reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam się ponowinie na waszym wątku. Jesteście specjalistkami więc może mi doradzicie.
Miałam robiony test przesiewowy w 26 tygodniu. Po obciążeniu 50 g wyszło na czczo 85 i po godzinie 160! Kazano powtórzyć , tyle,że z obiciążeniem na 75g. Na czczo 87, po godzinie 149 , po dwóch 119. Ale i tak miałam zaplanowaną powtórkę w 32 tygodniu. Zrobiłam wczoraj. Na czczo 85 po 2 godzinach 150. Obciążenie 75g. Nic z tego nie rozumiem. Czy może mieć znaczenie,że dzień przed pozwoliłam sobie na słodkości? Krew tez miałam pobraną nie po 2 godzinach a po godzinie i 50 minutach , bo właśnie wpadł kurier po materiał do badań. Proszę was o radę. Wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Nie wiem co robić.
 
reklama
Selena najlepiej zacznij stosować niskowęglowodanową dietę, jak my wszystkie tutaj - na pewno nie zaszkodzi ani Tobie ani Maleństwu. Rozdziel sobie posiłki na jakieś 6 ale zdecydowanie mniejszych. Poniedziałek już niedługo i wtedy pewnie wypożyczą Ci glukometr i poinstruują mniej więcej co i jak, a resztę (jak będzie tak potrzeba - czego nie życzę) dopowiemy tutaj :) Przede wszytskim postaraj się za bardzo nie zamartwiać (wiem - łatwo sie mówi), bo stres dodatkowo wpływa na wzrost poziomu cukru.
Trzymaj się i daj znac jak po wizycie.

Szwedka w ciągu ok 6 tyg. (a nawet kilku miesięcy) powinno sie unormować. Nie martw się! Najważniejsze, ze masz już córcię przy sobie :)
 
Dziękuję Ci agorana. Tak własnie zrobię. Nie chcę już się nad tym wszystkim zastanawiać. I tak ciągle się czegoś dopatruję, niepotrzebnie, wiem.. Jestem na wątku "ciąża po poronieniu", nie bez przyczyny.
Tak własnie postanowiłam, dieta. Myślę, że dalej pokieruje mnie lekarz. Oby malutkiej nic nie zaszkodziło. W poniedziałek USG genetyczne. W 24 tygodzniu rozwijała się super prawidłowo, tez miałam USG genetyczne. Licze na powtórkę pozytywnych informacji.
Jeszcze raz dziękuję. Dam znać po wizycie.
 
selena spokojnie ja tez miałąm robiony test w 13 tyg i było ok a powtórka w 24 juz nie była taka kolorowa... z biegiem ciązy tolerancja glukozy się zmniejsza dlatego przy niepewnych wynikach powtarza się badanie. Malej zapewne nic sie nie stało... a ostatnie tygodnie bedziesz sprawę kontrolowała i już! Dieta jest do ogarnięcia :) Jak juz wiesz co jest nie halo to przynajmniej mozesz działac.. Narazie faktycznie ogranicz słodkości do minimum lub najlepiej zera i poczekaj na wizytę...
 
Tak zrobię. dziekuję Tobie również ptaszyna83. Chcę wierzyć,że malutkiej nic nie zaszkodziło. Ja bez słodkiego przeżyję, to żaden problem. Może nie jest to aż takie drastyczne przekroczenie, to 150,i wystarczy sama dieta.
 
czesc dziewczynki,
Podczytuje wasz wątek za namową Agoranny i postanowiłam sie do Was dołączyć. Przed ostatnia wizytą u Gina miałam robione badanie obciążenia glukozą 75g (ponieważ dość sporo przybrałam na wadze) i miałam wyniki nie za bardzo. Na czczo 86,4 po 1 godzinie189.Niestety panie laborantki nie pofatygowały sie zeby zrobic jeszcze pomiar po 2 godzinach wiec takiego nie mam.
Lekarz na wizycie stwierdził ze to wysoko i kazał zastosować dietę (zadnych słodyczy, owoców i soków naewt tych bez cukru i ograniczone węglowodany)i po tygodniu takiej diety powtórzyć badanie. Własnie wczoraj sie zmobilizowałam i pojechałam do laboratorium - tym razem do innego i mam wyniki.
na czczo 84,2
po 1 godz. (75g) 193,5
po 2 godzinach 147

Rozmawiałam z moim Ginem i stwierdził że wyniki sa na granicy normy i nadal mam stosować dietę, ale do diabetologa mnie nie wysłał. Pomózcie mi prosze może macie jakieś sprawdzone przepisy na potrawy nisko węglowodanowe. Trochę sie podłamałam i nie wiem co mam robić. Czy jednak samej się zdecydować i udać do diabetologa czy polegać na zdaniu lekarza prowadzącego i tylko dietą regulować poziom cukru. (dzis powiedział mi ze za miesiąc bede musiała powtórzyć znow ten test i wtedy zobaczymy jesli nadal bedzie tak wysoko to weźmie mnie do szpitala na szczegółowe badania:-(.
Przyznam ze w czasie pierwszej ciąży też miałam podejrzenie cukrzycy ciążowej (chodziłam wówczas do innego Gina) i miałam robiony dobowy profil cukru w szpitalu. Tam pani ordynator stwierdziła ze nie ma zadnego zagrożenia i tylko po prostu dużo przytyłam. Córka urodziła się w normie (3700) i zdrowa.

Pozdrawiam
 
kpjm bardzo mnie dziwi ze lekarz chce czekac kolejny miesiąc.. W Krakowie kazde przekroczenie granicy jest trktowane jak nietolerancja glukozy lub cukrzyca ciazowa. Co do diety to bez glukometru ciezko stwierdzic co Ci służy a co nie. Ja po 2 h obciazenia miała wynik dosc wysoki to niemal 160. Ale narazie z dieta świetnie daje rade nawet na moich oostrych normach. Tymniemniej wiem że owoce podnosza mi cukier dosc znacznie i musze przestrzegac ilosci ich jedzenia.. i niektóre chleby tez nie są zbyt dobre dla mnie... ale wiem to dzieki codziennym pomiarom. Cóż musicie dziewczyny przejrzeć wątek i poczytać rózne przepisy.. tyle ze bez glukometru to i tak jest to działanie na oślep.
Na pewno unikać słodyczy, soków i owoców (wiecej niż 200g jabłka dziennie). Mi kazali odstawić totalnie mleko i biały ser (choć serki wiejskie rano toleruję dosc dobrze), można jeść jogurt naturalny, kefir i maslankę. Chipsy, paluszki itd żegnamy... i białe pieczywo też!
No i pokochać warzywa surowe i kiszone :)
Ja dobrze toleruję zupy, ciemne makarony, ryż czy młode ziemniaki w rozsądnych ilościach.. ale kazda z nas ma inne doswiadczenia.
 
Hej!
Dzięki dziewczyny za dobre rady i wsparcie - kurde na was zawsze można polegać. Mi powiedziano, że 2 tyg po porodzie mam trzymać dietę i przestrzegać norm jak w ciąży, zaś potem mam zacząć pomału wszystko jeść i badanie z obciążeniem glukozy powtórzyć po 3 miesiącach po porodzie, a do tego czasu mierzyć już tylko 2 razy dziennie i nie przekroczyć po 2h 140 - pewnie to już nie będzie takie trudne.
kpjm - to dziwne że nie skierował cię do diabetolog. Ja po 2h po obciążeniu 75g miałam 141 i wylądowałam z glukometrem w domu.:tak:
 
kpjm wg mnie te cukry po glukozie masz znacznie przekroczone. Oczywiście diabetolog tez na początku zwykle każe przez 2-3 tyg. stosować dietę i robić pomiary glukometrem i tak naprawdę niewiele więcej Ci powie, niz możesz doczytać tutaj. Taki glukometr kosztuje w granicach 40 zł, więc można sobie pozwolic na ewentualny wydatek choćby dla własnego spokoju - gorzej jest niestety z paskami do niego, bo tu koszt w aptece za 50 szt. (co realnie starcza na tydzień w porywach jeszcze parę dni) to prawie 50 zł, ale można kombinowac taniej np. od cukrzyków, którzy mają czasem niemal nieograniczony dostęp do recept , zdarzają się też okazje na allegro :)
Ja dostałam od jednej dziewczyny z forum przydatne informacje odnośnie diety, więc mogę Ci przesłać (wrzuć mi tylko na priv swój adres e-mail).
Jedz mniejsze posiłki, za to częściej. I tak jak pisała ptaszyna zero słodkości, białego pieczywa, mącznych potraw. Za to jak najwięcej świeżych warzyw (różne sałatki - kombinacji jest cała masa), chudego mieska i wędlin i do tego weglowodanów oczywiście też trzeba - tylko najlepiej takie z razowych, pełnoziarnistych chlebów, kasz itp.
U mnie akurat w przeciwieństwie do ptaszyny nabiał nie podnosi cukru i moja diabetolog pozwoliła mi jeść (zjadam się serem feta głównie w sałatkach, twarożkami i jogurtami natural., piję tez mleko, ale tak ok. 1 szkl. dziennie) - oczywiście bez przegięć z ilością.
Ja też bardzo dużo przytyłam, więc poza ograniczeniem węglowodanów muszę też znacznie ograniczyc kaloryczność posiłków - i z tym mam większy problem.
Trzymaj się i nie martw - jakoś sobie z tym wspólnie poradzimy!

...a zapomniałam dodać- ważne jest w miarę mozliwości dużo ruchu. Spacerek po obiadku, bądź ewentualnych grzeszkach jest jak najbardziej wskazany i rzeczywiście zbija cukier!
 
Ostatnia edycja:
reklama
agorana jestem z Ciebie dumna :-)
Taka zagubiona jeszcze kilkanaście dni temu byłaś, a teraz wszystko pięknie jak paciorek deklamujesz.
Widzę, że szybko opanowałaś o co chodzi :tak:
Powodzenia w trzymaniu poziomów :-)
 
Do góry