Dziewczyny boli mnie rana i ciezko mi wstawac i kłaść sie. Od pt rano do dzisiaj 8.00 byłam bez jedzenia. Przed porodem było 94 podczas porodu 95 wczoraj zmierzyłam dalej na czczo i było 104. Ale nie wiem jak traktować takie wyniki przeciez to nie zwykle na czczo. UstAwilam budzik po sniadaniu bo zjadlam ale mam małego wiec nie wiem czy zmierzę :/ boli i ciezko jest.
reklama
Margo25
Fanka BB :)
Diuska
Boli mimo przeciwbolowych? Podaja Ci w ogole cos? Cukrami teraz jakos sie nie martw. One moga szalec jeszcze 6 tygodni Poki co i tak mysle, ze wynik nie byl miarodajny po tak dlugim czasie od jedzenia.
Boli mimo przeciwbolowych? Podaja Ci w ogole cos? Cukrami teraz jakos sie nie martw. One moga szalec jeszcze 6 tygodni Poki co i tak mysle, ze wynik nie byl miarodajny po tak dlugim czasie od jedzenia.
Natka
Odpoczywam, odpoczywam.Dzisiaj jakaś śpiąca jestem cały czas. Wiec to wykorzystam
Natka a śniadanie musimy jesc max do 8.30 żeby nie było za długiej przerwy między posiłkiem tym nocnym a śniadaniem, czy jakoś tak a i jak dłuższą przerwa po nocy to chyba cukry tez szaleja.
Diuska
A czemu aż do dzisiaj nic nie jadlas?
Jak tyle czasu wytrzymalas? Zdrówka życzę, będzie dobrze, o cukry się nie martw, a wiadomo juz kiedy do domu?
Odpoczywam, odpoczywam.Dzisiaj jakaś śpiąca jestem cały czas. Wiec to wykorzystam
Natka a śniadanie musimy jesc max do 8.30 żeby nie było za długiej przerwy między posiłkiem tym nocnym a śniadaniem, czy jakoś tak a i jak dłuższą przerwa po nocy to chyba cukry tez szaleja.
Diuska
A czemu aż do dzisiaj nic nie jadlas?
Jak tyle czasu wytrzymalas? Zdrówka życzę, będzie dobrze, o cukry się nie martw, a wiadomo juz kiedy do domu?
Natka mi powiedziała że tak wcześnie jemy śniadanie, bo chodzi o tą przerwę żeby nie była zbyt długa. No i jak zjesz np. o 9 czy 10 śniadanie to później ciężko się wyrobić z tymi 8 posiłkami ja teraz wstaje o 7 - Mała się wypycha i już nie mogę zasnąć Za to teraz utnę sobie drzemkę
Dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, ale melduję się po porodzie
Kuba urodził się 13.05 przez cc 3650gram i 54cm długi Cukry w szpitalu mi skakały jeszcze mocno, po powrocie do domu przez ponad tydzień nie sprawdzałam w ogóle, a teraz jak mierzyłam to zawsze w normie, więc odpukać chyba cukrzyca ustąpiła Jupi!!!
A to moje szczęście
Zobacz załącznik 691940
Kuba urodził się 13.05 przez cc 3650gram i 54cm długi Cukry w szpitalu mi skakały jeszcze mocno, po powrocie do domu przez ponad tydzień nie sprawdzałam w ogóle, a teraz jak mierzyłam to zawsze w normie, więc odpukać chyba cukrzyca ustąpiła Jupi!!!
A to moje szczęście
Zobacz załącznik 691940
Część wszystkim
chciałam się dołączyć do Waszego wątku. Od 16 tygodnia zdiagnozowali u mnie cukrzycę ciążowa i od tego czasu nie mogę spokojnie myśleć o mojej Kruszynie. Ostatnio mam ciągle podwyższone cukru na czczo 92,95,99. Prawie zawsze powyżej 90 ale nigdy więcej niż 100. Przy obiedzie też nie jest dobrze. Od 2 dni biore insuline na dzień 2 jednostki i na noc 1.
Ale póki co to nie pomaga cukry mam 92 dalej, a dzis obiadek chudy rosołek, ziemniaczki 2 i miesko z rosołu do tego kapusta kiszona i cukier 127. Powiedzcie mi ze swojego doświadczenia czy tych jednostek jest za mało czy może jeszcze za wczesnie by to dobrze działało??
Mam już mega kryzys i każde mierzenie cukru powoduje u mnie schizy.
Nie wiem czy robie dobrze wstrzyknięcie insuliny bo ostatnio pojawia się kropla krwi i troszke boli mnie to wkucie. Igła chyba nie mogła się stępić bo dopiero to 3 wkucie w ogóle co ile wymieniacie igły w penach?
czytałam w poprzednich postach, że za każdym razem trzeba wypuscić powietrze z igły ja myslałam że tylko przy zmianie igły lub ampułki??
No dobra koniec moich żalów
Ale póki co to nie pomaga cukry mam 92 dalej, a dzis obiadek chudy rosołek, ziemniaczki 2 i miesko z rosołu do tego kapusta kiszona i cukier 127. Powiedzcie mi ze swojego doświadczenia czy tych jednostek jest za mało czy może jeszcze za wczesnie by to dobrze działało??
Mam już mega kryzys i każde mierzenie cukru powoduje u mnie schizy.
Nie wiem czy robie dobrze wstrzyknięcie insuliny bo ostatnio pojawia się kropla krwi i troszke boli mnie to wkucie. Igła chyba nie mogła się stępić bo dopiero to 3 wkucie w ogóle co ile wymieniacie igły w penach?
czytałam w poprzednich postach, że za każdym razem trzeba wypuscić powietrze z igły ja myslałam że tylko przy zmianie igły lub ampułki??
No dobra koniec moich żalów
Hej dziewczyny,
Verna - gratulacje, cudne bobo
9n
Diuśka - mysle, ze powinnas zostawic te mierzenie na razie w cholere, nie ma co sie tym przejmowac...
9
A jak ogolnie bylam caly weekend u tesciow na tesciowej wikcie odrobine zmodyfikowanym (np. zdejmowałam panierke ) ale cukry dobre. Niestety - mimo powtarzania nocnych posilkow i jedzenia mleka na noc - ketony jasne to był tylko jednorazowy wyskok - teraz nadal są. Nic no, w srode kolejna wizyta.. zobaczymy.
Co do tego wczesnego śniadania to mysle, ze jest tak jak Dzudzenka mowi - ale ja dzis np. wsalam o 9 bo nie dalam rady wczesniej (walałam się w nocy :/) i jakos tam specjalnie sie nie przejmuje. Poza tym ja musze jesc 2 razy w nocy+ jeszcze pobudki przed 8 to juz chyba w ogole sie nie wyspie w ciazy... A po ciazy to chyba nie mam na co liczyc
Aha, i mala sie rusza, miala wolniejszy dzien w piatek po prostu
pozdrawiam!
Verna - gratulacje, cudne bobo
9n
Diuśka - mysle, ze powinnas zostawic te mierzenie na razie w cholere, nie ma co sie tym przejmowac...
9
A jak ogolnie bylam caly weekend u tesciow na tesciowej wikcie odrobine zmodyfikowanym (np. zdejmowałam panierke ) ale cukry dobre. Niestety - mimo powtarzania nocnych posilkow i jedzenia mleka na noc - ketony jasne to był tylko jednorazowy wyskok - teraz nadal są. Nic no, w srode kolejna wizyta.. zobaczymy.
Co do tego wczesnego śniadania to mysle, ze jest tak jak Dzudzenka mowi - ale ja dzis np. wsalam o 9 bo nie dalam rady wczesniej (walałam się w nocy :/) i jakos tam specjalnie sie nie przejmuje. Poza tym ja musze jesc 2 razy w nocy+ jeszcze pobudki przed 8 to juz chyba w ogole sie nie wyspie w ciazy... A po ciazy to chyba nie mam na co liczyc
Aha, i mala sie rusza, miala wolniejszy dzien w piatek po prostu
pozdrawiam!
Witajcie dziewczyny jestem nowa i chciałabym przyłączyć się do waszego grona. Napisałam jeden post wcześniej ale nie wiem czemu nie pokazał się, a tak się rozpisałam. Cukrzyce wykryto u mnie ok 16 tyg. I teraz się z nia zmagam. Raz jest dobrze raz źle.
Ostatnio mam przekroczone cukry na czczo miedzy 90-100 i od 2 dni biore insuline 1 jednostke, przy obiadku też przekraczają 127,130 i mam 2 jednostki. Ale narazie to nie pomaga zbytnio może za mało tych jednostek albo za krótki okres by zaczeły działać nie wiem co mam o tym myśleć
Ostatnio mam przekroczone cukry na czczo miedzy 90-100 i od 2 dni biore insuline 1 jednostke, przy obiadku też przekraczają 127,130 i mam 2 jednostki. Ale narazie to nie pomaga zbytnio może za mało tych jednostek albo za krótki okres by zaczeły działać nie wiem co mam o tym myśleć
reklama
Mam do Was jeszcze pytanko czy za każdym razem przed wstrzyknięciem insuliny mam wypuszczać powietrze z igły?? Pani w poradni o ile dobrze pamietam to mówiła ze mam tak robić przy zmianie igły lub ampułki.
Aa i czy wam tez wypływa kropla krwi po wstrzyknięciu, to mój 2 dzień i nie wiem czy ja to dobrze robie.
Co ile w ogóle trzeba zmieniac te igły w penach???
Aa i czy wam tez wypływa kropla krwi po wstrzyknięciu, to mój 2 dzień i nie wiem czy ja to dobrze robie.
Co ile w ogóle trzeba zmieniac te igły w penach???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: