Lilijko tak Cię będę nazywać najlepiej bij te muchorobale - najskuteczniejszy środek no bo inaczej co... tylko śmierdzące preparaty...;/
a wiesz nie możesz zamontować w oknach tych siateczek przeciw robalom?? wtedy nawet komar nie wpadnie, a koszta są nie wielkie....
Liljanko ja zamontowałam w całym domu na uchylnych oknach moskitiery i nic mi już w chałupie nie lata. Na allegro koszt niewielki, za okno 149 cm x 40 płaciłam 43 zł.
Dziewczyny, ja mam moskitiery pozakładane, tylko ja głupia otworzyłam dziś okno w spiżarni i zostawiłam otwarte drzwi i się dziwuję cały dzień …
witam. niedawno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy - udalo sie. jest to moja druga ciaza, niestety pierwsza zakonczyla sie duzo przed terminem czy bedac w ciazy po poronieniu musze przebyc jakies szczegolowe badania czy wszystko odbywa sie tak jak normalnie? bardzo chce aby moj maluszek przyszedl na swiat caly i zdrowy. prosze o jakies rady, ktore pomoga mi tego dokonac. pozdrawiam.
W UK nic szczególnego Ci nie podadzą, nie zrobią badań. Niestety. W PL na dzień dobry bada się progesteron i toxo. Nie będziesz teraz jakoś w PL?
Tutaj trudno nam zrozumieć co Ty czujesz, jesteś tutaj osobą szczególną, która już z swoim dzieckiem żyła, funkcjonowała, u nas wszystko się kończyło na porodówce, ewentualnie jak w przypadku Tamiry walka trwała, ale to też nie to samo. Byłam z Adą w szpitalu na ostre zapalenie oskrzeli do tego dorwał nas rotawirus, wiem co to walka o dziecko, tylko, że nam udało się tą walkę wygrać i nie potrafię sobie wyobrazić gdyby stało się inaczej, no po prostu nie potrafię ...LIlijanko mi nie chodziła o to, ze ja w ciaży nie będę się bała, bo będę, jak byłam w ciąży z Fifolkiem to bardzo się bałam, ale chodzi mi o to, że nie będe odczuwać takiego strachu jak dziewczyny po poronieniu lub po wczesnym porodzie....tak jak o życie dziecka każdy się boi bo ja tez się bałam o życie Filipka....ale dla mnie każdy ząbek bedzie strachem, ze kolejne dziecko umrze, jeżeli bedę miała jechać z dzieckiem do szpitala to nie wiem co zrobie....przecież tam zabili moje dziecko....nie wiem jak mam to wytłumaczyć, ale ja już się boję, że jak bedę miec dziecko to umrze....
Reniu wszystkiego dobrego dla Ciebie, już 35tc Ci leci, zleciało ;-)Troche to przykre jak się czyta że tak dużo aniołków od nas odchodzi...Mi 8 Lipca mija pierwsza rocznica od odajścia mojego pierwszego aniołka.Jak ten czas leci!!!!!!!!!
Teraz oczekuje mojej córeczki i jestem bardzo szczęsliwa...Wierze że wam wszystkim też się uda donosic fasolke do konca-trzymam kciuki....
WOWSa rytmiczne, wchodza idealnie miedzy "pukniecia". Tak jakby ktos pukal cwiercnuty i dobijal miedzy nimi delikatny rytm "osemek".
Super wieści, im więcej tu takich tym lepiej, gratulacje, trzymaj tak dalejTrochę głupio mi się wtrącać ze swoją radością, kiedy wy tu na poważne tematy, ale miałam dać znać po wizycie więc daję. Pikawa wali jak szalona:-):-):-), więc na chwilę obecną siedzi we mnie pełnowartościowy twór