reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Moja babcia ma 5 dzieci i jak je "odchowała" to pracowała w przedszkolu na 4 h
Moja tez ma 5tke. I zostala wdowa kiedy najmlodsze mialo 3, a najstarsze 9 lat. I z rozpoczeta budowa domu. Nie wiem jak dala rade, podziwiam ogromnie. Ale i tak nie umniejszam zaslug wspolczesnych mam, bo tez latwo nie jest.
 
reklama
Pod wzgledem technicznym? Przypuszczam, ze to kwestia czestotliwosci. Im czesciej tym szybciej sie "dotrzecie". Inna kwestia to brak checi spowodowany zmeczeniem, zabieganiem itp. A trzecia sprawa to to co dla kogo jest "norma" [emoji6]
Nie dziekuj, wiem ze bardzo konkretnie odpowiadam [emoji23][emoji12][emoji1]
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź [emoji41]
 
No ja naprawde nie ogarniam. Wychodze z domu o 8h15, wracam o 17h juz z corka. Pracuje 7h dziennie, robie 60km do pracy. Po wejsciu do domu mam jakies 30min, kiedy ona je i oglada bajki, a ja ogarniam dom po tym jak zostal rano. Nastawie pranie, albo ugotuje cos na szybko i ide die z nia bawic, bo nie widzialysmy sie caly dzien. Moj M wraca o 19h wiec przejmuje ja na pol godzinki - moge wtedy zrobic jej kolacje. Idzie spac ok 20h30, jem, kapie sie, ogladam 30min tv i padam.
A gdzie prasowanie, sprzatanie, gotowanie?? Przysiegam - nie ma czasu...
Wcale Ci się nie dziwię i podziwiam
 
Mnie w powrocie do pracy przeraża nocne wstawanie. Bo coś czuję, że mnie nie ominie z opowieści innych mam i znając Zosię.
Doradźcie coś dziewczyny.
Zosia wypija na wieczór 200-180 mleka zagęszczonego z kaszą co wydaje mi się bardzo dużo a już 12-2 się budzi. Dostaje cycka, za godzinę się budzi około i daję drugiego. Trzeci raz się budzi 4-5 i chce mm. Herbatka nie pomaga, przetrzymywanie nie pomaga. Mi się wydaje za dużo tego jedzenia...i to wstawanie trzy razy do 8miesiecznego dziecka... inaczej to sobie wyobrażałam haha
 
Mnie w powrocie do pracy przeraża nocne wstawanie. Bo coś czuję, że mnie nie ominie z opowieści innych mam i znając Zosię.
Doradźcie coś dziewczyny.
Zosia wypija na wieczór 200-180 mleka zagęszczonego z kaszą co wydaje mi się bardzo dużo a już 12-2 się budzi. Dostaje cycka, za godzinę się budzi około i daję drugiego. Trzeci raz się budzi 4-5 i chce mm. Herbatka nie pomaga, przetrzymywanie nie pomaga. Mi się wydaje za dużo tego jedzenia...i to wstawanie trzy razy do 8miesiecznego dziecka... inaczej to sobie wyobrażałam haha
Nie daj. W sensie daj to co dajesz na noc i postanow sobie, ze chocby nie wiem jak plakala to nie dasz. U nas to byla jedna noc -2h placzu wiec ja nosilam, przytulalam, spiewalam (bez efektu), dawalam wode (plula), wsciekla byla strasznie. Po 2h zasnela. Drugiej nocy dalam wode, rozplakala sie, alw po doslownie 1min sie uspokoila, pomarudzila z 5min i poszla spac. I tyle, od tej pory nie ma nocnego kamienia.
Przyjaciolka po potorarocznym karmieniu piersia odsgawiala tak samo. Im zajelo 3dni, pierwszy trudny jak u nas, dwa pozostale juz lepiej.
 
Nie daj. W sensie daj to co dajesz na noc i postanow sobie, ze chocby nie wiem jak plakala to nie dasz. U nas to byla jedna noc -2h placzu wiec ja nosilam, przytulalam, spiewalam (bez efektu), dawalam wode (plula), wsciekla byla strasznie. Po 2h zasnela. Drugiej nocy dalam wode, rozplakala sie, alw po doslownie 1min sie uspokoila, pomarudzila z 5min i poszla spac. I tyle, od tej pory nie ma nocnego kamienia.
Przyjaciolka po potorarocznym karmieniu piersia odsgawiala tak samo. Im zajelo 3dni, pierwszy trudny jak u nas, dwa pozostale juz lepiej.
Mi ten cyc nie przeszkadza i chętnie Jej będę dawać, ale to mm nad ranem...
 
reklama
Mi ten cyc nie przeszkadza i chętnie Jej będę dawać, ale to mm nad ranem...
No to obawiam sie, ze oduczenie tylko jednego to moze byc problem. Moja jeszcze 3 miesiace temu tez raz jadla w nocy mm. No, ale to byl raz tylko.
I bierz pod uwage, ze jesli bedzie bolesnie zabkowac to oprocz 3 karmien bedzies miex pobudki zebowe. Dla pracujacej mamy to duzo...
Cokolwiek postanowisz - powodzenia [emoji4]
 
Do góry