reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

No raczej muszą przyjąć na kolejne pobrania, by badanie miało sens. U mnie jest nieduży punkt pobrań - czynny do 11.30. Więc o ile rano się załapię na kolejkę, to później nie powinno być problemów.

Odstawiłam po wizycie u diabetologa metforminę (tj. w ostatni czwartek). Dzisiaj rano miałam 132, wczoraj po powrocie do domu i ok 1h po obiedzie - 145. Mam nadzieję, że to wina przeziębienia...
 
reklama
To pewnie zależy od laboratorium, ale u mnie pytają kto na krzywą i te osoby są zawsze pierwsze. Nie muszą być w ciąży. Chodzi po prostu o to, że to powinno być jak najszybciej po wstaniu rano i potem żeby nie siedzieć nie wiadomo do której bo to i tak 2h
 
Nawet bez ciąży wezmą poza kolejnością?
U mnie wisi karteczka że na krzywą wchodzi się do rejestracji i później na pobrania poza kolejnością. Przyjmują pierwsza próbkę tylko do 9.00 więc jakby ktoś przyszedł po 8.00 i była długa kolejka to nie zdążyliby mu pobrać.
Materiał pobierają też chyba do 11.30
 
Czekam na wyniki. I już wiem, że będą tragiczne.
Nawet w labie się zastanawiali czy mi zrobić obciążenie, bo im z glukometru wyszło 140 (przed wyjściem z domu mój glukometr pokazał 119, ale z godzinę w kolejce czekałam potem).
Po 2h jak zmierzyłam w domu glukometrem, to było 230....

Ciekawe jakie leczenie mi zaproponują...
 
Nieźle Ci cukier poszybował 🫤 Daj znać jak dostaniesz wyniki.
U mnie po 2h był spadek. Jak doszłam do domu to ręce mi się trzęsły i po zmierzeniu okazało się, że cukier wynosił 60.
Identyczny spadek miałam po cc. Zaczęłam dygotać i kazałam mężowi zmierzyć cukier. Wynosił 60. Pobiegł do położnych z glukometrem to mu nie uwierzyły i że źle zmierzyłam a one czekają na wynik zlecony przez ginekologa i się okaże. Po 30 min wpadły w kilka i zaczęła się akcja podłączania kroplówek by podnieść cukier.
Przez takiego niedowiarka człowiek może się przekręcić.
O dziwo nigdy później nie odnotowywałam spadku cukru 🤷
 
A robiłaś może przy pobieraniu krwii pomiar także swoim glukometrem? Ja zabrałam swój by sprawdzić i była niewielka różnica jak sprawdzałam później wyniki z pomiarem z glukometru. Byłam spokojniejsza, że glukometr dobrze mierzy. Np. na innym sprzęcie miałam zawsze dużo wyższe pomiary w ciąży niż na tym którego ostatecznie używałam w ciąży i po. Zawyżał mi jakiś Diagnostic który dostałam w poradni a sprawował się dobrze Contour plus one (dostałam za free dzwoniąc na infolinię producenta)
 
Ja mam w domu contour ts - przed wyjściem z domu miałam 119. W labie mi zmierzyli - wyszło 140 (ale się nastałam z godzinę w kolejce). Punkt pobrań mam w bloku, w którym mieszkam.
Jak wróciłam do domu (czyli jakieś 5 minut po ostaatnim pobraniu), to glukometr pokazał właśnie 230.

Wyników krzywej jeszcze nie mam. Zobaczę jak to się ma do tych pomiarów.

Ostatnie pobranie miałam o 10.30. Wróciłam do domu, ok 11.30 zjadłam śniadanie i przed wyjściem z domu ok 12.30 zrobiłam kolejny pomiar i wyszło 145.

Na razie z wyników już wiem, że mam podwyższony cholesterol (200 - a norma do 190), i trójglicerydy prawie 300. To tak trochę pasuje do nieuregulowanej cukrzycy.
 
Nieźle Ci cukier poszybował 🫤 Daj znać jak dostaniesz wyniki.
U mnie po 2h był spadek. Jak doszłam do domu to ręce mi się trzęsły i po zmierzeniu okazało się, że cukier wynosił 60.
Identyczny spadek miałam po cc. Zaczęłam dygotać i kazałam mężowi zmierzyć cukier. Wynosił 60. Pobiegł do położnych z glukometrem to mu nie uwierzyły i że źle zmierzyłam a one czekają na wynik zlecony przez ginekologa i się okaże. Po 30 min wpadły w kilka i zaczęła się akcja podłączania kroplówek by podnieść cukier.
Przez takiego niedowiarka człowiek może się przekręcić.
O dziwo nigdy później nie odnotowywałam spadku cukru 🤷

Jako mama dziecka z cukrzycą typu 1 powiem - że trochę je rozumiem.
Gdybym zobaczyła taki wynik u kogoś 2 miesiące temu też bym zachowywała się jak Twój mąż.

Dzisiaj - moje dziecko potrafi mieć na sensorze brak wyniku (czyli cukier poniżej 40), a ja mówię do niego ze stoickim spokojem, weź usiądź i zjedz coś słodkiego.

Zmierzam do tego, że jak jesteś laikiem to jesteś przerażony, a jak masz tak codziennie to już nie odczuwasz tych emocji. Mechanizm obronny organizmu.
 
Mogę tu dać jako ciekawostkę, że mimo wszystko człowiek się tak szybko nie przekręca. Przy niskim cukrze, po omdleniu potrzeba jeszcze koło 10-12h zanim się umrze. Czas jest ciut, krótszy jeżeli jest się po spożyciu alkoholu.
 
reklama
Do góry