reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

babki karmiace cycem pijecie kawe??? bo ja padam napysk z niewyspania a zasnac nie moge i tak sie zastanawiam

Kawę odstawiłam jeszcze w ciąży, teraz też nie pijam bo nawet bo bezkofeinowej Julcia ma wysypkę na buziaku. Powróciłam za to do picia zbożówki.
Wprawdzie na nogi nie stawia i w dodatku bezmleczna ... ale udaję sama przed sobą ze to prawdziwa kawa :cool2:
Grunt to dobre samopoczucie, nie? :-D
 
reklama
mamy cycowe mam pytanie czy któraś z was używa buteleczek do mrozenia pokarmu z medeli?
i ile taki pokarm moze byc przechowywany w zamrażarce
od wrzesnia wracam do aktywnosci i chce kontynuowac karmienie piersia
 
Kainkas,u nas też tak było,że mała nie chciała absolutnie ssać.Wykręcala glowę,wkurzała się.Jedynie w nocy ciut nadrabiała.Mleko zaczęło zanikać.Ja jednak butli nie dałam.Trochę się męczylyśmy same.Zaczęlł spadać na wadze.Na szczęście jak już pisałam znalazłam doradcę laktacyjnego.Kobitka bardzo nam pomogła.Zaczęłam od podkręcenia laktacji,bo jak cycki były tak na maksa napełnione i samo ciekło,to jakoś jadła (herbatka bocianek,hoeopatia plus odciaganie).I jak był nadmiar to często przystawiałam,wyczyniałam całą akrobatykę,żeby prawidłowo łapała (najlepiej wychodziło jak leżała z lewej strony,a jadła z prawego cycka).Bo jak nieprawidłowo ssie,to też nie pobudza wytwarzania mleka.Teraz jest już ciut lepiej,ale działamy nadal.Do tego prowadzę karty laktacyjne,zapisuję każde karmienie,sposób,czas trwania,zachowanie,kupę,siku,wszystko.I tak jak zaczynałyśmy to karmienia trwały 3 minuty ze stawaniem na rzęsach dosłownie,a teraz do 10 dochodzimy:-)Akcja trwa od 3 tyg. i mała z wagą ruszyła.Ale jak dorośnie to jej te wszystkie zapiski pokarzę i porządny opierdziel dostanie.:-p
A badań to miała już masę,mamy cała teczkę:szok:Oczywiście wszystko we własnym zakresie,bo jeszcze mądrego pediatry nie znalazłam.Sprawa braku odporności u nas akurat wiąże się z trombocytopenią po urodzeniu(ale nie musi),żółtaczką itp..Sprawdziłam poziom immunoglobulin po prostu (IgA,IgM,IgG).
To powazna sprawa,mam jednak nadzieję,że tak jak u syn z wiekiem te imm. się pojawią.U niego dowiedziałam się dopiero jak miał prawie 2 lata i masę badań za sobą,teraz sama porobiłam małej różne badania.
 
gabi to ja trzymam kciuki za cycolenie, sama ostatnio o pokarm walczyłam bo miłam jakis skok, ale juz sie uspokoiło i wyrównało sie

ja pije kawkę ale słaba...uzalezniona jestem niestety:-D
 
A ja bym się napiła tego świństwa z woreczków... pamiętacie takie coś? Z cienkimi słomkami?:-p bardzo bardzo dieta karmiącej hehe
U nas sprzedawali takie w sklepiku szkolnym i ile os do tego leciało. :-D
babki karmiace cycem pijecie kawe??? bo ja padam napysk z niewyspania a zasnac nie moge i tak sie zastanawiam
Czasem popijam caffee latte albo teraz, w lecie, frapuccino. :-)

Gabi dacie radę. :-)
 
reklama
Gabi trzymam kciuki :-)
Ja za kawą nie tęsknie w ogóle bo nigdy nie piłam ;-)
Od dwóch dni mamy kryzys :-( Mój synciu upodobał sobie jedzenie w pozycji leżącej. Wcześniej jadł normalnie, praktycznie jak by mu nie podać tak jadł, a teraz się wygina krzyczy, wręcz wrzeszczy, a nie zassie. Dopiero jak się z nim położę to jest ok. Wszystko było by ok gdyby nie to, że przecież nie wszędzie mogę się z nim położyć :baffled: Za tydzień jedziemy w długą trasę i nie wiem co ja z nim w samochodzie zrobię :confused: Czy wasze szkraby też coś takiego miały? Może jakoś nie tak go trzymam :-( Sama już nie wiem.
 
Do góry