reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie dziewczyny!!
Dawno tu nie pisałam ale zaglądam do was często i staram się nadrabiac zaległości, fajnie że jesteśmy wszystkie razem i każda tu może opowiedziec co ją tak naprawdę boli. No i ja tak Was czytam no i też chcę się troszkę wyżalic. Już pół roku prawie minęło odkąd mój Aniołek odszedł od nas cały czas staramy się o fasolkę i nic nie wychodzi :-(już różne myśli chodzą mi po głowie, że może podczas czyszczenia może coś mi naruszyli.... ale jak byłam u Gina sprawdzic czy wszystko ok to nic nie powiedział, że coś jest nie tak, więc chyba problem leży w mojej głowie. Myślałam ,że z czasem będzie mi łatwiej i szybko zajdę w ciąże i nie będzie tak bolec utrata poprzedniej ale niestety:-(Boli jak cholera i z dnia na dzień myślę coraz więcej a zwłaszcza że szłam równo z ciążą kuzynki ona teraz się cieszy 31tyg i brzuszek taki ładny-duuuży a mój....:-(Aj i jeszcze poprosiła mnie bym została chrzestną jej maluszka- zgodziłam się ale nie wiem czy dobrze zrobiłam bo jest mi strasznie ciężko nie wiem czy dam radę trzymac to dziecko z myślą że dokładnie teraz trzymałabym tak swoje- ja pierdziele nie dam rady !!! Jakoś lżej się zrobiło na sercu jak się człowiek wyżalił.
Karollcia Gratuluję Ci z całego serca -Życzę duuużo zdrówka Kochana.
 
reklama
As na pewno dzis będzie lepiej. Czytałam wczorajszą historie Kuby i niestety po raz kolejny dochodzę do wniosku jak często my- nauczyciele zapominamy, ze jesteśmy dla uczniów, ze nad każdym musimy się pochylić. Pracuję w szkole masowej, bez klas integracyjnych. W klasie 2 mamy chłopca z Zespolem Aspergera (nie uczę go, bo ja od starszaków), ale widzę co się dzieję na korytarzu. ten chłopczyk ma naprawdę ciężką sytuację, klasa 28-osobowa, brak nauczyciela wspomagajacego, nauczycielkę, która jest przerażona i rodziców, którzy wypierają, ze ich syn potrzebuje większej opieki. Wychowawca chce, zeby rodzice zabrali go do szkoły integracyjnej (problem z jej głowy), rodzice nie chcą (bo to szkoła dla upośledzonych:wściekła/y:) i tak sie to kręci już drugi rok. Gdzie w tym dziecko? Radzi sobie jak moze, a sama wiesz jak często reaguje agresją... Drugi temat to nauczyciele wspomagający, jak często zupełnie nieprzygotowani, bez chęci, zeby pomagać... Temat rzeka... Wiesz ja uwielbiam ten zawód, poznałam w szkole mnóstwo cudownych osób- nauczycieli, ale niestety wciąż poznaję takich, że szkoda słów.. Zwyczajnie przerażonych, myślących, ze w szkole powinni być tylko zdolni, grzeczni uczniowie, a rzeczywistość zupełnie inna. Wiem, ze praca z Kuba nie jest łatwa, nie jest łatwa ani dla Ciebie, ani dla nauczycieli, ale życzę ze byście spotykali na swojej drodze ludzi z powołaniem, ciągle wierzę, ze jest takich sporo. Powodzenia.
Karolciu81 niech się Twoje plany i marzenia spełnia:-)
Karolciu33 strach jest normalny, ale będzie dobrze!
Ściskam wszystkie.
 
Ja idę sobie dziś zrobić BETĘ tak dla własnego spokoju...bo ostatnio tyle biegania,tyle stresu,no i denerwuje się tą dużą ilością bardzo rzadkiego śluzu,czasem prawie jak woda,tylko kolor ma biały.Na wizytę do gin. trzeba niestety jeszcze troche poczekać a więc postanowiłam zrobić dziś Betę
 
Lilijana-tak powiedzieliśmy szybko Tymkowi bo chcemy żeby wiedział.
A dziś rano jak się przytulał to powiedział do naszej fasolki żeby się tak nie wierciła (aż mi się łezka zakręciła) on mówi ze sie boi że znowu się ta rurka zakręci.
norwercia- kochana ja też tak myślałam że nic juz z tego że za bardzo chcieliśmy a widzisz jednak stało się i mam swoja fasolkę.Spokojnie i Ty się doczekasz.
silentenigma-kochana bedzie ok.jeśli ma ciebie to uspokoić to zrób tą Betke i daj znać co i jak.
 
Ostatnia edycja:
As na pewno dzis będzie lepiej. Czytałam wczorajszą historie Kuby i niestety po raz kolejny dochodzę do wniosku jak często my- nauczyciele zapominamy, ze jesteśmy dla uczniów, ze nad każdym musimy się pochylić. Pracuję w szkole masowej, bez klas integracyjnych. W klasie 2 mamy chłopca z Zespolem Aspergera (nie uczę go, bo ja od starszaków), ale widzę co się dzieję na korytarzu. ten chłopczyk ma naprawdę ciężką sytuację, klasa 28-osobowa, brak nauczyciela wspomagajacego, nauczycielkę, która jest przerażona i rodziców, którzy wypierają, ze ich syn potrzebuje większej opieki. Wychowawca chce, zeby rodzice zabrali go do szkoły integracyjnej (problem z jej głowy), rodzice nie chcą (bo to szkoła dla upośledzonych:wściekła/y:) i tak sie to kręci już drugi rok. Gdzie w tym dziecko? Radzi sobie jak moze, a sama wiesz jak często reaguje agresją... Drugi temat to nauczyciele wspomagający, jak często zupełnie nieprzygotowani, bez chęci, zeby pomagać... Temat rzeka... Wiesz ja uwielbiam ten zawód, poznałam w szkole mnóstwo cudownych osób- nauczycieli, ale niestety wciąż poznaję takich, że szkoda słów.. Zwyczajnie przerażonych, myślących, ze w szkole powinni być tylko zdolni, grzeczni uczniowie, a rzeczywistość zupełnie inna. Wiem, ze praca z Kuba nie jest łatwa, nie jest łatwa ani dla Ciebie, ani dla nauczycieli, ale życzę ze byście spotykali na swojej drodze ludzi z powołaniem, ciągle wierzę, ze jest takich sporo. Powodzenia.
Karolciu81 niech się Twoje plany i marzenia spełnia:-)
Karolciu33 strach jest normalny, ale będzie dobrze!
Ściskam wszystkie.
Dzieki kochana za wsparcie.:tak:
Co do tego chlopca i mojego Kuby.
Ja malego przygotowywalam do szkoly od 5 roku zycia.
Wybralam te szkole i juz .tam chodzilam ja i takze moja corka.
Tego roku kiedy mial isc Kuba okazalo sie ,ze nie ma kasy na klase integracyjna i mialo jej nie byc.
W porozumieniu z dyrektorka szkoly wybralam sie do naszego burmistrza na pogadanke.
Po przedstawieniu moich argumentow specjalnie dla Kuby utworzyl klase integracyjna w normalnej masowej podstawowce.
Warunkiem bylo znalezienie jeszce 2 osob z opinia pedagogiczno-psychologiczna ,ze maja jakies deficyty.;-);-)
Jak ktos sie uprze to jak widac mozna .:tak::-):-)
Ja mam cale oparcie w naszej dyrektorce,ktora jak maly narozrabia to zabiera go do siebie i czyta mu ksiazeczki ,rozmawia z nim na luzie , o tym co w domu, co w fundacji,co lubi,co go meczy , potem go wycisza i juz uspokojonego przyprowadza do klasy.:tak::-):-):-)
Teraz dyrektorki nie bylo ,wiec nie bylo komu dostatecznie zareagowac i sie rozpetalo pieklo doslownie ,ale to wina nauczycielki a nie jego.
Gdyby go wyciszyla zamiast wstawiac czarna kropke jako nagane to by calej afery nie bylo.:no::no::no:
Dodatkowo ,zeby wesprzec wspomagajaca ,zalatwilam od siebie z fundacji dla malego opiekuna osoby niepelnosrawnej ,ktora siedzi z nim na lekcjach ,ale nie ma jej na religii,wiec to dla malego najgorsza lekcja ze wszystkich.:-:)-:)-(
Co do tego Waszego chlopca.
Moj aspergerek jest bardzo ladnie wyciagniety juz z zachowan autystycznych i sobie poradzi,a ten chlopiec zostawiony sam sobie bedzie sie zatracal i uciekal w zachowania autystyczne coraz bardziej.:-:)-:)-(
Jedynym rozwiazaniem jest nakazanie rodzicom dziecka,zeby zrobili mu diagnoze i dostosowali sie do opinii specjalistow.
Mozna wbrew rodzicom cos takiego wykonac i musza sie do tego dostosowac.:tak::-):-)
Szkola odetchnie z ulga ,a on dostanie wsparcie .:tak::-):-)
Jak chcesz cos wiecej na ten temat to pw napisz lub zadzwon do mnie .
602 663 588



Ja idę sobie dziś zrobić BETĘ tak dla własnego spokoju...bo ostatnio tyle biegania,tyle stresu,no i denerwuje się tą dużą ilością bardzo rzadkiego śluzu,czasem prawie jak woda,tylko kolor ma biały.Na wizytę do gin. trzeba niestety jeszcze troche poczekać a więc postanowiłam zrobić dziś Betę
Czekam na wiadomosc.
Lilijana-tak powiedzieliśmy szybko Tymkowi bo chcemy żeby wiedział.
A dziś rano jak się przytulał to powiedział do naszej fasolki żeby się tak nie wierciła (aż mi się łezka zakręciła) on mówi ze sie boi że znowu się ta rurka zakręci.
norwercia- kochana ja też tak myślałam że nic juz z tego że za bardzo chcieliśmy a widzisz jednak stało się i mam swoja fasolkę.Spokojnie i Ty się doczekasz.
silentenigma-kochana bedzie ok.jeśli ma ciebie to uspokoić to zrób tą Betke i daj znać co i jak.
Karolcia tym razem bedzie dobrze .:tak::-):-)
Ucaluj Tymka od ecioci.:-):-)
 
cześć wam kochane

ksiulka witaj dobrze że znalazłes ten wątek lepiej późno niż wcale:p Zapalam świtełko dla twojego aniołka (*) i serdecznie gratuluję synka urodził się w tym samym dniu i miesiącu co ja:)
asia1987 witaj u nas (*) dla twojego aniołka każda z nas widzisz ma za sobą przejścia i nie raz tu na forum rozmawiałyśmy o tym że osoba dba o siebie nie pali nie pije a jednak.... a znowu osoby z marginesu mają po 5 dzieciaczków i domy dziecka są przepełnione:( Musisz wierzyć że będzie dobrze porób badania jest tu wątek o badaniach poczytaj i bądź z nami...
patka aco należy się wam:) są tu dziewczyny które nie doczekały 1@ i mają zdrowe dzieciaczki więc a co:p
nerowercia kochana mam to samo wściekałam się że rok nam już nie wychodzi no ale nadzieje trzeba mieć więc działajcie i miejcie przyjemność z boboseksów:)
as nasza wojowniczko:) dobrze że kubuś ma w szkole taką dyrektorkę niestety żadko się to zdarza a trzeba mieć poprostu dobre i otwarte serce to wszystko a może aż...

O 10 mój Lucyferek miał przedstawienie na dzień B i DZ wyszło super ja latałam z aparatem przedstawiali scenke Bożonarodzeniową Kacper był pasterzem:) I wierszyk też ślicznie powiedział:) ah jaka ja dumna jestem:):)
Ale tak czy siak mam dzisiaj nerwa jakiegoś śniło mi się że odeszłam od mojego alberta z malutkim dzieckiem i oczywiście kacprem hmmm dziwne ale tak siedzę wpracy i denerwuje mnie to że ludziska nie przyłażą a ja potrzebuje kasiory chociażby na opłaty:/ wiem że trzeba poczekać ale ileż można?? Zakończyliśmy malowanie chociaż to dobra nowina teraz mycie okien za tym akurat nie przepadam:p ale jak mus to mus.
Buziaki kochane :-)
 
reklama
jankesowa- dzięki kciuki sa potrzebne :)
Ewelinak- no u nas w przedszkolu odwolali przedstawienie bo u Tymka juz tylko 5 dzieci w grupie zostało reszta to jak juz wczesniej pisalam ma ospe.Maja wyznaczyc nowy termin jak juz dzieci wroca bo tak nie ma komu występować.
ja też zawsze na takich imprezkach latam z kamerą i aparatem fajna to pamiątka
ewelina28- musze wierzyc że będzie ok bo inaczej bym sfiskowała.
 
Do góry