reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Dziewczyny piękne i waleczne, bardzo Wam dziękuję. Pani embriolog przywróciła mi nadzieję. Powiedziała, że zarodek jest cudny i rozwija się idealnie. I jest nadzieja, że coś z tego będzie. Endo ładne, prog 40. Procedura poszła gładko. My mamy jeszcze nacięcie otoczki zarodka i embrioglue, żeby zmaksymalizować szanse. Jestem obstawiona lekami. Zastrzyki z proga sà niefajne 😂
Teraz “tylko” czekamy 10 dni i beta.
Bardzo mocno pracuję nad pozytywnym myśleniem walczàc z totalnie irracjonalnymi wizjami wypadajàcego z macicy zarodka 🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️
Matko Naturo teraz w Tobie cała nadzieja.

Trzymam z całego serducha kciuki, aby cudny zarodek cudnie się zagnieździł, a następnie rozwijał. ❤️
 
reklama
właśnie nie mogę sobie przypomnieć od kiedy tak mam. Ja ogólnie jak byłam młodsza to nie sprzątałam tak jak teraz. Ale lubiłam porządek. A teraz to w piatek po południu musze mieć posprżatne bo chce się wykąpać i czysta usiąć w czystym mieszkaniu i napić się drina. I w niedziele musze mieć posprzątane, bo jak mam bajzel to źle wchodze w nowy tydzień i już sie gorzej czuje :D
mam tak samo 😂
 
@Myszko a powiedziałabyś mi tylko czy macie jakieś specjalne wskazania do nacięcia otoczki zarodka i EmbrioGlue czy po prostu chcieliście? Bo czytałam o tym i ja w ogóle bym chciała wszystkie te dodatkowe bajery, tylko nie wiem, czy to jest na zasadzie, że idę i mówię "shut up and take my money", czy powinnam mieć jakieś wskazania. Z lekarzem jeszcze o tym nie gadałam, na razie rozmawiałam z nim tylko o badaniu zarodkow, ale on odradza.
 
@Myszko a powiedziałabyś mi tylko czy macie jakieś specjalne wskazania do nacięcia otoczki zarodka i EmbrioGlue czy po prostu chcieliście? Bo czytałam o tym i ja w ogóle bym chciała wszystkie te dodatkowe bajery, tylko nie wiem, czy to jest na zasadzie, że idę i mówię "shut up and take my money", czy powinnam mieć jakieś wskazania. Z lekarzem jeszcze o tym nie gadałam, na razie rozmawiałam z nim tylko o badaniu zarodkow, ale on odradza.
odradza badanie zarodkow? Czemu?
 
odradza badanie zarodkow? Czemu?
wiesz co, on nam powiedział, że po to robimy badania genetyczne sobie, żeby znać ryzyka. I jak nasze badania będą ok, to on nie zaleca badania zarodkow, ponieważ wtedy będziemy mieli ryzyka takie, jak reszta populacji. Powiedział, że badania zarodkow i tak nie dają absolutnej pewności, a dodatkowo, że badane są pojedyncze komórki i może być tak, że w badaniu wyjdą nieprawidłowości, które by się naprawiły /wyeliminowały same wraz z rozwojem zarodka. No i że samo badanie nie jest dla zarodka obojętne i z jego doświadczenia tak wygląda, że te nieprzebane się lepiej przyjmują.

Trochę mnie zdziwiło, że nas zniechęca do badań, za które byśmy im zapłacili pewnie grube tysiące. I w sumie nie wiem jaka będzie decyzja jeszcze. Zobaczymy jak będą wyniki badań genetycznych
 
wiesz co, on nam powiedział, że po to robimy badania genetyczne sobie, żeby znać ryzyka. I jak nasze badania będą ok, to on nie zaleca badania zarodkow, ponieważ wtedy będziemy mieli ryzyka takie, jak reszta populacji. Powiedział, że badania zarodkow i tak nie dają absolutnej pewności, a dodatkowo, że badane są pojedyncze komórki i może być tak, że w badaniu wyjdą nieprawidłowości, które by się naprawiły /wyeliminowały same wraz z rozwojem zarodka. No i że samo badanie nie jest dla zarodka obojętne i z jego doświadczenia tak wygląda, że te nieprzebane się lepiej przyjmują.

Trochę mnie zdziwiło, że nas zniechęca do badań, za które byśmy im zapłacili pewnie grube tysiące. I w sumie nie wiem jaka będzie decyzja jeszcze. Zobaczymy jak będą wyniki badań genetycznych
Rozumiem, to ciekawe podejście, ja tak prostolinijnie uważałam, że to badanie zarodków jest jedną z większych zalet in vitro, bo zdejmuje stres związany z wystąpieniem tych najbardziej ‚popularnych’ zespołów wad, a wychodzi na to, że nie pierwszy i nie ostatni raz kompletnie nie miałam racji xd
 
reklama
Rozumiem, to ciekawe podejście, ja tak prostolinijnie uważałam, że to badanie zarodków jest jedną z większych zalet in vitro, bo zdejmuje stres związany z wystąpieniem tych najbardziej ‚popularnych’ zespołów wad, a wychodzi na to, że nie pierwszy i nie ostatni raz kompletnie nie miałam racji xd
ja też tak myślałam 🤷‍♀️ jakoś tak od razu przyjęłam, że zbadamy, bo nie po to robimy ivf, żeby później jechać do Czech, a tu klops.

Na razie na szybko tylko przeglądałam Google czy badanie faktycznie może mieć wpływ na skuteczność transferu, ale nie znalazłam żadnego potwierdzenia. Ale on też się na żadne badania w tym zakresie nie powoływał, bardziej mówił o swoich obserwacjach po prostu. A to on to robi od nastu czy dziesięciu lat, to nie mogę się z jego obserwacjami klocic chyba 🤷‍♀️
 
Do góry