Tralalala25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 942
jak dziala tak na choroby to nie widze przeszkod, zeby zadzialala tez na inne rzeczyPewnie najbardziej działa autosugestia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jak dziala tak na choroby to nie widze przeszkod, zeby zadzialala tez na inne rzeczyPewnie najbardziej działa autosugestia
To chyba jedyna możliwość przed in vitro. Naturalnie nam nie wychodziło (monitoringi i ovi), więc gin stwierdził, że może przyczyna leży w sluzie i nasienie nie trafia do szyjki macicy. Wyniki mamy bardzo dobre, Sono HSG nic nie wykazało. Nie wiem gdzie szukać przyczyny.A mogłabyś powiedzieć co u Ciebie przemawia za iui? Bo ja całkowicie tą drogę odrzuciłam.
No tak to ma sens. U mnie jest podejrzenie słabej jakości komórek jajowych, więc iui mogłoby nic nie wnieść.To chyba jedyna możliwość przed in vitro. Naturalnie nam nie wychodziło (monitoringi i ovi), więc gin stwierdził, że może przyczyna leży w sluzie i nasienie nie trafia do szyjki macicy. Wyniki mamy bardzo dobre, Sono HSG nic nie wykazało. Nie wiem gdzie szukać przyczyny.
Właśnie dlatego wstępnie nastawiam się 3 lipca wysikać 2 kreski.jak dziala tak na choroby to nie widze przeszkod, zeby zadzialala tez na inne rzeczy
that’s the spirit!Właśnie dlatego wstępnie nastawiam się 3 lipca wysikać 2 kreski.
mysle, ze takie momenty sa nieuniknione w czasie staran, to normalne, sama nie raz tak sie czulam przykro mi bardzo, ze tak sie teraz czujesz, tule mocnoPowiem Wam mam dzisiaj takiego doła… ledwo weszłam do domu i momentalnie miałam wszystkiego dość. W porównaniu z Wami jesteśmy na początku drogi o starania, ale po dzisiejszym wysikanym białym teście jestem złamana psychicznie. Wiem, że jeszcze nie wszystko przesądzone, ale jakoś straciłam nadzieje.
I co najważniejsze to mija, jest znowu euforia, potem wiekszy spokój a z czasem niedowierzanie w szczęśliwe zakończenie a mimo to nadzieja z Tobą jest wciąż niezmienna.mysle, ze takie momenty sa nieuniknione w czasie staran, to normalne, sama nie raz tak sie czulam przykro mi bardzo, ze tak sie teraz czujesz, tule mocno
Biały test I taka reakcja to nieodłączny element starań niestety, przytulam wirtualnie to wszystko przykre, że musimy to znosić, przeżywać jazdy emocjonalne i czuć się takie bezsilne...Powiem Wam mam dzisiaj takiego doła… ledwo weszłam do domu i momentalnie miałam wszystkiego dość. W porównaniu z Wami jesteśmy na początku drogi o starania, ale po dzisiejszym wysikanym białym teście jestem złamana psychicznie. Wiem, że jeszcze nie wszystko przesądzone, ale jakoś straciłam nadzieje.
dokladnie takI co najważniejsze to mija, jest znowu euforia, potem wiekszy spokój a z czasem niedowierzanie w szczęśliwe zakończenie a mimo to nadzieja z Tobą jest wciąż niezmienna.