reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czekając na pierwsze maleństwo:)

A to pierwsze słyszę ;-) Może gmera by masaż szyjki zrobić czy coś? Ale nie znam się :-D Mi nie gmerali by przyspieszać.
 
reklama
nieobecna ten lekarz, o którym pisałam, mówił typowo o spermie, nie o penetracji. A to gmeranie to chyba masaż szyjki, słyszałam, że strasznie bolesny ale może dużo pomóc jak szyjka się ociąga z rozwarciem ;-)
Oczywiście to całe ryzyko dotyczy ciąż zagrożonych, gdzie trzeba dmuchać na zimne, w normalnych nic się nie stanie ;-)
 
Ja dokladnie nie wiem, ale mi gin nie kazal w ogole wspolrzyc, unikac stosunkow i spermy wiec chyba jedno i drugie ma wplyw. Dzis szczerze mowiac nie pytalam, ale dlatego ze nawet gdyby pozwolil to mimo wszystko strach jest. Ł staram sie to wynagradzac co jakis czas, a ja dam rade. Wole w ten sposob niz w brode sobie pluc. Tym bardziej ze gin sam nie nawiazal ze mozemy
 
Witam,
pewnie jestem ostatnią przyszłą mamuśką, która się przedstawia, trochę późno, ale dopiero niedawno koleżanka mi forum poleciła :)
Poczytałam te 38 stron i postanowiłam napisać, chociaż czuję się trochę osamotniona, bo nie planowaliśmy tego maleństwa, jesteśmy 7 lat razem, we wrześniu za rok chajtamy się, termin już od roku zaklepany, więc nic nie zmienialiśmy, tylko jeden 10-miesięczny gość więcej :D Mam 23 lata, został mi jeszcze jeden rok studiów, mam nadzieję, że uda mi się skończyć. Termin mam na 6 stycznia i mam nadzieję, że będzie styczniowe, a nie pod koniec roku. Jestem z małej miejscowości, 60km od Poznania. Mam mamuśkę położną, obecnie pracuje jako położna środowiskowa, także pomoc cały czas przy mnie :D
 
Ewa witam! Jesli bedziesz chxiala skomczyc studia, dasz rade! Na ciezarne i mlode mamy patrza zawsze z przymruzeniem oka. Wiem bo u mnie na studiach sporo takich bylo. Niektore nawet braly dzieci na egzaminy,wtddy 2min, zero pytan na temat i zaliczane ;-) fajnie ze pomoc i opieke masz blisko :-)
 
Witaj Ewa, zapraszamy na główny :)


Co do "łatwiści" kończenia studiów z małym dzieckiem czy w ciąży.. to też nie zawsze tak łatwo. ;)
U mnie na studiach była dziewczyna, która na ostatnią sesję była w 38 - 40 tygodniu ciąży. U wszystkich wykładowców załatwiła sobie, że pozalicza wszystko wcześniej by móc się obronić. Ale jeden się nie zgodził. Powiedział, że ciąża to nie choroba i jeśli nie leży w szpitalu to zaliczy wszystko we wrześniu. Na szczęście udało jej się dotrwać do egzaminu, ale od razu po nim zaczęła rodzić. Odkleiło jej się łożysko, ledwo co uratowali ją i dziecko. Niektórzy wykładowcy to idioci bez serca i jakiegoś takiego ludzkiego podejścia do życia.
 
reklama
Do góry