reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Dla mnie ten oversize który panuje to przesada. Nastolatkowie wyglądają czasem jak bezdomni xD
I wierz mi, że nie przekonasz do swojej wizji. Ale ja bardzo szanuje styl i indywidualny dzieci. Jeśli ona wybiera taki stroj i czuje sie w nim dobrze nie krytykuje, bo dzieci same powinny się określać przez stroj, czasami maskują gdzies swoje kompleksy, ktorych nie rozumiem, ale nie mam prawa obnażać ich, tylko dlatego ze ja mam inne zdanie. Jesli już jakiś ciuch dziecka uważam za ściuchaną szmatke, po kryjomu wyrzucam j potem udaje, ze nie wiem gdzie ta rzecz sie podziala. To jedyne moje przestępstwo 😁😆 i zamach na styl dziecka
 
reklama
A skoro o męskiej modzie tez mowa to jak było u Was - musiałyscie się wziąć za chłopów i ich styl ubierania czy sami ogarniają co z czym łączyć a czego nie? Mój to by pewnie nadal nosił szerokie spodnie jeansowe rodem z 2003 roku z nadrukami gdyby nie ja 🤣
No mój ubierał się zwyczajnie. Ale czasami jak coś założy to się za głowę łapię 🤣 On potrafi założyć dresowe spodnie i elegancką koszulę więc.... Od jakiegoś czasu jak juz przychodzi pora na zakupy bo bida to go biorę do sklepu, on bierze ze dwie koszule a ja mu 1500 wieszaków z ciuchami, siedzi 1,5 godziny w przymierzalni i ja mu mówię co z czym ma założyć. Zawsze jak gdzieś wychodzimy "do ludzi" to się mnie pyta jak się ubrać. Zawsze odpowidam, że mi obojętne i zawsze, ale to zawsze się wkurza bo jak się już ubierze dowolnie to mu zmieniam 🤣🤣🤣 Ale modnisiem nie jest. Żadne espadryle, obcisłe spodnie nie wchodzą w grę ;)
 
U mnie raczej ubiór business czyli bez ramiączek, odkrytych ramion, sandałków itp. Dodatkowo ja pracuje z klientami zagranicznymi więc elegancja musi byc niestety :)
u mnie tak samo, zawsze muszę wyglądać elegancko bo nigdy nie wiem, kiedy mi jakieś spotkanie na szczycie wpadnie😅 kiedyś po 4 latach pracy w tej firmie, przyszłam raz w piątek w jeansach i zaczepiła mnie na korytarzu dziewczyna „TO TY MASZ JEANSY??”🤣 także tego, ludzie myśleli, że popierdalam w garsonce także w wolnym czasie 😉 latem przede wszystkim sukienki i spódnice ale zakryte i mam kilka fajnych letnich garniturów, ogólnie mam mega dużo ubrań bo od lat ten sam rozmiar a ciągle coś dokupuję😬
 
To ja uwielbiam bransoletki :) A w zimie do długich swetrów mam fajne długie naszyjniki.
Ale też noszę co mi pasuje, nie patrzę co jest modne a co nie. I też nie wiem co znaczy "wystylizować".
ja tez team bransoletka i nie wychodzę z domu bez ale w domu pierwsze co robię to zdejmuję bo lubię mieć luźne nadgarstku😂
 
I wierz mi, że nie przekonasz do swojej wizji. Ale ja bardzo szanuje styl i indywidualny dzieci. Jeśli ona wybiera taki stroj i czuje sie w nim dobrze nie krytykuje, bo dzieci same powinny się określać przez stroj, czasami maskują gdzies swoje kompleksy, ktorych nie rozumiem, ale nie mam prawa obnażać ich, tylko dlatego ze ja mam inne zdanie. Jesli już jakiś ciuch dziecka uważam za ściuchaną szmatke, po kryjomu wyrzucam j potem udaje, ze nie wiem gdzie ta rzecz sie podziala. To jedyne moje przestępstwo 😁😆 i zamach na styl dziecka
moi rodzice ogólnie bardzo konkretnie kazali mi się ubierać xD w sensie nie było miejsca na szaleństwa i "wyrażanie siebie" typu przefarobiwanie włosów, tatuaż, zrobienie kolczyków. Mam o to trochę żal, ale tez wiem, że jeśli będę miała swoje dziecko nie będę go tak ograniczać
 
To kolejna rzecz której nie rozumiem to te krótkie bluzeczki ledwo do brzucha 🙃
kto to w ogóle wymyślił i po co 🤡
ja tak samo, nigdy takich nie nosiłam i na pewno nigdy nie założę 😅
Ja tez nie przepadam za dekoltami i chociaż mam spore cyce więc mogłabym spokojnie nosić dekolty to po prostu nie lubię. Koszula zawsze zapięta na ostatni guzik🫡 No i golfy, kocham golfy😍 od października do marca ubieram praktycznie codziennie
 
Ja nie lubię u mężczyzn również koszul z krótkich rękawkiem i polówek - mój mąż nagminnie kupuje sobie polówki ;D Dobrze, że jest strasznie przystojny to jakoś te polówki na drugi plan schodzą ;p
Moj facet to typ sportowca, i na codzień nosi ciuchy z under armour, koszulki spodenki, dresy i ma nawet spodnie stamtąd takie materiałowe ani sportowe ani eleganckie - czyli luzik w pełni, szkoda że rzadko go widuje w garniturze i mundurze - strasznie jara mnie w tych odsłonach.😁😄
 
Bardzo mi przykro, że musisz się mierzyć z takimi emocjami. Każdy musi znaleźć swój sposób na przepracowanie i przetrwanie niepłodności, ja mogę jedynie napisać, co mi pomaga:
- zrozumienie, że niepłodność to choroba jak każda inna, a nie moja wina/słabość/niefajność
- dbanie o pasje i cele w życiu inne niż posiadanie dzieci
- rekompensata bezdzietności przez drobne szaleństwa typu: spontaniczny wyjazd w środku tygodnia/próbowanie nowych/ryzykownych rzeczy
- docenianie tego co mam już teraz - męża, pracę, kasę na realizację swoich marzeń i zachcianek
- sport, sport, sport
- terapia/rozwój duchowy
można powiedzieć, że jestem dopiero na początku drogi po dziecko, bo jeszcze jesteśmy na etapie naturalnych starań bez żadnych innych kroków (już niedługo), więc jestem na razie daleka od zaakceptowania bezdzietności, dla mnie ta walka o dziecko dopiero się zaczyna, ale ostatnio (chyba przez ten biochem) smutek i lęki dojeżdżają mnie ostro. Na tyle, że nie bardzo chce mi się cokolwiek robić, wychodzę z domu jak muszę, ale już w tym tyg wróciłam do trenowania, może to mi trochę głowę oczyści
 
reklama
ja tak samo, nigdy takich nie nosiłam i na pewno nigdy nie założę 😅
Ja tez nie przepadam za dekoltami i chociaż mam spore cyce więc mogłabym spokojnie nosić dekolty to po prostu nie lubię. Koszula zawsze zapięta na ostatni guzik🫡 No i golfy, kocham golfy😍 od października do marca ubieram praktycznie codziennie
mi to jest obojętnie czy dekolt mam czy nie, ale Stary lubi, toteż czasem noszę :D
 
Do góry