reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Jak to z ukrytą treścią odklikać? Nie wiem co się odjebao 🤣
 

Załączniki

  • IMG_1411.jpeg
    IMG_1411.jpeg
    52,6 KB · Wyświetleń: 143
reklama
Wiem, że nie powinnam ale co w tym dziwnego? Jak ktoś ma słaby kontakt ze swoim dzieckiem to nie zauważy. Ja co prawda nie mieszkałam już od dawna z mamą, ale widywałam ją średnio 2-3 razy w tygodniu i również nie zauważyła mojej drugiej ciąży do porodu. Obecnie nie widuję się z nią tak często, ale od poczatku tej ciąży widziałam się z nią już 2 razy, z moim bratem kilkanaście i żadne o ciąży nie wie i pewnie się nie dowie. Może jakimś cudem coś zauważą na Wigilii (będę wtedy kilka dni przed porodem).

A nastolatki to potrafią być mistrzyniami w ukrywaniu ciąży (robiłam kiedyś taki artykuł) - głodzenie się, owijanie bandażami, luźny styl ubioru, który jest teraz bardzo modny.

Dla mnie osobiście jako matki to by była porażka rodzicielska. Moje dzieci wiedzą, że nawet z najgorszym problemem mogą do mnie przyjść. Ale mnie pewnie matka by wyrzuciła z domu za ciąże w wieku nastu lat i też na bank bym ją ukrywała
No jednak jest to dziwne, że nikt tej ciąży nie zauważył. Wszystkie ciężarne w moim otoczeniu miały akurat wielkie brzuchy i choćby się owijały bandażami i folią spożywczą to nie było by szans żeby to ukryć. Jak byłam w gimnazjum, dziewczyna z klasy wyżej też wpadła na pomysł owijania niechcianej ciąży bandażami i równych głupot, co skutkowało tym, że ostatecznie ciąża i tak się wydało a ona urodziła niepełnosprawnego syna i teraz wszelkimi sposobami walaczą o jego sprawność.
Plus nie ma sensu porównywać spotkań z kimś nawet i 7 razy w tygodniu do mieszkania z kimś. Bo zakładam, ze ta 15latka z matką mieszkała. Jeśli nie mieszkała to nie ma czym gadać. A jeśli mieszkała to jednak jest dużo większa szansa by zobaczyć kogoś wtedy w piżamie/w łazience/kiedy śpi lub kiedy po prostu straci czujność w ukrywaniu brzuszka.
 
Do góry