyż wszystko jej ukradli - pralkę, telewizor itp. Z nudów weszłam na jej profil. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam, że jakieś 3 dni wcześniej na grupach sprzedażowych okolicznych wystawiła pralkę i inne sprzęty agd…. Ludzie są beznadziejni i żerują na innych bo tak im wygodnie😡
 
Do góry