reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
cześć dziewczyny, wiele z was porosiło żebym sie odezwała i napisała co u mnie, napisałam post w swoim temacie "i mnie to spotkało..." pozdrawiam was wszystkie sciskam mocno:)
 
plenitude tutaj takie sceny sie dzieja,ze sie dziwie,ze zaden moderator sie nie czepia:-D:-D,ale fajnie jak jest taka atmosfera chociaz zapomina sie na chwile o problemach..trzymam &&& zeby było dobrze wszystko.zjolka wreszcie ja jako młody siusiok cos pamietam z tego co wymieniłas mianowicie ryz dmuchany i syfon...pamietam jak u nas w sklepie na rogu kosztował 1zł na te pieniadze...w takie upały szło sie i pod sklepem sie doiło :-D:-D:szok: wspolczuje sasiadowi,bo ja codziennie dygam na 4p...:crazy:

a ja dzis sie czuje jak z krzyza zdjeta...wymiotowałam rano chyba po wczorajszych plackach ziemniaczanych,bo nas naszło...zgaga mnie teraz meczy okropna i mdli mnie nadal.dzis mam po poludniu wizyte u gina zobaczymy co tam ciekawego powie...
 
Karola - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za wizytę. Co do śmichów, chichów to dobrze, bo przynajmniej nie powpadamy tu wszystkie w depresję. Od dawna wiadomo, że śmiech to zdrowie :tak:. Pośmiejemy się, zregenerujemy i z optymistycznym nastawieniem mamy jakieś szanse, bo tak to lipa raczej.
Tak, że uszy do góry, pierś do przodu (Anulka - nawet ta sflaczała :-D) i świat należy do nas :tak::tak::tak:
 
Sandy,no ja jeszcze od biedy jestem w stanie zrozumieć faceta,ale usłyszeć od personelu medycznego "profesor zabronił rodzić" to już przegięcie przegięcia:-):-DMam znajomą,która zaczęła rodzić w dniu komunii dziecka i niestety imrezka musiała odbyć się bez niej;-),a komunijne dziecko może mieć wtedy podświadomy żal do malucha za odwrócenie uwagi mamy...Przemyślcie to jeszcze
karola,dzięki za kciuki,wiem że masz rację,że muszę iść dalej,nie da się przesiedzieć życia na kanapie rozpaczając,ale ten smutek ciągle jest jeszcze we mnie i wypływa w najmniej oczekiwanym momencie.I pewnie do końca nie zniknie już nigdy.Nawet gdybym zdecydowała się na kolejną ciążę,to obawiam się,że jeszcze bardziej będzie mi przypominać o tej pierwszej...Ale pewnie muszę się nauczyć z tym żyć.
Aj tam od razu debil,może po prostu orginalnie;-)Ja już od dłuższego czasu postawiłam na jeden kolor zbliżony do mojego naturalnego,ale niestety po tatusiu i jego rodzince odziedziczyłam m.in.tendencję do szybkiego siwienia,więc moje odrosty są właśnie tego nieciekawego koloru:-(i też już baaaardzo potrzebowałam tej wizyty.Też zapuszczałam do ślubu,bo o ile na codzień super czuję się w krótkich,tak jakoś nie wyobrażam sobie krótkich do sukni ślubnej... Po weselu pierwsze co zrobiłam to je ściełam :-)A kiedy masz ten ważny dzień?Siunia już wybrana?
zjola ja wiedziałam,że zdolna bestia z ciebie:-D
plenitude,ja pamiętam ciągle ten tekst o tarczy,więc proszę mi tu nie wyjeżdżać teraz z czymś innym;-)A tak poważnie,to ja ignorantka w tych sprawach jestem:zawstydzona/y:-możesz mi powiedzieć czym różni się pęknięcie pęcherzyka od wchłonienia?Czy to chodzi o to,że ten wchłonięty może się odnowić,a pęknięty nie?A skoro chodzi o zabicie czasu,to pomyśl do jakiego pięknego domciu przywieziesz maluszka,skoro teraz tak szalejesz ze zmianami:-)A jak ci już zabraknie rzeczy do zmian to zapraszam do mnie;-)
 
zjolu, ja też trochę z naturą powalczę, choćby dla idei. Koleżanka po nieudanym in vitro zaproponowała mi zastanowienie się nad inseminacją, zaczynam to wałkować w głowie :tak:
karola moderator pewnie płacze z nami ze śmiechu :-D
Gatto oczywiście wymiana barterowa - a Ty tylko pośredniczysz :-) zresztą nieważne, jesteś w tym skuteczna ;-)
anty to tylko takie gadanie jak jakiś dołek dopada, ja choćbym miała się wściec to i tak nie odpuszczę, wypełznę z każdej doliny i tyle, nie spocznie mój duch walki póki nie wykorzystam każdej możliwości i jej cienia:tak: a jeśli chodzi o pęcherzyk kochana tak w dużym skrócie to on musi pęknąć bo inaczej uwolnione z niego jajeczko nie zawędruje do jajowodu na spotkanie plemniczków i do zapłodnienia nie dojdzie, jeśli się wchłania to pęcherzyk Graffa się zapada i nie ma owu nawet jeśli pęcherzyk był piękny do pęknięcia, jajeczko zostaje wchłonięte. Cały cykl idzie do resetu bo nic z niego nie będzie, dlatego teraz duphaston dostałam w większej ilości żeby pęcherzyk się bezproblemowo wchłonął i żeby nie powstała torbiel lub cysta. dwa cykle po poronieniu miałam właśnie takie, same nie pękają to dostaję na to zastrzyk który niestety nie zadziałał już 2 razy. Czekam na następną owu jak na szpilkach bo nie wiem co będzie. Jednak dopóki żyję to nie spocznę :-)
Ja bezguście i beztalencie :-D:rofl2: nie urządzę domku pięknie ale na pewno coś muszę robić, skoro dzidźki na horyzoncie ni widu ni słychu to muszę spożytkować swoją autodestrukcyjną naturę i jej energię do czegoś pożytecznego :tak:
 
Ostatnia edycja:
enya81 - 28.05 już niedługo a jak dobry lekarz, to warto poczekać. ten nowy lekarz przepisał mi norprolac na tą moją prolaktynę po pierwszym poronieniu, a po drugim jak pytałam czy robimy jakieś jeszcze badania, to powiedział że nie, tylko żeby ze staraniami poczekać jeden miesiąc dłużej niż poprzednio i że w każdym cyklu, w którym będę się starać mam w 25-tym dniu robić beta HCG żebyśmy wiedzieli jak najwcześniej o ciąży i żeby jak najszybciej zacząć brać leki. zrobiłam w 24-tym bo tak mi bardziej pasowało i jak wyszło pozytywnie to od razu duphaston, clexane, encorton no i oczywiście cały czas norprolac na początku i kwas foliowy (później doszła jeszcze luteina). po 2 tygodniach poszłam do niego na wizytę, ale było jeszcze za wcześnie na wizytę, więc kazał zrobić znowu betę i powtórzyć po 48h. wyniki bety miałam tak beznadziejne, że byłam pewna że nic z tego nie będzie, ale jak po około tygodniu znowu do niego poszłam to serduszko już biło a beta była dlatego taka kiepska, bo miałam krwiaka.
co do pytania o kurację, to poza tą prolaktyną nie mieliśmy żadnej odpowiedzi na pytanie dlaczego tak się stało, więc ciężko chyba byłoby coś zastosować. ja szczerze powiem, że mało czytałam na temat tego jakie jeszcze badania mogłabym zrobić poza tymi na które on mnie wysłał. niestety czytanie o tym wpędzało mnie w wielkiego doła.
anty2
- zazdroszczę Ci tego fryzjera, mnie korci żeby obciąć włosy, ale wiem że jak obetnę to po tygodniu będę żałowała i znowu będę chciała zapuszczać
karola - trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę &&&&&&&&&&&&7
 
plenitude, to mi się podoba:-);-)tak trzymam za ciebie &&&&&&&&& że niedokrwienia mogę dostać. Wiem jak to jest z dołkami,jak przychodzą to nie ma rady,na szczęście dołek to nie dolina i szybciej się z niego wychodzi.A to menda ten pęcherzyk;-)Oby tym razem wszystko było dobrze!!!!!!
bett,u mnie jest odwrotnie -nieraz u fryzjera zdecydowałam się na dłuższą fryzurę,to już dwa tygodnie później chciałam skracać od nowa:-)
 
reklama
Do góry