reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Isza, dzięki. Ok. Objawy się jakieś utrzymują, ostatnio zgaga na zmianę z muleniem, więc jest ok. Za dwa tygodnie będziemy mieli scan to zobaczymy jak się Pasożyt rusza. Luteinkę grzecznie łykam/wtykam i cieszę się ze nie ma żadnych niepokojących objawów.
Kobietko, dokładnie tak - zawsze znajdzie się jakieś pomieszczenie gdzie można zamknąć zwierzaka żeby nie marzł. Wiesz, ja jestem pojechana cokolwiek i sierść w domu mi nie przeszkadza (zwariowałabym przy 5 kotach w tym 3 długowłosych gdyby przeszkadzała), uważam że skoro dałam dom tym zwierzakom to należą im się jak najlepsze warunki, więc jak mi Futro w nocy parkuje na poduszce to jej jeszcze miejsce robię. Tego akurat nie wymagam od ludzi, ale skoro ma się w domu zwierzę i ono choruje, to nawet jeśłi nie idzie się do weta (kto na wsi pójdzie do weta z kotem?), to przynajmniej stwarza się warunki żeby organizm sam zawalczył. Swoją drogą wkurza mnie taka mentalność - krowę to się leczy za wszelką cenę bo krowa to majątek, ale kota? Psa? A po co? Darmozjady są i tak.
 
reklama
Anastazja1m hmm nie wiem ... z jednej strony chce z drugiej sie boje ... ah nie wiem ... ostatnio mialam mdlosci itp tylko piersi nie bolaly wiec chyba nic test pokazal 1 kreske a dzis znow takie mdlosci ze szok ... ale moze od leków ... nie wiem boje sie ciazy i jednoczesnie chce w niej byc :/
 
Anastazja1m hmm nie wiem ... z jednej strony chce z drugiej sie boje ... ah nie wiem ... ostatnio mialam mdlosci itp tylko piersi nie bolaly wiec chyba nic test pokazal 1 kreske a dzis znow takie mdlosci ze szok ... ale moze od leków ... nie wiem boje sie ciazy i jednoczesnie chce w niej byc :/
Ja w sumie tej ciąży tak specjalnie nie planowałam, bo mieliśmy zacząć starania od stycznia/marca, ale stracha mam - i będę miała do końca ciąży, a później pewnie jako troskliwa mamuśka do końca życia:)
Co ma być to będzie, czytałam że masz wspaniałego męża, który na pewno Ci pomoże we wszystkim.
 
isza moze poczkaj jeszcze jakies 2 dni i zrob test znowu?a kiedy mialas/bedziesz miala okres?bo jak sie spoznia to moze sie udalo i jestes w ciazy?piersi nie zawsze musza bolec.
Wiecie co, z nami wszystkimi juz tak bedzie ze sie bedziemy bac, bo ta niewinnosc ciazy zostala nam brutalnie zabrana i juz nigdy nie bedziemy sie cieszyc ciaza tak jakbysmy sie cieszyly gdyby nas tragedia nie dotknela.ale zawsze trzeba byc dobrej mysli.
Klaczek w Angli niestety tak jest ze nie da sie lekarzowi na karku siedziec...ja mieszkam w US i tutaj lekarze sa bardzo fajni i ja im na karku siedzialam i dalej siedze i pytam sie o rozne rzeczy,tez nie robia pewnych badan takich jak sie w Polsce(czy Slowacji) robi.Gdyby tak bylo wylapaliby co sie dzialo z moja szyjka i moze byc sie udalo cos zrobic,no ale coz.nie ma sensu do tego wracac i roztrzasac.
Kobietko robilam badania, wszystkie jakie mozliwe. za pierwszym razem dziecko bylo bardzo chore,za drugim dziecko bylo zdrowe i bardzo silne,niestety moja szyjka nie dala rady i sie otworzyla,poszly mi wody a potem koniec...
 
Witajcie! Bardzo się cieszę, że są takie strony,jestem tutaj pierwszy raz i to bardzo dużo daje, jak możesz się z kimś podzielić swoim bólem.... Dziś właśnie minął tydzień jak miałam zabieg łyżeczkowania:-( w 10tc... Dzidzia najprawdopodobniej przestała się rozwijać ok 6tc. Nie poroniłam samoistnie-to bylo poronienie zatrzymane i gdyby nie kontrolne usg i jakiś wewnętrzny niepokój to nie miałabym pojęcia, że ciąża jest obumarła:-( czułam się dobrze-chyba aż za dobrze:-( te 2 dni w szpitalu były chyba najgorszymi w moim życiu-nawet nie chcę o tym pisać, zresztą każda z Nas wie jak to jest:-( teraz czuję się dobrze fizycznie-niepokoi mnie tylko 1 rzecz-czy któraś z Was po zabiegu "wydalała" z siebie jakieś skrzepy, albo coś tym rodzaju? Bo dziś mi się coś takiego przydażyło i boję się, czy zabieg był przeprowadzony prawidłowo? Więc fizycznie w miarę, gorzej psychicznie. Proszę, napiszcie jak Wy sobie radzicie z tym bólem? Ja próbuję sobie to wszystko jakoś wytłumaczyć, ale na razie jakos nie potrafię:-( Pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieję, że będziemy miały okazję lepiej się poznać i wzajemnie wspierać:-)
 
smutna - witam, szkoda że się poznajemy w takim momencie, zapalam
[*] dla Twojego aniołka. Jeśli czujesz jakiś niepokój to najlepiej zgłosić się do lekarza, miałam ten komfort że był na telefon. Ja nie miałam wielkiego krwawienia, raczej takie średnie i dosłownie kilka dni, ale myślę że to zależy od organizmu.
Jeśli chcesz płakać - płacz, krzyczeć - krzycz , ale później podnieś głowę i pomyśl że masz w niebie swojego aniołka, anioła-stróża:)Zostań z nami.
 
Smutna bardzo mi przykro z powodu tego co Ci sie przytrafilo. To bardzo boli i beda dni kiedy sie bedziesz lepiej czuc a beda i takie kiedy sie bedziesz czuc fatalnie. Czasem moze byc tak ze bedzie Ci sie wydawac ze juz jakos sobie z tym poradzilas a tu znowu Cie uderzy i znowu bedzie Ci ciezko. Ja jestem 4 miesiace po drugiej stracie i ciagle o tym mysle i czasem wydaje mi sie ze juz jest lepiej i znowu mnie wszystko przytlacza. Jedno co mozna powiedziec to to ze jesli Ci sie udalo zajsc w ciaze raz, to uda sie i nastepny.Wiele dziewczyn stracilo ciaze i wiele teraz albo jest w ciazy znowu albo juz ma dzieci. Musisz wierzyc z calych sil ze sie uda jeszcze raz i zobaczysz ze sie uda(chyba ze sa jakies przeciwnosci)ale jesli nie ma zadnych medycznych przeciwnosci to uda sie! Musisz w to mocno wierzyc.Ja wiem ze teraz mozesz miec problem z ta wiara i nadzieja na lepsze.Ja tez tak mialam,ale teraz wierze.Wierze ze uda sie!Jesli 26 to Twoj wiek to znaczy ze jestes jeszcze mloda i masz bardzo duzo czasu zeby miec jeszcze gromadke dzieci. Czasem tez pomaga rozmowa z bliskimi, lub tutaj na forum.W kupie razniej, wiec pisz i mam nadzieje ze bedzie Ci troche latwiej. Przytulam mocno i zapalam swieczke (*). Pewna kobieta powiedziala mi swoja historie-stracila pierwsza ciaze, facet z ktorym miala miec to dziecko i ktorego bardzo kochala odszedl od niej.Swiat jej sie zawalil,chiala popelnic samobojstwo-podciela sobie zyly.Udalo sie ja uratowac, chlopak do niej wrocil i ozenil sie z nia.za pare miesiecy po poronieniu znowu zaszla w ciaze-udalo sie. Teraz ta kobieta ma 3 chlopcow i jest bardzo szczesliwa. dlatego trzeba wiedziec ze sie uda!Mocno w to wierz,codziennie rano jak spojrzysz w lustro-mow sobie ze sie uda!Uda sie!uda sie!
 
oj kochana Wy wiecie ze jestescie NAJLEPSZE ?! jak nie to juz wiecie i mowie Wam to ja :D okres powinnam miec ok 3 stycznia wiec troche czasu mam ... no zobaczymy ... BOJE SIE !
 
oj kochana Wy wiecie ze jestescie NAJLEPSZE ?! jak nie to juz wiecie i mowie Wam to ja :D okres powinnam miec ok 3 stycznia wiec troche czasu mam ... no zobaczymy ... BOJE SIE !

A przytulanki kiedy były? Jak sama czujesz wstrzeliłaś się w dni płodne? Bo Ja to nigdy nie wiem kiedy mam, taki złoty strzał - jak się śmieję mój mąż:)
 
reklama
Do góry