reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

Ja tez słyszałam, ze miekkie piersi sa jak sie laktacja unormuje.

Klucha ja czasem daje małemu Aptamil 1, ma podobno identyczny sklad jak polski bebilon. Chyba mu smakuje, chociaz juz dawno mu nie dawalam flaszki:-)
 
reklama
ja wlasnie kupilam aptimel i sma i moja plula aptimelem wiec zostaje przy sma bo on jej pasuje a tylko wieczorne karmienia wiec pucha wzieta ze mna do pl powinna wystarczyc
 
Ja już też mam cały czas jak ja to mówię "miękkie gnieciuchy" i młody nie narzeka. Je co 3-4 godziny i ładnie przybiera na wadze i ani razu nie był dokarmiany i ani razu nie pomyślałam o kryzysie z tego powodu.
A co do ostatniego kryzysu z tym, że nie chciał jeść na siedząco już też mu minęło :-D
 
a jesteś pewna, że te miękkie piersi to problem z pokarmem, a nie właśnie unormowanie laktacji? ja miałam twarde piersi tylko przy nawałach pokarmu, teraz mam miękkie, karmię z jednej co 2,5-4 godz (czyli przerwa dla jednego cyca to jakieś 6-8 godz.) i nawet do głowy mi nie przyjdzie, ze jest tam mało mleka czy cos. jakoś w ogóle o tym nie myśle, zakladam, ze skoro dziecko je, to pokarmu powinno być akurat. i chyba tak jest. moze za bardzo sie stresujesz?
Właśnie jak dziecko je i normalnie przybiera na wadze nie ma się czym przejmować. :tak:

Od niepotrzebnych stresów, które czasem mi się zdarzają, to robią mi się zastoje. :dry: Więc wyluzowałam się w tym temacie. :cool2:
 
no moja tez nigdy nie narzekala ale ze wracam dopracy a nie moge wystarczajaco sciagnac wieczory sa sztuczne
Ja podaje wieczorkiem butelkę bo najpierw byłam chora z bardzo wysoką gorączka i miałam deficyt mleka ,później była fala upałów i bardzo dużo piła w dzień...i tak już zostało.Czasem udaje mi sie podać wieczorem pierś :tak::tak:.Nie robie sobie strasznych wyrzutów z tego powodu;-);-)
 
Wieczorem, po karmieniu piersią, daję Julianowi butelkę i on sam decyduje ile jeszcze potrzebuje. Dzięki temu mam spokojne 4-5 godzin snu. :-) I też nie mam z tego powodu wyrzutów. ;-)
 
a mozliwe żeby pokarm był "gorszy"? moja np dzis jak zawsze spi slicznie to dzis to jazda, budziła co chwilka nas z rykiem...ani zimno jej nie jest ani nie za ciepło więc może pokarm? jak myslicie?
 
reklama
Do góry