reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No i dokladnie. Chce cos fajnego, przytulnego i "cieplego", a juz na pewno nie chce Ikei. Po prostu. Jak tu widzialam te "ikelowe" krzesla i stoly to mnie mdlilo. No i gdzie Ikea, a gdzie moja wizja sielsko-wiejska?:-D
Oj, masz dlugie cykle - mozna sie znuzyc oczekiwaniem... U mnie jeszcze "leci"... Jak to po naturalnym.
 
reklama
klaczek zawsze bedzie bolalo, wiesz dobrze...pass to do ciebie niepodobne......wczoraj wq....sie ze szok, bylam na placu zabaw z moja bratanica i mlode mamuski (28- 35 lat) dyskutowaly o ciazy itd, jedna mowi ze jej sasiadka z klatki 44 lata urodzila dziecko pierwsze ....druga na to..."ze tez nie bala sie ze debila urodzi " i "no tak ale nie wiadomo jak bedzie sie rozwijalo moze opoznione bedzie".....oj pojechalam sobie rowno po niej....glupio jej sie zrobilo i zabrala dzieciaka i poszla do domu..... wyobrazasz sobie.....i dogadalam jej ze moze zamiast palic to by sobie cos poczytala a nie gadala *******y :wściekła/y:
 
onaxxx słów brakuje na takie niedouczone pindy...To już nie te czasy,zeby np.35 latke straszyć zespołem downa... Wiem jedno,wśród kobiet,których nigdy nie spotkało nic złego panuje taka niewiedza,że szok...Dla nich zajście w ciążę=poród za 9 miesięcy i tyle...Po mojej stracie usłyszałam tyle dziwnych tekstów,że nawet komentować nie miałam siły,ale jeden tak mnie podkur... "o jej to na co ty musisz byc chora,że nie mozesz miec dzieci?" Moja odp: "na gów...kur...i jak nie masz pojęcia to nie szczekaj jadaczką!!!". Koleżanki już nie mam bynajmniej,ale ile można tłumaczyć co się wtedy stało i ,że nie była to anio moja wina ani M.
 
emka01 chyba nikt wiecej niz ja nie uslyszal dziwnych tekstow i "zyczliwych " rad co ja .....ale juz nie milkne i nie odwracam glowy, stwierdzilam ze najlepsza obrona jest atak....moze to chamskie ale mam to gdzies ....wobec mnie wtedy gdy stracilam dziecko nikt sie nie zastanawial ze mnie rani....nawet kolezanka w pracy "wiesz ty nie wiesz jak to jest jak dziecko lata ci i krzyczy a ty chcesz miec troche ciszy", albo "nie wiesz jak to jest jak ci przynosi laurke na dzien matki"......noż q.....nie wiem bo nie mialam tyle szczescia co ty zeby to wiedziec....:wściekła/y:
 
onaxxx a najlepsze dla mnie były rady typu: idź zrób jakieś badania,pewnie dziecko było chore...I to radziły dziewczyny,które w ciąży chodziły do lekarza na nfz,miały tylko 3 usg,do tego 3 razy badały krew i mocz...Jedna nawet nie wiedziała co to badanie obciążenia glukozą....szok,niezłego lekarza musiała mieć. A jak zaczęłam im wymieniać badań,które robiłam,w tym dwa razy genetyczne to kopary im opadały.Mój M się smieje,że nie przebieram w słowach jak ktos podniesie mi ciśnienie w tej sprawie...ale mam juz dosyć udawania,że wszystko jest ok,wysłuchiwania kolejnych "dobrych"rad itd.
No i sama zobacz...ma nas to pocieszyć,że jakaś matka narzeka na swój los??? Szkoda gadać.
 
klaczku mam nadzieje,ze sobie przypomni...bardzo bym chciala zeby dal wam jeszcze jednego szkraba.wiem,ze nie masz czasu,ale tutaj niestety pozostaje tylko czekac...onaxxx witaj...co u ciebie? nisiao 13 dni?????????????????????:szok: noooo kochana...pozytywny nie bedzie napewno...:no: kochana poczekaj na dzien @.

kochane niestety niewiedza dzisiejszych kobiet jest poprostu masakryczna...te co moga traktuja te co nie moga jak jakies tredowate i zawsze znajduja wine w nich...ze pewnie sa chore na niewiadomo co,ze nie moga miec dzieci itd...wlasnie trzeba tak reagowac chamstwem na głupote,bo inaczej nie da rady...bedziesz mila to beda sie nad toba uzalac,ale i tak po tobie pojada,opluja a beda mowic,ze deszcz pada...wogóle strasznie duzo jest teraz poronien...jak lezałam teraz w szpitalu to na poczatkowych salach lezały dziewczyny po #,młode po dwadziescia kilka lat...widzialam w nich siebie z przed 4 lat...
 
Onaxxx, tej paniusi pokazalabym Karola. Urodzilam go 2 miesiace przed 44 urodzinami, chlopak polroczny zasuwal juz w chodziku po domu, potrafi przewracac kartki (tekturowe) w ksiazeczce, z duzym zainteresowaniem "czyta" ze mna swoje bajki, zawolany przychodzi, wie juz ze kota sie glaska a nie szarpie, choc to trzeba mu przypominac, doskonale wie kiedy bedziemy jechac samochodem, a kiedy idziemy na spacer, robi "pa, pa", daje buzi... Chyba nie jest idiota. Fizycznie tez nie wyglada na niedorobionego - miesiac temu wazyl 10.4kg, mierzyl 75cm, nosi buciki rozm. 18.
Karola, nie wiem czy bedziemy sie jeszcze starac... Widzisz, ja mam 44 lata, nim cos, to pewnie bym sie wyrobila na jakies 46 - poznawo. Poza tym mamy 3 poronienia i 1 dziecko - kiepski wynik i nie gwarantuje ze kolejna ciaza bedzie ok... Boje sie kolejnej kleski, tym razem ze swiadomoscia ze to kleska ostateczna.
 
klaczek spytalam ja czy ma zamiar miec jeszcze jedno dziecko, odpowiedziala ze tak.....wiec pytam a jesli urodzi sie niedaj boze chore...zostawisz go, pozbedziesz sie, i ze zespol downa nie powstaje z wieku matki.....ehhh szkoda nawet gadac, jak pinda pojawi sie jeszcze raz na "moim" placu zabaw to rzuce w nia z okna reklamowka z woda, moze delikatny wstrzas przstawi klepki na odpowiednie miejsca:-):-):-)
karoluś jest cudny:happy::happy:
 
Dziewczyny to chyba tylko w PL kroluje takie glupie niedouczenie. Choc widze, ze pomalu tez to myslenie sie zmienia. we Wloszech na porodowkach zazwyczaj sie spotyka babki po 35 r.z. wzwyz i nikogo to nie dziwi!!!

Klaczku teraz moze myslisz sobie, ze juz basta i nie probujesz...ale za miesiac moze zmienisz zdanie;-)zapytaj siebie czy warto ryzykowac ewentalna nastepna strate, zeby miec malutka roziowa dziewczyneczke na przyklad. Zobaczysz, ze za tydzien, dwa, zaczniesz troszke inaczej myslec, a my ci tu bedziemy kibicowac:tak:
 
reklama
Dziewczyny, przepraszam że teraz, zjola napisała przed 20 że niestety nie udało się :-( pęcherzyk nie rośnie, serduszko nie biję, beta nie przerasta - dali jej tydzień na naturalne poronienie :-(
[*]
 
Do góry