O wow... Aż ciężko czytać takie rzeczy.Ja tam uważam, ze mój będzie chodzić do dwóch lat, ale może się jeszcze zaskoczę. I tez będzie dobrze.
Co do leczenia mnie zirytowała babcia męża jak stwiedzila, ze po co go gipsujemy, kiedyś Krzywe stopy to się masowalo i tez dobrze było. Dobrze ze nie widziała Olgusia w szynie
Owszem masowało się krzywe stopy, ale szyny oczywiście były! Wszystko zależy od danego przypadku. Sama miałam szynę zakładaną, a były to wczesne lata 80te.