Niestety u mnie średnio po 3 USG, jednej mammografii mam określenie zmian na 4a. Niby nie jest najgorzej ale może być wszystko. Usunięcie zmian mam zaplanowane na 23 czerwca, niestety jeden czwartek wypada i dlatego taka data. Jestem nieco zmęczona wizytami, wszystko dzieje się błyskawicznie. Jeśli wyjdę z tego obronną ręką już wiem u kogo mam robić USG. Do tej pory to była żenada. Radiolog robiła powoli, sprawdziła wszystkie węzły nawet te obojczykowe. Opis zrobiła na podstawie USG i mammografii. Jeszcze dowiedziałam się że znajomy ma nowotwór trzustki, jadę na spotkanie, niby badania terenowe, ja wiem i chyba on też, to nasze pożegnanie
tak mi przykro. Świat ostatnio przygniata mnie coraz bardziej.
Nie chcę wam tutaj smucić, dlatego wolę milczeć.