reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cos innego niz mleczko...

ja wprowadzam tez teraz dopiero ok 2tydz dla Hafsy stale produkty i tez mamproblem z kupka, tzn, wczesnie Hafsa robla 2razy na dobe kupke, a teraz 1na 2doby i nie wiem czy to jest normalne???w sumie nie zachowuje sie jakos inaczej, no moze wieczorem jest taka niespokojna?ale w sumie trudno powiedziec czy to od nierobienia kupki czy od czegos innego, np zmeczenia. w kazdym badz razie czytalam, ze zbyt wczesne wprowadzanie pokarmow stalych moze spowopdowac zatwardzenie!z tym, ze tam bylo napisane ze zatwardzenie to nie-rzadsze "kupkanie"tylko "twarde kupki". No i dzis sprobowalam nie dac nic i mala owszem zrobil kupke ale byla tez glodna taka, domagala sie ciagle mleczka, w koncu jak moglam juz jesc(bo jest ramadan wiec jemy dopiro po zachodzie) i usiadlam z Hafsa do stolu to ona malo mi lyzki nie wyrwala z reki, dalam jej wiec jabluszko z gruszka :tak: i byla taka zadowolona i zjadla pol sloiczka szybciutko i poszla spac. no wszystko slicznie ale co z kupka?????



A+T wlasnie ja tez mam taki mikser do koktajli wiec ile minimum dajesz warzyw????zeby dobrze sie rozdrobnilo????



Gluszku ja wciaz mala ucze wiec w sumei chyba malo pomoge, ale jesli chodzi o lyzeczke to juz wie o co chodzi, tylko ze ona od poczatku jakos tak byla z apan brat z lyzeczka, bo ani kubeczka ani butelki nie tolerowala,i do tej pory nie toleruje, ogolnie jestesmy juz na etapie 2tygodnai wprowadzania stalych pokarmow i dzis Hafsa otworzyla sama buzie na widok lyzeczki(niech policze-dzis jest 12dzien). no i nie wiem ile czasu trzeba by wyeliminowac posilek mleczny, wiem tylko ze Hafsa nawet jak zje to jabluszko czy cos tam jeszcze to potem chce za ok godz , nawet pol popic mleczko wiec dobrze by bylo zebys zostawiala odciagnety pokarm?????aaha i na samiutkim poczatku to Hafsa jadla ok 4dni zaraz po stalym pos-mleczko, a teraz to tak wlasnie jak napisalam juz wczesniej.no mam nadzieje, ze pomoglam coscik???
 
reklama
Ewe to Ty ją karmisz co 1,5h?!?

Dziewczyny mam pytamie. Lekarka kazała zacząć podawaćmałej soczki - jabłkowy i marchwiowy, z resztą powiedziała, że mogę się wstrzymać spokojnie jeszcze miesiąc. Teraz pije już drugi soczek jabłkowy. Wszystko ok i baaardzo jej smakuje. Podaję go jej łyżeczką, żebt już powoli zakumała o co chodzi - coraz lepiej jej to idzie. No i nie wiem czy teraz podać czysty marchewkowy soczek, czy lepiej jabłkowo-marchwiowy najpierw?
Zastanawiam się czy jeśli jej najpierw podam jabłkowo-marchwiowy to potem może sam marchwiowy jej nie smakować?
 
Ewe i Tamarunia dzieki bardzo mi pomogłyscie.
Czekam jeszcze na więcej wypowiedzi bo chce zobaczyć jak to u innych duizewczyn

Tamrunia a jak ty nie jesz cały dzień to nie boisz się że ci pokarm zaniknie - sory ze pytam wiem ze macie post ale to chyba troche kulawo dla ciebie - a karmiaca matka nie jest z niego zwolniona? Z tego co wiem to wodę mozecie pić prawda?
 
Podobno powinno się dokładać pokarmy: np. jabłko, potem jabłko + marchewka, itd., ale różnie radzą.
Jakub uwielbia mi wisieć na piersi. Zdarzało się, że chciał ssać co 1,5 godziny. Od kilku dni przepajam go herbatkami i okazuje się, że ten cwaniak potrafi pić z butelki. Wypija od razu 120ml herbatki.
Też próbuję podawać mu troszeczkę jabłuszka, jabłuszka z marchewką, jabłuszka z marchewką i winogronem. Ale daję takie małe ilości (do połowy słoiczka), że później podaję pierś.
Jutro spytam pediatry, kiedy wprowadzić coś innego. Zaczęłam eksperymentować, bo sobie uświadomiłam, że w połowie listopada wracam do pracy i muszę zastąpić czymś innym przynajmniej jedno karmienie piersią :-)
 
to tak jak ja
ja tez musze wszystko co moge w tym wieku sprawdzić z pokarmów bo tesciówka lub ciocia to moze by sobie nie dały rady
 
Kate i Abryz właśnie dlatego sie pytam - ta sama przyczyna u mnie. Ja poczekam jeszcze moze z tydzień, dwa. Tylko waśnie nie wiem jak to wystzko logistycznie rozplanowac żeby mi tygodnie starczyło.
W listopadowym Dziecku przeczytałam ze zaparcia moga powodować
ryż
jabłko
marchewka

Dziwne to dla mnie to ja zawsze myslałąm ze one powodują regulacje przemainy materii a nie zaparcia:no:
 
moj lyzeczke zalapal wlasciwie od razu, ale jesli chodzi o wprowadzanie pokarmu to jeszcze calkowicie nie wyeliminowalam zadnego posilku. wczoraj np dalam mu zupke jarzynowa i po tym jeszcze mleczko. zreszta nie mam pojecia jaka przerwa po takim deserku moze byc w jedzeniu. bo po mleczku to moge go przetrzymac do 4 godzin a po takim deserku, soczku czy zupce nie da rady
 
ja juz podaje 3 tydzien i Krystynka zjada dosyc duzo stalego pokarmu a i tak nie wyeliminowalam zadnego posilku cyckowego, ona poprostu musi sobie possac dla zasady chyba, ale je wtedy mniej, natomiast picie z butelki to nadal udreka, :-(

u mnie zaparcia podowowal ryz i banan, jablko neutralne a marchewka przepycha, podawanie soczkow albo herbatki nie pomagalo moze dlatego ze malo wypijala
za tydzien probuje ziemniaki to zobaczymy jak pojdzie

co do kupek to 1 kupka na 2 dni to nie ma sie co martwic, gorzej jak by nie robila przez 4 dni albo i dluzej, chociaz ja tez wole jak moja robi codziennie jedna
 
głuszek moje obie dziewczyny od razu załapały o co chodzi z łyżeczka,tylko Ewa nie chciała nic z niej jeśc...brała do paszczy i out,a Kiniuśka wsuwa...najlepsza jest ta łyżeczka co przyszła z nestle lub hipa właśnie,obie moje laski się na nich uczyły...za to ewa bardzo szybko niekapka załapała,a Kiniuśka ni cholery,tylko ewa piła niekapka,który byl kubkiem z dziubkiem,a nie niekapkiem:)ewa lubiła soczki i tylko soczki piła,a Kinia za chiny nie chce tego wypic:confused2:i nie wiem co teraz jaki soczek smakuje waszym dzieciom??? głuszek moja Kiiuśka nie ma stałych pór karmienia,je jak jej się zachce,a naprawdę różnie z tym bywa,ale ja jej nie dawałam cycka za każdym razem kiedy coś dostała...znaczy dostała z 4 łyżeczek marchewki i cycka dopiero z godzinę później,bo nie chciała po prostu...i tak samo było z marchewką i kartoflem,ale np. po jabłuszku chciała cycka od razu...wiec nie wiem jak to z tym jest...kaszki już jej nie daję,bo jej nie służy póki co...poczekam aż podrośnie...zjada chętnie,ale ma kłopoty z brzuszkiem,a wczoraj nic nie dostała zupełnie poza cyckiem i zadnych brzuszkowych kłopotów nie było...nawety jak zje obiadek to wali kupki tylko bardziej gęste i śmierdzą jak jasna cholera,że nos chce urwac,a wczoraj jak nic nie dostała obsrała się po pachy 3 razy,znaczy jak dostanie coś poza cyckiem też obsrywa się po pachy,ale nie zauwazyłam,zeby mniej kupała,kiedy coś dostaje...dobra spadam,bo i tak nikt do końca nie dobrnie:))))))))))))))))))))))))))))))))
 
reklama
Co do obsrywania się, to wczoraj po dwóch dniach nierobienia Jakub dokonał okupacji na moich kolanach. Oboje byliśmy do prania i kąpania. Nie wiem, jak on tego dokonał, ale ilość była nieziemska :szok:
 
Do góry