reklama
Verna gratulacje - piękny bobas
Pesq nie ma co na siłę wstawać - ja też do 30 tygodnia spałam ile wlezie i kolację jadłam o 21 teraz wstaję wcześniej bo spać nie mogę
Iva witaj tak jak dziewczyny piszą za każdym razem te powietrze trzeba wypuścić, igłę codziennie wymieniamy (powinni dawać igły do insuliny w aptece). A i z tym, że krew Ci leci - to wbijasz się pewnie w jakieś naczynko (ja raz zrobiłam sobie tak siniaka guza - bo w jakieś duże trafiłam). U mnie też się tak zdarza czasami, że pojawia się kropla krwi (takie mam naczynkowe uda). Staraj się po prostu nie kłuć tam gdzie masz te naczynka widoczne ;-)
Pesq nie ma co na siłę wstawać - ja też do 30 tygodnia spałam ile wlezie i kolację jadłam o 21 teraz wstaję wcześniej bo spać nie mogę
Iva witaj tak jak dziewczyny piszą za każdym razem te powietrze trzeba wypuścić, igłę codziennie wymieniamy (powinni dawać igły do insuliny w aptece). A i z tym, że krew Ci leci - to wbijasz się pewnie w jakieś naczynko (ja raz zrobiłam sobie tak siniaka guza - bo w jakieś duże trafiłam). U mnie też się tak zdarza czasami, że pojawia się kropla krwi (takie mam naczynkowe uda). Staraj się po prostu nie kłuć tam gdzie masz te naczynka widoczne ;-)
Verna
Gratulacje!! Słodkie Maleństwo
W szpitalu każą jeszcze mierzyc te cukry? A jak mierzyłas w domu to godz czy dwie po jedzeniu? I jakie są w ogóle normy juz po porodzie po jedzeniu?
W szpitalu kazali 4 razy dziennie - na czczo i 2 godz po posiłkach - norma na czczo do 100, a po posiłkach do 140. W szpitalu byłam na diecie cukrzycowej/lekkostrawnej - generalnie obrzydliwe to jedzenie - jako 1szy posiłek po cc dostałam kleik - breja na wodzie plus 2 sucharki, ale byłam już tak wygłodniała, że zjadłam w 2 sekundy Podobnie jak Diuśka nie jadłam 2 dni, tylko kroplówki. Przy wyjściu dostałam zalecenie mierzenia 4 razy dziennie dalej, ale olałam to kompletnie i teraz sprawdzam co jakiś czas - te skoki szpitalne tylko mnie stresowały dodatkowo, więc dałam sobie na luz już w domu z mierzeniem- tym bardziej, że już dziecku nie szkodzę
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, w poradni pani która pokazywała jak obsługiwać peny powiedziała mi, że igły mogę zmieniać co 7 wkuć. Jak w ogóle cenowo te igły wyglądają jeśli trzeba je zmieniać codziennie ?
Ja wcześniej nawet radziłam sobie z cukrami (wiecej ruchu, spacery) ale od jakiegoś czasu zaczął mi twardnieć brzusio jak tylko zaczełam się więcej ruszać i dlatego dostałam tą insulinę. Teraz muszę dużo odpoczywać a o jakiś spacerach moge tylko pomarzyć
Ja wcześniej nawet radziłam sobie z cukrami (wiecej ruchu, spacery) ale od jakiegoś czasu zaczął mi twardnieć brzusio jak tylko zaczełam się więcej ruszać i dlatego dostałam tą insulinę. Teraz muszę dużo odpoczywać a o jakiś spacerach moge tylko pomarzyć
Iva 50-80 gr za sztukę (zależy od apteki) - powinno się dostawać igły za darmo przy zakupie insuliny (nie wiem ile szt.). I ogólnie w niektórych aptekach jest tak, że te igły dostajesz za darmo (zależy od farmaceuty, albo Ci da za darmo, albo nie da bo nie mają tego na sprzedaż) :/ ja dzisiaj po kolacji też nie poszłam na spacer, tylko stałam z żelazkiem i też od razu cukier wyższy bo 117 - także ten ruch ma jednak wpływ na te nasze cukry....
No pewnie Verna, przy dziecku nie ma czasu na jedzenie i mierzenie z zegarkiem w ręku. Mnie to już denerwuje te mierzenie i posiłki na godzinki :/ ale czego się nie robi dla Dzidziusia ja już zapowiedziałam mężowi, że po porodzie i powrocie do domu ma na mnie czekać torcik chrupiąca malina z Sowy i na pewno po nim nie mam zamiaru mierzyć
No pewnie Verna, przy dziecku nie ma czasu na jedzenie i mierzenie z zegarkiem w ręku. Mnie to już denerwuje te mierzenie i posiłki na godzinki :/ ale czego się nie robi dla Dzidziusia ja już zapowiedziałam mężowi, że po porodzie i powrocie do domu ma na mnie czekać torcik chrupiąca malina z Sowy i na pewno po nim nie mam zamiaru mierzyć
Ja dzisiaj cały dzień cukry poniżej 100. I cały czas podjadam migdały
Ja też już mam dość tego jedzenia co do godziny, mierzenia tego cukru i myślenia czy się dziecku nie robi krzywdy.
Mam nadzieje ze 15 jak mi zdejmie ten pessar to szybko zacznie się coś dziać
Teraz właśnie sobie leżę i obserwuje jak moje Maleństwo się rusza Super uczucie Chociaż chciałabym juz Go mieć przy sobie, przytulic
Dziewczyny a Wy też tak macie ze ruchy dziecka czujecie tak bardzo niziutko? Prawie w podbrzuszu?
Dzudzenka
Teraz kolej na Ciebie a później chyba na mnie Ja w środę kończę 37 tydzień
A Ty od kiedy idziesz do szpitala?
Za mną chodzi sernik z piernikami z środku. Ogólnie uwielbiam tez pierniki a ostatnio widziałam jagodowe w białej czekoladzie i chyba jutro sobie je kupie Ogólnie to już nazbieralam trochę słodyczy )) Pudełko krowek, twixy cappuccino i te pierniki musze jutro kupić hehe.
Ja jak zjem cos takiego to z ciekawości zmierze cukier.
Ale ciekawe ile po porodzie mogą się normowac te cukry. Ile to tak naprawdę trwa. Wiadomo że u każdego to jest indywidualna sprawa i tak dalej. No ale.
Ja też już mam dość tego jedzenia co do godziny, mierzenia tego cukru i myślenia czy się dziecku nie robi krzywdy.
Mam nadzieje ze 15 jak mi zdejmie ten pessar to szybko zacznie się coś dziać
Teraz właśnie sobie leżę i obserwuje jak moje Maleństwo się rusza Super uczucie Chociaż chciałabym juz Go mieć przy sobie, przytulic
Dziewczyny a Wy też tak macie ze ruchy dziecka czujecie tak bardzo niziutko? Prawie w podbrzuszu?
Dzudzenka
Teraz kolej na Ciebie a później chyba na mnie Ja w środę kończę 37 tydzień
A Ty od kiedy idziesz do szpitala?
Za mną chodzi sernik z piernikami z środku. Ogólnie uwielbiam tez pierniki a ostatnio widziałam jagodowe w białej czekoladzie i chyba jutro sobie je kupie Ogólnie to już nazbieralam trochę słodyczy )) Pudełko krowek, twixy cappuccino i te pierniki musze jutro kupić hehe.
Ja jak zjem cos takiego to z ciekawości zmierze cukier.
Ale ciekawe ile po porodzie mogą się normowac te cukry. Ile to tak naprawdę trwa. Wiadomo że u każdego to jest indywidualna sprawa i tak dalej. No ale.
lucalew
Fanka BB :)
Verna gratuluje, sliczny Kubus :-) Czekalam na wiesci od Ciebie i faj ie ze sie odezwalas.
Diuska teraz cukry to nie problem po porodzie.
Normy po porodzie to na czczo do 110 a po 2h po posilku do 140.
Iva witaj. Mozliwe ze ta jedna jednostka czy 2 jednostki to za malo ja juz biore po 12-14 j do posilku i nocnej od 3 dni 28j i moze bedzie za chwile wiecej. Odnosnie wstrzykniec to dobrze Ci powiedzieli ja tylko przy wymianie igly czy fiolki tak dlugo wystrzeliwuje w powietrze az sie pojawi insulina. Wymieniam igly wtedy kiedy zaczyna bolec np po 5 wkluciach ale to wszystko zalezy i tez czasem wyplywa mi krew takze tak moze byc.
Diuska teraz cukry to nie problem po porodzie.
Normy po porodzie to na czczo do 110 a po 2h po posilku do 140.
Iva witaj. Mozliwe ze ta jedna jednostka czy 2 jednostki to za malo ja juz biore po 12-14 j do posilku i nocnej od 3 dni 28j i moze bedzie za chwile wiecej. Odnosnie wstrzykniec to dobrze Ci powiedzieli ja tylko przy wymianie igly czy fiolki tak dlugo wystrzeliwuje w powietrze az sie pojawi insulina. Wymieniam igly wtedy kiedy zaczyna bolec np po 5 wkluciach ale to wszystko zalezy i tez czasem wyplywa mi krew takze tak moze byc.
Margo25
Fanka BB :)
Sylwia
Ja mialam wyskoki po I porodzie przez 6 tygodni. I od razu po porodzie wsunelam 2 batony...a Ty kiedy zamierzasz zjesc te slodycze? Bo przy karmieniu to tak chyba srednio
Iva
Witaj. Ja mam codziennie ponad 90 na czczo i moja dr uwaza, ze to ok.
Verna
No pieeeekny Maluszek!!!
Pesq
Ja tez znow mam ketony. Jakos w podrozy ciezko mi uzupelniac te weglowodany...no i widze, ze pojedyncze kanapki, jablko itp.na mnie nie dzialaja...a przeciez calej lodowki do autobusu nie zapakuje :/
Ja juz wrocilam. Wszyscy w domu zywi, Malej spadla goraczka wiec pewnie jutro od rana bedziemy sie bawic
Ja mialam wyskoki po I porodzie przez 6 tygodni. I od razu po porodzie wsunelam 2 batony...a Ty kiedy zamierzasz zjesc te slodycze? Bo przy karmieniu to tak chyba srednio
Iva
Witaj. Ja mam codziennie ponad 90 na czczo i moja dr uwaza, ze to ok.
Verna
No pieeeekny Maluszek!!!
Pesq
Ja tez znow mam ketony. Jakos w podrozy ciezko mi uzupelniac te weglowodany...no i widze, ze pojedyncze kanapki, jablko itp.na mnie nie dzialaja...a przeciez calej lodowki do autobusu nie zapakuje :/
Ja juz wrocilam. Wszyscy w domu zywi, Malej spadla goraczka wiec pewnie jutro od rana bedziemy sie bawic
reklama
Sylwia z tym szpitalem to jutro się okaże, bo mam wizytę u ginekologa - więc zobaczymy co mi powie i jak ogólnie wygląda sytuacja. Trochę mam ostatnio takie pobolewania brzucha jakby na miesiączkę, nic poza tym się nie dzieje - może to już ten dzień nadchodzi Moja Mała to jak się wypycha to po całym brzuchu, ale jak sobie spaceruję to mam wrażenie takiego nacisku jakby zaraz miała wylecieć
Dziewczyny, a chyba w tej diecie matki karmiącej o ile Dzidzia nie reaguje źle na coś co jemy to nie ma przeciwskazań do jedzenia np. słodyczy, Wiadomo że nikt na raz nie zje kilograma czekolady - chociaż ja bym mogła
Dobranoc Dziewczyny Do jutra
Dziewczyny, a chyba w tej diecie matki karmiącej o ile Dzidzia nie reaguje źle na coś co jemy to nie ma przeciwskazań do jedzenia np. słodyczy, Wiadomo że nikt na raz nie zje kilograma czekolady - chociaż ja bym mogła
Dobranoc Dziewczyny Do jutra
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: