reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

reklama
Mam pytanie czy u was też na 3miesiąc zaczęło się wiercenie przy jedzeniu... mały woła dwa razy do piersi i nadal głodny (z piersi cały czas leci mleczko!!)
Nie wiem czy zwalać to na szczepienie z przed dwóch dni czy trafił mi się właśnie okres ze zmianami - podobno w okolicach końca 3 miesiąca się zmienia mleko lub zapotrzebowanie u malucha i można się zniechęcić do karmienia...

mam nadzieję, że to jednak po szczepieniu, choć przyznam że pomimo dłuższej przerwy nie miałam dziś "kamiennej piersi"
Na wszelki wypadek popijam od wczoraj herbatkę laktacyjną...
 
mój maluch ma różnie, jak jest przy piersi. Czasami jest bardzo spokojny i wręcz zasypia przy jedzeniu, a innym razem wije się i rzuca, jakby sam nie wiedział czego chce, bierze pierś do buźki i wypluwa wkurzając sie przy tym, że jest w buzi, albo jej nie ma. O wyciąganiu sutka juz nie wspomnę. Jak daje mu picie z butli potrafi zachowywać sie podobnie.
 
Dzięki za kciuki;-)
Auliya,no właśnie nam problemy się nasiliły na 3 miesiące.Laktacja sie unormowała,mleczko było,ale cycki miękkie,niepasujące małej.A po za tym świat taki ciekawy,brat w koło biega,lepiej się porozglądać,a cycka najwyżej byle jak złapać i wypluć:sorry2:
Ech,te łobuziaki nasze:blink:
 
Klucha,bo jak już sie wsio unormuje to cycki są właśnie miękkie i tak ma być.Tylko moja niunia nie lubi miękkich,tylko takie z nawałem,bo jej się ssać nie chce:sorry:
 
Wczoraj, w czasie wieczornego karmienia, zrobił mi się w miejscu nacięcia ropnia wielki bąbel, który miał niewielkie ujście. Wycisnęłam z tego ropę, ... kurcze a już tak sie cieszyłam, że to koniec horroru. Mój lekarz w środy przyjmuje ;(

Mam dwie opcje - jechać do przychodni i trafić na dowolnego lekarza lub poczekać na wizytę u "mojego" pod warunkiem że ściągnę do środy stan zapalny szałwią.

Jestem przybita...
 
Rozmawialam juz z lekarzem przez telefon, najgorsze jest to że nie każdy chirurg zna się na ropniach. Ten mój rozumie że chcę nadal karmić piersią ... eh
 
reklama
Patewka,trzymaj się.Hmm,byle jaki lekarz to może zaszkodzić:dry: Wiem od tej mojej babki,że są też środki homeopatyczne w takich sytuacjach i super działają.Może się zapytaj.Trzymam kciuki.I pamiętaj,ta moja koleżanka z ropniem,mimo dlugiej całkowitej przerwy,chyba 2 miesięcznej potem 2 lata karmiła:tak:
 
Do góry