reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cos innego niz mleczko...

Heksa ja wlasnie o tym pisalam niedawno ze moj ma takie fazy ze nie chce prawie mleka z kasza i je malo i poprostu kombinuje i przeczekuje ten okres...daje ostatnio tez kakao i mleko bananowe bebiko i takie tam...probuje dawac wtedy tez wiecej nabialu. A po jakims czasie przewaznie po paru dniach znowu zjada wiecej mleka:tak: Tak samo mam ostatnio z owocami...kombinuje zeby troche choc zajadl bo wsio beee...
A pizze jak ostatnio z nami jadl to tez raczej samo ciasto obgryzal i troche z serem. Jadlysmy z moja siostra cioteczna i oczywiscie nie wystarczylo ze ja mu dalam ale musial tez sprobowac od niej:-)
A powiedzcie mi jeszcze jedno dlaczego chcecie koniecznie zeby dzieci zwykle mleko juz pily? Nie odbierzcie tego zle ale skoro kaza dawac mleko modyfikowane do 3 lat to ja nawet o tym nie pomyslamam zeby dawac z kartonu...no chyba ze do czegos tam jakisch nalesnikow czy cos...
 
reklama
angie pierwsze slysze zeby ktos kazal do 3 roku dawac modyfikowane :szok: to chyba producenci tego mleka tak mowia, generalnie czytalam ze od 1 roku zycia mozna dawac krowie, w PL w GB i NL tak samo mi mowili, albo nie wiem czy zle doslyszalam teraz juz niczego nie jestem pewna
 
No raczej producenci :) To znaczy na wszystko są różne szkoły - na karmienie mlekiem też. Ale już w wielu źródłach widziałam, że można dawać krowie, a w pediatrii którą sobie kupiłam nawet wyraźnie napisali dlaczego to dzieci poniżej roku nie powinny pić mleka krowiego a starsze mogą (było coś o śluzowatych kupach i o tym że niektóre tłuszcze nie ulegają traiweniu a także że zbyt mocno obciążone są niedobrze wykształcone jeszcze nerki) Z tymi nerkami to raczej dotyczyło maluszków przed 6-9 miesiącem życia.



Agnieszka
 
z tym obciążeniem nerek też się spotkałam, podobno mleko krowie ma za duże cząsteczki białka i trudniej się trawi, no i zwykłe mleko krowie nie jest wzbogacane w żadne witaminy, Nie wiem na ile jest to chwyt marketingowy, a ile w tym jest prawdy , bo we wszystkich gazetkach typu, "mamo to ja", "mam dziecko" itp.powtarzają te przestrogi do obrzydzenia często.Natomiast w książce "Drugo rok zycia dziecka"już nic na temat kontynuowania karmiania mlekiem modyfikowanym nie wyczytałam.U nas nie mam na razie dylematów, bo Marcelinka musi być na Nutramigenie....ale moze kiedys to sie zmieni?No jeszcze jedno co daje mi do myslenia-dlaczeo ta nagonka ma taki duzy związek z cenami obu rodzajów mlek-modyfikowane kosztuje ok.8-10zł, a zwykłe ok.2-3zł.Dla dziecka matki chca jak najlepiej, ale czy zawsze drożej znaczy lepiej, ale z drugiej stony czy jak kupię zwykłe, to nie zaszkodzę?Cięzkie zycie mają matki.
 
dzieki ale u nas ten okres trwa juz dobry miesiac i to nawet proszkowego nie rusza.
Jesli chodzi o krowie ja nie czytałam zbyt wiele le z tego co sie oriętuje to na moje pokolenie dzieci dostawały mleko juz po 3-6m-cach nikt tak długo nie bawił sie na proszkach poza tym
mleko w proszku dodatkowo witaminizowane do niego dodaje sie przewaznie kasze które równiez witaminizowane sa a do tego owoce bo przeciez witaminy ii kropelki to chyba za duzo i prowadzi do hiperwitaminozy a to zest duzo gorsze i trudniejsze do wyleczenia niz awitaminioza(niedobór witamin) wiec ja staram sie wyposrodkowac czyli co drugi miesiac dawałam na zmiane raz proszek raz kartonik a teraz kiszka bo mała na jedno i drugie sie wypieła a co do kakaa to duza dawka magnezu i tu znowu to samo mleko kasza itp maja magnez plus kakaoo to go za duzo i dziecko traci apetyt.... koszmar..................
 
angie ja też czytałam dużo o tym,żeby modyfikowane do 3 roku życia...zczerze mówiąc to jest tyle kontrowersji wokół mleka krowiego...że gdyby moje dziecko piło modyfikowane to dawałabym jej nadal,ale nie pije,więc niech se pije zwykłe, czytałam też o tym białku czy czymśtam,ale np. ostatnio czytałam masę artykułów nt. szkodliwości mleka, bo przecie krowa dla cielaka produkuje,a dziecko to nie cielak jakby nie było...owszem producenci mają w tym swój udział,ale chyba większy w tych kampaniach "pij mleko,będziesz wileki" jak dla mnie to bullshit
 
ja narazie daję modyfikowane chociaż wczoraj niespodziewanie mi się skończyło i kakao dostaje na normalnym mleku.
 
my rano pijemy modyfikowana,a na wiczor dostaje kakao z mleka krowiego,oczywiscie nadaj je duzo mnie ,ale ten jeden posilek dziennie zje.Wciaz ma luzne kupki,ale juz nie takie wodniste .zobaczymy dzisiaja jak bedzie:happy2:
 
Ja tez sie wlasnie nad tym zastanawialam ale nie chce nic przyspieszac bo moj maly jak mu sie za szybko cos zaserwuje, za wczesnie ma tendencje do reagowania wlasnie luznymi kupami albo innymi atrakcjami wiec narazie bede dawac mleko modyfikowane bebiko nie jest w sumie tak strasznie drogie przeciez z kartonu musze odlac wiecej niz miarek proszku na jeden posilek...Moze jak skonczy 2 lata to pomysle. Moje znajome majace dzieci 2,5 letnie tez jeszcze daja modyfikowane.
Maxin a propos kakao, mnie sie wydaje ze moj maly ostatnio mial luzne kupy i az odpazenia lekkiego dostal chyba od kakao:confused2: Musze to jeszcze sprawdzic ale wczoraj rano mu nie dalam i dzis rano mial juz normalna kupe. Czekolady czasem zje troche i nic ale moze kakao jakos tak na niego dziala...a u Natali tego nie podejrzewasz?
 
reklama
angie tez sie nad tym zastanwaialam,ale ona doatala tej biegunki dzien wczesniej od podania kaka,potem w sumie przerwalam na pare dni i wciaz byla biegunka,wie cto na pewni nie kakao,najparwdopodobniej to jakis wirus,bo przeciez dwa dni prawie nic nie jadla,a biegunka wciaz byla,czekam i zobacze jak dzis bedzie.Jak nadal sie utrzyma jutro ide do lekarza
 
Do góry