reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Dziewczyny piękne i waleczne, bardzo Wam dziękuję. Pani embriolog przywróciła mi nadzieję. Powiedziała, że zarodek jest cudny i rozwija się idealnie. I jest nadzieja, że coś z tego będzie. Endo ładne, prog 40. Procedura poszła gładko. My mamy jeszcze nacięcie otoczki zarodka i embrioglue, żeby zmaksymalizować szanse. Jestem obstawiona lekami. Zastrzyki z proga sà niefajne 😂
Teraz “tylko” czekamy 10 dni i beta.
Bardzo mocno pracuję nad pozytywnym myśleniem walczàc z totalnie irracjonalnymi wizjami wypadajàcego z macicy zarodka 🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️
Matko Naturo teraz w Tobie cała nadzieja.
To się musi udać! Czuję to w kościach ;) Niezmiennie trzymam kciuki 🤞🤞🤞🤞
 
reklama
ej, też tak macie?
ja jak sprzątam to np biorę kubek z pokoju i wynoszę do kuchni, w kuchni zobaczę, że gdzieś jest kurz no to wycieram, ogarniam, po drodze zauważam, ze trzeba wynieść śmieci to je pakuję i z nimi idę, wracam, to widze, ze w korytarzy trzeba kurz zetrzeć i tak sie miotam po całej chacie xD
Ja tak nie mam. Może po prostu udzielił Ci się pedantyzm męża, albo masz za dużo wolnego czasu? 🤣🤣🤣
Ja mam tak: wchodzę do kuchni, stwierdzam, że jest bajzel, następnie stwierdzam, że nie mam czasu, zamykam drzwi od kuchni i zapominam o problemie do czasu następnego wejścia do kuchni 😆
 
Dziewczyny piękne i waleczne, bardzo Wam dziękuję. Pani embriolog przywróciła mi nadzieję. Powiedziała, że zarodek jest cudny i rozwija się idealnie. I jest nadzieja, że coś z tego będzie. Endo ładne, prog 40. Procedura poszła gładko. My mamy jeszcze nacięcie otoczki zarodka i embrioglue, żeby zmaksymalizować szanse. Jestem obstawiona lekami. Zastrzyki z proga sà niefajne 😂
Teraz “tylko” czekamy 10 dni i beta.
Bardzo mocno pracuję nad pozytywnym myśleniem walczàc z totalnie irracjonalnymi wizjami wypadajàcego z macicy zarodka 🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️
Matko Naturo teraz w Tobie cała nadzieja.
Wspaniale cudowne wieści ✊✊🤞🤞 Nic nie wypadnie. Będzie piękna beta za 10 dni
 
Ja tak nie mam. Może po prostu udzielił Ci się pedantyzm męża, albo masz za dużo wolnego czasu? 🤣🤣🤣
Ja mam tak: wchodzę do kuchni, stwierdzam, że jest bajzel, następnie stwierdzam, że nie mam czasu, zamykam drzwi od kuchni i zapominam o problemie do czasu następnego wejścia do kuchni 😆
właśnie nie mogę sobie przypomnieć od kiedy tak mam. Ja ogólnie jak byłam młodsza to nie sprzątałam tak jak teraz. Ale lubiłam porządek. A teraz to w piatek po południu musze mieć posprżatne bo chce się wykąpać i czysta usiąć w czystym mieszkaniu i napić się drina. I w niedziele musze mieć posprzątane, bo jak mam bajzel to źle wchodze w nowy tydzień i już sie gorzej czuje :D
 
U mnie też ..uj...nia z grzybem, a ja czuję się okołoowulacyjnie, no i sex dziś też już był, tylko pasek wkur....ia, bo blady. Nie wiem kiedy on zamierza się wybarwić łaskawie, mąż zaczyna juz gadać, że sił już nie ma 😄😉😆🤣😂 Ja wtf ......to mu na pocieszenie rzuciłam, że jeszcze 4 dni i dam mu odsapnąć 🤣😂🤣😂
moze sie okaze, ze te owulaki z doza to sa ‚horienowej’ jakosci xdd
 
reklama
Do góry