Wróciliśmy z tej imprezy. Oczywiście było wiele pytań o to czy się rodzinka nie powiększa, dlaczego nie piję itd itp. Były też porady z dupy
żeby zmienić pozycję oraz hit „jak Bóg dopuści to i z kija spuści”
ale spłynęło to po mnie jak po
Na koniec jednak Stary już lekko porobiony, wyznał swojemu bratu ciotecznemu, że to „w nim jest problem”. Może się w końcu zamkną.
Miałam po powrocie iść na te wianki z dziewczynami ale Stary zrobił po drinku, puścił Stinga i jest tak rozczulająco słodki
że zostaję z nim