reklama
gosiulek73
mama K&K&A
Ilonka sprawdziłam i tego magnezu możesz wziąc tylko dwie tabl w ciągu dnia w trakcie posiłku.
gosiulek73
mama K&K&A
Ilonka kiedy idziesz prywatnie?
gosiulek73
mama K&K&A
Ilona a co z nową pracą? Dzwonili?
ilona24
Podwójna mamuśka :*:*
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 752
no czekamy na tel. skoro nie dzwoni tzn ze nie ma na razie tyle pracy !!!!!! no nic sie nie wymyśli, zaległe pieniązki z tamtego miesiąca nadal nie wypłacone a za 3 dni spłata następna kredytu, a na poprzedni kredyt niestety musiliśmy pożyczyć, wiec ciągle wpadamy w długi 
juz mam dość , wszystko tak na raz na nas spadło :-( co tu dużo gadać, :-(
juz mam dość , wszystko tak na raz na nas spadło :-( co tu dużo gadać, :-(
Ostatnia edycja:
gosiulek73
mama K&K&A
Kurcze mogliby chociaż zadzwonić żeby wiedzieć na czym się stoi....Dzwoniliście/pisaliście do PIP?
Lena2405
Fanka BB :)
Jadę dziś do ginekolga... może uda mi się pociągnąć zwolnienie do konca miesiąca....byłabym spokojniejsza...
AS &&
Witam po długiej nieobecności komputer mi sie posypał, fakt faktem "już działa" ale coś ciągle jest nie tak, jestesmy w trakcie odzyskiwania plików wszystkie fotki z ostatnich 3 lat itp z dysku zapasowanego też w wiekszości sa nadal niedostepne ble ble ble - mąż sie gimnastykuje mamy odzyskane ok 10%. Komp niby dizała ale robi se co chce Bez całkowitego formata i defragmentacji nie da sie na nim pracować.
No nic pisze szybko nim mi sie sam wyłączy u mnie kolejny miesiąc oponowany przez @, no nic bedziemy dlalej próbować.
Sirostra i jej maleństwo maja sie dobrze serduszko biło termin na 26 paździenika w czwartek ma kolejna wizytę. Poza nietykalskimi piersiami, odrzutem od kawy i sporadycznymi mdłościami - czuje sie ok
Pozostałe fasolki w rodzinie też mają sie dobrze. Okazało sie równiez że z jej 4 osobowej paczki koleżanek z czasów LO 2 sa również w ciąży i wszystkie w okolicy końcówki 1 trymestu.
Ja sie z dołów narazie pozbierałam, ale za niespełna 2 tyg rocznica odejscia mojego maleństwa ... więc ...
Witam po długiej nieobecności komputer mi sie posypał, fakt faktem "już działa" ale coś ciągle jest nie tak, jestesmy w trakcie odzyskiwania plików wszystkie fotki z ostatnich 3 lat itp z dysku zapasowanego też w wiekszości sa nadal niedostepne ble ble ble - mąż sie gimnastykuje mamy odzyskane ok 10%. Komp niby dizała ale robi se co chce
Bez całkowitego formata i defragmentacji nie da sie na nim pracować.No nic pisze szybko nim mi sie sam wyłączy u mnie kolejny miesiąc oponowany przez @, no nic bedziemy dlalej próbować.
Sirostra i jej maleństwo maja sie dobrze serduszko biło termin na 26 paździenika
w czwartek ma kolejna wizytę. Poza nietykalskimi piersiami, odrzutem od kawy i sporadycznymi mdłościami - czuje sie ok Pozostałe fasolki w rodzinie też mają sie dobrze. Okazało sie równiez że z jej 4 osobowej paczki koleżanek z czasów LO 2 sa również w ciąży i wszystkie w okolicy końcówki 1 trymestu.
Ja sie z dołów narazie pozbierałam, ale za niespełna 2 tyg rocznica odejscia mojego maleństwa ... więc ...
reklama
Witam Was wszystkie.
Pogoda dziś była piękna, a ja znowu rano miałam dołek - przecież teraz miałam wybierać ciuszki i wózek dla mojego synusia....a nie kupować dla niego znicze na cmentarz.....:---(. To byłby siódmy miesiąc i niedługo mój Michałek byłby już z nami :---(. Miałam chodzić z nim na spacery....ahh tyle było planów i marzeń. Teraz widzę sąsiadki spacerujące ze swoimi dziećmi i żal ściska mi serce, że ja z moim Michasiem nigdy na spacer nie pójdę. W środę minie 3 miesiące jak go z nami nie ma....:-(. Cały czas za nim tęsknię...
Zajęłam się trochę moim ogródkiem, żeby o tym nie myśleć. Na jakiś czas pomogło...a teraz znowu...
Pogoda dziś była piękna, a ja znowu rano miałam dołek - przecież teraz miałam wybierać ciuszki i wózek dla mojego synusia....a nie kupować dla niego znicze na cmentarz.....:-
--(. To byłby siódmy miesiąc i niedługo mój Michałek byłby już z nami :---(. Miałam chodzić z nim na spacery....ahh tyle było planów i marzeń. Teraz widzę sąsiadki spacerujące ze swoimi dziećmi i żal ściska mi serce, że ja z moim Michasiem nigdy na spacer nie pójdę. W środę minie 3 miesiące jak go z nami nie ma....:-(. Cały czas za nim tęsknię...Zajęłam się trochę moim ogródkiem, żeby o tym nie myśleć. Na jakiś czas pomogło...a teraz znowu...
