reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Zgodnie z tym co powiedziała diabetolog cukier mierzę na czczo i godzinę po każdym posiłku. Na czczo norma 70-90, godzinę po posiłku do 140. Mierzę godzinę od rozpoczęcia posiłku a nie od ostatniego kęsa. Nie byłaś głodna po tych posiłkach? Może walczysz jeszcze z nudnościami albo wymiotami bo widzę, że dość lekkie te posiłki;)
też pierwsze słyszę, żeby mierzyć od godziny rozpoczęcia a nie zakończenia posiłku. Jaki ma to sens? 🤔 Jak jesz dajmy na to pół h to potem robiąc pomiar masz cukier po 30 min a nie godzinie, więc to nijak nie jest miarodajne...
 
reklama
No widzisz ty juz masz lek na noc to cukier fajny...Ja na czczo mam 103 ,dziś 98...
Nie czuje sie głodna.
Czytałam że ma sie mierzyć od ostatniego kęsa bo przez te kolejne 2 godz może być wzrost..ale co ja tam wiem ,tyle co czytalam
Też powoli dojdziesz z tym do ładu, początki zawsze trudne. Zanim ustaliłam dawkę insuliny miałam i cukier za wysoki i za niski i tylko ciągłe nerwy. A te broszury masz typowo pod cukrzycę ciążową? Trochę mnie dziwi, że cukier masz mierzyć dopiero po 2h od posiłku.
 
też pierwsze słyszę, żeby mierzyć od godziny rozpoczęcia a nie zakończenia posiłku. Jaki ma to sens? 🤔 Jak jesz dajmy na to pół h to potem robiąc pomiar masz cukier po 30 min a nie godzinie, więc to nijak nie jest miarodajne...
Też mnie to zastanawiało, pytałam lekarza ze trzy razy i tak kazała. Widać co lekarz to inaczej i weź tu bądź mądry;/
 
Też mierzyłam godzinę po rozpoczęciu jedzienia. Nawet w książeczce, która mi dali i tam notowałam, tak jest napisane 🤷
 

Załączniki

  • IMG_20220326_110814.jpg
    IMG_20220326_110814.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 31
20220326_110918.jpg Ok skoryguje i po godzinie zmierze16482894485161477651524866838878.jpg
Tam pisze po godzinie...
O tych 2 na jakimś forum czytałam czytałam zmienię,to nie problem. Pisaly ze np jak coś konkretnie o iadowego to wyrzut cukru może być nawet po tej ustawowej godzinie i stąd te 2 godzinie...
Ps. Po to to robię w tym tyg przed 1 spotkaniem z diabetologiem by wiedzieć cokolwiek
 
Zobacz załącznik 1383394 Ok skoryguje i po godzinie zmierzeZobacz załącznik 1383395
Tam pisze po godzinie...
O tych 2 na jakimś forum czytałam czytałam zmienię,to nie problem. Pisaly ze np jak coś konkretnie o iadowego to wyrzut cukru może być nawet po tej ustawowej godzinie i stąd te 2 godzinie...
Ps. Po to to robię w tym tyg przed 1 spotkaniem z diabetologiem by wiedzieć cokolwiek
Dobrze robisz, że już próbujesz wdrażać dietę i pomiary. Pójdziesz już z jakimiś obserwacjami i to lekarzowi też pomoże.
 
reklama
Ok, to ja też dodam kilka wskazówek od siebie, bo jestem na diecie cukrzycowej już dość długo ;)
1. Posiłki mają być zbilansowane. To znaczy, że kanapka z pomidorem jest złym posiłkiem, bo nie ma tam źródła białka ani tłuszczu. Zawsze staramy się, żeby były zdrowe węglowodany, białko i dobry tłuszcz. Czyli mogą być najprostsze kanapki z masłem, wędliną/parówką z dobrym składem i do tego dużo warzyw. Jak robicie coś na słodko, np. placuszki czy owsiankę, to dajcie zawsze jakiś serek wiejski czy skyr, żeby podbić białko.
2. Żaden chleb z marketu nie będzie dobry, bo nawet jak znajdziecie żytni, to będzie mąka typu 720 lub mniej, a my musimy 1850 lub więcej. Ja piekę swój. Dozwolone mąki to m.in. pszenna pełnoziarnista 1850, żytnia pełnoziarnista czy orkiszowa pełnoziarnista (polecam do posiłków na słodko, typu naleśniki czy placuszki). To samo tyczy się makaronów i kasz (np. zwykły kuskus też odpada).
3. To, że po godzinie od zjedzenia batonika czy białej bułki macie dobry cukier, nie oznacza, że możecie to jeść. Wybicie cukru prawdopodobnie nastąpiło dużo wcześniej, w losowym momencie, np. 10 minut od zjedzenia. Nie jesteście w stanie tego sprawdzić glukometrem, więc po prostu takie rzeczy odpuszczamy.
4. Raz na jakiś czas można zjeść kostkę czy dwie gorzkiej czekolady 85% lub więcej, ale to też do posiłku, nie pomiędzy.
5. Starajcie się nie podjadać. Jak macie ochotę na jakiś zdrowy słodycz czy dodatkowy owoc, to zjedzcie to od razu po głównym posiłku, np. po obiedzie. Podjadanie to również wypicie kawy z mlekiem, bo w ten sposób już aktywujecie trzustkę do pracy, a to źle na nią działa. Między posiłkami można wodę, zwykłą czarną kawę i herbatę (chyba też zioła typu melisa czy mięta, ale nie dam sobie ręki uciąć).
6. Jak po pierwszym śniadaniu wybija Wam cukier, to jedzcie mniej. Ja ogólnie nie mam problemu z cukrami po posiłkach, ale na śniadanie zazwyczaj mogę zjeść tylko jedną kanapkę, bo jak zjem więcej, to cukier jest na granicy. Jak po tym jestem głodna, to po godzinie jem już większy posiłek. Ale ja się już na tyle przyzwyczaiłam, że jem normalnie za 2-3 godziny. Polecam też jajka na śniadanie, bo sycą na dłużej, a mają IG równy 0 ;)
7. Nie chodźcie spać głodne. Jak tuż przed spaniem ssie Was z głodu, to zjedzcie kanapkę. Jak nie jesteście za bardzo głodne, to polecam garść migdałów bądź innych orzechów - mi to super reguluje cukier na czczo.
8. Przerwa nocna 8-10 godzin. Testujcie, bo może Wam służyć krótsza, albo dłuższa, różnie to bywa.
9. Nie spinajcie się tak! ;) Stres też negatywnie wpływa na cukier, a naprawdę ta dieta jest intuicyjna i po tygodniu spokojnie wszystko ogarniecie.
 
Do góry