reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

ha ha Gatto bez Ciebie byłoby tu po prostu szaro :-D - musiałyby ciągle interweniować zjola z Anulką, majrą i elką- deska do prasowania - ble, nie cierpię tego, mogę nawet zmywać naczynia (nie znoszę) w zamian tak więc prasowanko zazwyczaj zostawiam dla mojego mniej zaangażowanego w obowiązki domowe męża, któremu słabo na widok żelazka :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
ha ha Gatto bez Ciebie byłoby tu po prostu szaro :-D - musiałyby ciągle interweniować zjola z Anulką, majrą i elką- deska do prasowania - ble, nie cierpię tego, mogę nawet zmywać naczynia (nie znoszę) w zamian tak więc prasowanko zazwyczaj zostawiam dla mojego mniej zaangażowanego w obowiązki domowe męża, któremu słabo na widok żelazka :-D

Szkoda...bo zmywarke mam....ale jeszcze nie wymyslili zelazka, co same prasuje...hmmmm....meza tez za bardzo nie mam jak wykorzystac...Co by tu wymyslic???
Czy jest ktos chetny do prasowania u mnie??? Emka???
 
Plenitude - już niejedne trefne geny nie dały się wyeliminować na tym forum i cieszą się właśnie macierzyństwem :tak:
Daleko nie szukac...:cool:

Plenitude nie chcialabys tej energii spozytkowac u mnie przy desce do prasowania??????:-p
Dorzuce swoje... 30 pare pieluch, jakas posciel... Lezy i blaga o zmilowanie a ja mam zelazkofobie...;-) Widze jak to zelazko mnie atakuje, jak knuje przeciwko mnie...
 
Kochana angel, chciałabym żeby to było chwilowe, ale to trwa od 14 lat i wg opinii lekarzy ( a byłam u wielu) nie zmieni się samo - taka moja uroda a raczej wada konstrukcyjna, mogę sobie pomóc lekami, będę jako tako po japońsku działać ale dawki mam coraz większe bo mój genialny organizm się na te dawki co 2 miesiące uodparnia :no:, więc już przy wizycie w poniedziałek zacznę dopytywać lekarza co dalej wg niego. Tak kochana, wyglądam tak samo jak inne kobiety, ale jak pewna pani ginekolog 14 lat temu zobaczyła moje wyniki zapytała mnie skąd mam biust (bryt. 30G, 65G) i że mam się cieszyć, że mam zaokrąglone biodra i biust bo po tym co wyprawia mój organizm powinnam wyglądać jak facet.. :eek:
Teraz już tak tego nie przeżywam, ale jak w liceum słuchałam opowieści koleżanek o @ to było mi przykro bo mnie faszerowali progesteronem żeby wywoływać kilka razy, a one marudziły, że mają @.. eh, takie życie. Będzie dobrze;-)

Plenitude mnie od nastolatki tłukli do głowy że mam PCO i dzieci raczej mieć nie będę, @ miałam w cały świat, no ale o dzieciach nie myślałam w wieku 17 lat.Brałam antyki potem na wyregulowanie cyklu i w wieku 23 lat już płakałam rzewnymi łzami że nie bedę miała dzieci. Mało tego - miałam zrosty na przydatkach po jakimś stanie zapalnym - przynajmniej tak mówił lekarz brałam dodupnie za przeproszeniem czopki na rozpuszcenie tych zrostów i antybiotyki. A od antybiotyków miałam non stop problemy z grzybicą (wiadomo gdzie:-)).Non stop bóle jajników, kłucia i rwący ból podbrzusza. Kiedy poznałam mojego obecnego męża poinformowałam go że dzieci mieć nie będę i tyle. A jak tylko skończyłam studia obudził się we mnie instynkt macierzyński i powiedziałam sobie że mam to gdzieś i lecę na żywioł. Po jakimś miesiącu już byłam w ciąży, a jak poszłam do lekarza - popatrzył na mnie i mówi "ale na pewno?" no to ja na to że robiłam test, zbadał mnie, potwierdził i zaczął mruczeć że "no w sumie się Pani leczyła". Całą ciążę nie miałam nawet grama problemów, nic a jak Ala się urodziła to uwierzyłam że los mi to chce wynagrodzić. Wszytskie problemy minęły jak ręką odjął, a moje dziecko było tak kochane że nigdy nie miałam przez nią zarwanej nocy (oprócz pierwszego miesiąca po szpitalu kiedy jadła w nocy), nigdy się nie darła, praktycznie nie płakała i wogóle strasznie ugodowe z niej dziecko.
Lekarz nie był w stanie wytłumaczyć mojego cudownego "ozdrowienia" i jak chciałam drugiego dziecka to nie brałam pod uwagę że może być coś nie tak. No ale stało sie - zaszłam w ciążę w 3 cyklu starań (bez wspomagaczy) przy czym moje dwa poprzednie cykle to 38 dni a potem 50. No i niestety dzieciątko obumarło. A teraz zaszłam w ciążę po 8 miesiącach od poprzedniego poronienia i też poroniłam. I wiesz co??? Po pierwszym ciężko było mi sie otrząsnąć, a po tym drugim jestem silna cholernie i wiesz ja z kolei żyję na bombie zegarowej bo w ciążę zachodzę niby bez problemu tak??? Ale co z tego jak ronię te ciąże i nie znam przyczyny???? Mało tego, okazało się po badaniu że prawdopodobnie nie mam PCO, pomimo obrazu policystycznych jajników, tylko podejrzenie LUF!!!!:-)

Widzisz więc że nie możliwe staje się możliwe i chociaż cieżko Ci w to teraz uwierzyć to pozbierasz się , zobaczysz że los się odwróci. Ja też w to wierzę że tam na górze jest dla nas plan i pada na nas bo właśnie my to wytrzymamy. A na końcu tej ścieżki są nasze piękne i zdrowe :-)dzieciaczki!!!
 
dziekuje za kciuki,ale okazało sie,ze dzis moj gin nie przyjmuje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no coz...nie byłam zapisana wiec połozna do mnie nie zadzwoniła wiec nic nie mogłam przewidziec...zezliłam sie tylko,bo sie zlazłam jak cholerka i na prozno...no moze nie całkiem,bo mama zafundowała mi 2 pary butków nowych wiec sie opłaciło:-),ale za to jutro rano musze drałowac do swojej rodzinnej lekarki zeby mi zwolnienie wypisała,bo musze do Up zaniesc...ehhh...wiec czekam na wizyte do nastepnej srody...anty2 zal,tesknota,strach i wiele innych emocji jeszcze bedzie i nie zniknie...tylko z czasem zbledna...a nastepna ciaza da ci tyle samo strachu co radosci zapewne...:tak: tak juz jest...nio ja lubie i krotkie o ile sa fajnie obciete i długie,bo czuje sie kobieco jakos tak bardziej...wesele mamy 15 czerwca 2013...jestesmy juz po cywilnym teraz czas na koscielny...a suknie hmmm...nie jeszcze konkretnej nie mam.mam pare typów moge wkleic zdjecia jesli chcesz/chcecie???? plenitude ja uwielbiam takie rzeczy jak urzadzanie mieszkania itd wiec zazdroszcze ci,ze masz wogole taka mozliwosc...ja tez bym chciala cos pozmieniac w naszym mieszkanku mimo,ze wynajmowane to mamy pełna swobode w robieniu roznych rzeczy,ale finansowo jestesmy ograniczeni...:-( bett po tym co przeczytałam co napisalas do enya81 to widze,ze masz porzadnego lekarza.gatto ja moge zajrzec do ciebie bo nigdy nie byłam we włoszech:-D ale z prasowaniem to nie pomoge.moge ci dotrzymac towarzystwa:-)
 
Witam Dziewuszynki:-)

Moze zaczne od kontroli...ogolnie gin powiedzial ze wszystko ok szyjka i wogole ciesze sie ale mamy sie wstrzymac ok 3 miesiace czyli jeszcze 2 zostalo yupi chcial przepisac anty ale nie chce powiedzialam ze damy rade zapanowac nad soba:-D:-Dale masakra byla w poczekalni otoz gin byl na urlopie i troche sie nazbieralo babek i skonczylo sie na tym ze 3,5 h siedzialam w pomieszczeniu pelnym zafasolkowanych kobiet troche ciezko bylo ale dalam rade niestety nie zapisuje na godzine nie wiem dlaczego to niby ordynator a gabinet prywatny wiec moze to w zwiazku z tym:eek:aaaaa i pytal jeszcze czy ciaza byla planowana i czy dlugo sie staralismy powiedzial zeby profilaktyczie zrobic toxo i moze progesteron ale cos wiecej bym moze zrobila, robie na wlasna reke wiec moze cos dorzuce:tak:takze ogolnie jest dobrze;-)


Zjolka akurat dwie sztuki mnie urzadza takze dawaj biore i jeszcze doplace:-D
Lena super no widzisz troche endorfinek i odrazu inne spojrzenie na swiat, to dobrze nadzieje wraca wiec chec do zycia tez coraz wieksza;-)
Kłaczek hahahaha dobry patent z tym pampkiem:-D:-D:-D
Karola &&&&&&&&&&&&&&&&
Anty ja mialam krotkie do slubu a fryzjet tak mi zrobil ze wygladaly jak dlugie tylko upiete:tak:
Plenitude zycie lubi zaskakiwac kto wie co nam zgotuje najwazniejsze to wierzyc bo wiara czyni cuda:tak:
 
Majra tulam. Rocznice są ciężkie.

Karola to ja też jestem choleryk, możemy uścisnąć sobie ręce. Dobry tekst ciekawe czy na mojego męża podziała, ale musiałabym mówić o twardnieniu, bo on nie zrozumiałby tekstu pt. stawia mi się brzuch :D

Anty a co nie masz lusta w domu. Ja mówię codziennie lustereczkow powiedz przecie, kto jest piękny i młody na tym świecie - a ono mi odpowiada: jak to kto TY
No nieźle z tą koleżanką. Mojemu też musiałabym z pół godziny wcześniej powiedzieć, że rodzę, bo on zaś zbiera się strasznie długo.

Sandy dobre, ale się usmiałam. A gdzie rodziłaś? Jak to jest z prywatną położną, gdzie ją załatwić i ile to kosztuje :)
No masz dylemat z tą komunią. Chyba lepiej po urodzić ;)

Zjola
dobre z tą historią :)

Plenitude tulam - bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie. Bardzo dobre podejście - zająć się czymś innym. Tak trzymać.

Karola trzymam kciukasy za wizytę &&&. Ups to trzymam za środową. No za buciki też poszłabym :)

Elka jak ogólnie jest dobrze to dobrze. Prywatnie i tyle czekać wow...
Mnie rozniosłoby tam. Podeszwy z butów zdarłabym. Dobrze, że jesteś dzielna


Gatto to ja z chęcią poprasuję ;)

Żeby się uśmiać to możemy pisać takie historie o porodach i reakcjach mężów oraz o powodach do płaczu w czasie bycia w ciąży.
 
Halo beborki, Wy tu pocisakacie pierdołki a ja cały dzień ciężko pracuje na działce ha!]
Buziam was wszystkie.
Gatto ja ściągam pranie , składam i siadam na nie i tez sie prasuje.
 
Gatto mam propozycje nie do odrzucenia. Ty upchnij komuś 9 moich @ a ja ci wyprasuje wszystko co chcesz :) uwielbiam prasować!!! Spodziewam sie nieprzyjścia wtedy co Zjola.

Plenitude współczuje ci tych problemów zdrowotnych. A z drugiej strony ja zrobiłam juz tyle badań i wyglada na to, że jestem zdrowa jak ryba a mam problemy i z zajściem i z donoszeniem. Cykle regularne książkowe co 28dni, odczuwam owulację i zawsze działamy w odpowiednim czasie i d...a.
 
reklama
Ostatnia edycja:
Do góry