reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam się Kochane z Wami.
Dawno nie pisałam, ale regularnie podczytywałam.
Trochę się u mnie przez ten czas wydarzyło...

ale ale

daaa - trzymam &&& i mam nadzieję że już wszystko w porządku, czekam na wieści od Ciebie !!! :happy:

lucyF - główka do góry, na pewno wszystko w porządku, to chyba tak już będzie, że spokoju nie zaznasz do rozwiązania, ale trzymaj się i myśl pozytywnie :tak:

Koti - jejku już niedługo i dzidziol będzie z Tobą, super, odpoczywaj teraz i nabieraj sił bo przed Tobą bardzo ważne wydarzenie !!! ;-)

kobieta - widze że zaatakowałaś lekarzy z mega siłą i dobrze !! tak trzeba !! bo sami z siebie nic nie dają...

kasiu
- jak się cieszę że uCiebie lepszy nastrój, oby tak dalej i trzymam kciuki za Karolka, bądzcie silni jak do tej pory

ola** - mam nadzieję że Twoja zagubiona @w końcu się znajdzie... :eek:

maruszka
nie przejmuj się tak tymi płodnymi dniami, gdyby one sztywno występowały w wyliczanych dniach, to nie byłoby tyle wpadek... po prostu do dzieła ;-)

pozdrawiam resztę dziewczyn i witam nowe Aniołkowe Mamusie... (*)(*)(*)
przybyło nas znowu... co za życie.... mam nadzieję że Fasolek tez przybędzie...

a ja jak już kiedyś pisałam, trochę wyluzowałam...
chciałam coś zmienić w życiu i zmieniłam... stanowisko w pracy i póki co jestem bardzo zadowolona... przynajmniej tyle mi się udało... i mam nadzieję że to dobrze wróży na ten rok...:happy:
jestem w trakcie dalszych badań, część wyników już mam a na dalsze jeszcze czekam... może niedługo się coś wyjaśni... nie napalam się... po prostu co będzie to będzie...

buziam Was mocno

aaaa a Edytki Słodziutkiej dalej ani widu ani słychu.... ???...
czy ktoś wie co u niej ??
 
reklama
Katkaa, Just dziękuję wam bardzo :) Jesteście niezastąpione :) Spisałam sobie już badanka które muszę zrobić i na dniach zmuszę się, żeby w końcu iść do laboru oddać krew

Daa cieszę się, ze jest wszystko ok

Tulipanek, witaj, przykro mi, ze ciebie to spotkało, co raz więcej nas po takich przejściach :(
mam nadzieje, ze zostaniesz z nami, mi dziewczyny bardzo pomagają cały czas i na prawdę są nieocenione więc na pewno i ty znajdziesz tu wsparcie.
Czy planujesz zrobić jakieś badania przed kolejną ciążą?? Pytam bo wiem, ze chcesz od razu rozpocząć starania

Kobietka dobrze, ze dostałaś chociaż skierowanie na badanie moczu,
ja w przyszłym tygodniu postaram się śmignąć do gina na nfz żeby dał mi skierowanie do genetyka, bo chcę wydębić od genetyka skierowanie na kariotyp, a dopiero jak się nie uda to wtedy pójdziemy prywatnie. Na szczęście na wizytę ponoć czeka się 1,5 miesiąca więc tragedii nie ma

LucyF twój stres jest normalny, niestety my kobiety po przejściach zawsze już będziemy wystraszone, ale myślę że mimo wszystko trzeba myśleć pozytywnie, bo bobo którego nosisz pod serduchem nie chciałoby żebyś się cały czas denerwowała


Koti, a jak ty się czujesz???

Lena ja też planuję zmianę pracy i otoczenia więc, mam nadzieje że będę zadowolona tak jak ty

Wszystkie dziewczyny was pozdrawiam i lecę na seans filmowy
może troche mnie to oderwie od rzeczywistości choć na moment

She, Agatka, Słodziutka? Gdzie wy
 
Dziękuję Wam wszystkim do dobre słowo. Zazdroszczę tego optymizmu i wiem, że musze się tego od Was nauczyć.

Co do badań, to nie robiłam żadnych ponieważ po pierwsze dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala bo w pierwszej dobie bo zabiegu zemdlałam i musiałam zostać na obserwację a poza tym nawet nie wiem jakie badania można zrobić, a poza tym czytałam, że po pierwszym takim przypadku żadnych badań się nie wykonuje. jeżeli macie jakieś sugestie co dobadań to proszę o podpowiedź, bo mimo iż obiecałam sobie, że nie będę robić nic na własną rękę bo ufam swojemu lekarzowi (w końcu już jeden raz mi pomógł, i mimo fatalnego zakończenia, nadal mu ufam bo przecież nikt na to wpływy nia miał), rozważę możliwość wykonania tych podstawowych...

KATKAA co do metformax-u to faktycznie jest to lek na cukrzycę, jednak podczas pierwszych starań o maleńswto mój gin przepisał mi to, ponieważ jak mi to tłumaczył, lek ten ma również jakieś właściwości, które tak jakby rozluźniały jajniki io przez to regulowały cykle... no i musze przyznać, że po niespełna 2 miesiącach stosowania moje cykle z zupełnie nieregularnych stały się bardziej "normalne". Do tego miałam dołączony Clostybegyt, typowo na owulację, ponieważ nie miałam jej wcale... i tym sposobem po kilku miesiącach z metformaxem i po 1 miesiącu CLO udało się... przez cały czas odkąd dowiedziałam się o maleństwie brałam również zastrzyki fragmin, i teraz mimo iż dzieciątka już nie ma nadal mam brać te zastrzyki...
 
Dziękuję Wam wszystkim do dobre słowo. Zazdroszczę tego optymizmu i wiem, że musze się tego od Was nauczyć.

Co do badań, to nie robiłam żadnych ponieważ po pierwsze dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala bo w pierwszej dobie bo zabiegu zemdlałam i musiałam zostać na obserwację a poza tym nawet nie wiem jakie badania można zrobić, a poza tym czytałam, że po pierwszym takim przypadku żadnych badań się nie wykonuje. jeżeli macie jakieś sugestie co dobadań to proszę o podpowiedź, bo mimo iż obiecałam sobie, że nie będę robić nic na własną rękę bo ufam swojemu lekarzowi (w końcu już jeden raz mi pomógł, i mimo fatalnego zakończenia, nadal mu ufam bo przecież nikt na to wpływy nia miał), rozważę możliwość wykonania tych podstawowych...

Jeśli chodzi o badanka to jest ich troche :) Są to głownie badania mikrobiologiczne (wymaz z pochwy) i badania przeciwciał (krew) w celu wykluczenia najczęstszych przyczyn poronien. Czekasz pewnie teraz na wyniki badania histopatologicznego jednak najprawdopodoniej w tym badaniu nic nie wyjdzie (90%) wiec dla bezpieczeństwa trzeba by bylo wykluczyc po pierwsze toxoplazme (badanie przeciwciał IgG i IgM koszt ok 40-50zl), chlamydia, mykoplazma, ureaplazma (IgG i IgM- koszt ok 100zl lub testy genetyczne) można też cytomegalie (ale ogolnie to sie jej nie leczy bo bez ciąży przebiega podobnie jak lekka grypa wiec nie ma potrzeby leczenia a w czasie ciąży leczenia nie ma a tylko wtedy jest grozna- koszt ok 40-50zl) różyczka (tez IgG i IgM). Robi się też wymaz z pochwy w celu identyfikacji flory bakteryjnej (30-40zl). Można też wykluczyć tarczyce przez badanie ft3, ft4 i TSH (ok 50zl). Lekarz mowil ze ona jest przyczyną trudności z zajsciem w ciaze a pozniej jej utrzymania (szczegolnie w pierwszym trymestrze) Tyle pamietam tak z biegu, jak czegos zapomnialam to dziewczyny napewno mnie uzupelnią :)
 
Dziękuję. Przemyślę i może nawet zrobię te badania, a już na pewno porozmawiam o nich z lekarzem.
Zastanawia mnie tylko to, dlaczego w szpitalu zarówno mój gin ( a jest naprawdę zainteresoway pacjentkami i każdą traktuje tak po ludzku a nie jak swojego KLIENTA) jak i nikt inny nie powiedział mi, że po zabiegu robi się badanie histopatologiczne??? Z tego co wiem, to mojego maleństwa nie mieli kierować na to badanie... czy to źle???? Co takie badanie wnosi do mojej sytuacji???
 
Hej dziewczęta:)
Jestem ostatnio bardzo zapracowana, ale już nadrobiłam.. tylko niestety nie wszostko pamiętam..
Daa skarbie trzymaj się i wierz, ze będzie dobrze. Juz kiedyś pisałam, ale powtórzę, ze leżałam w szpitalu z wieloma (6)dziewczynami, wszystkie plamiłyśmy, tylko mi się nie udało.. Takze statystyki są niezłe.
Karolciu chyba wszystich umawiaja na spotkanie z genetykiem, takie są procedury. Ja dowiedziałm się przez telefon, bo mam dosyć daleko i tak umówiłam się z panią doktor. Jednak jak do mnie zadzwonili, to umawiali na wizytę, a pode mna nogi ze strachu sie ugięły... po wyjaśnienieniu, okazało się, że wszystko dobrze. Moja koleżanka wyniki robiła w Łodzi, były dobre a i tak spotkała się z genetykiem.
Ilonko nieprawidłowy kariotyp nie musi być wyrokiem, badana jest wtedy rodzina i określany % na zdrowa ciążę,.. no ale wiadomo, ze wtedy ryzyko jest większe. Mam nadzieję, ze cysta się wchłonie i wszystko będzie dobrze. Cierpliwości w badaniach, ja już sporo mam, ale czasami mam wrazenie, ze to studnia bez dna. Miłego seansu:)
Tulipanku, Pyzu przytulam Was mocno, ból jest ogromny, ale, tak jak dziewczyny pisały, to forum pomaga. Zostańcie z nami, wspólnie będziemy walczyły.
Kobietko mam nadzieję, że badania pomogą w zwalczeniu tego cholerstwa. też muszę zrobić porządek z pęcherzem. Co prawda w ciąży nie chorowałam, ale wcześniej często mi się zdarzały.
LucyF spokoju życzę kochana, rozumiem, ze sie boisz, też taki nerwusek jestem. Postaraj się być dobrej myśli!
Maruszka mój M. dopiero od tego roku szkolnego jest ze mna na stałe, wczesniej studiował daaaleko ode mnie. Moja pierwsza ciąża była z dni cyklu, w ktorych raczej na @ się czeka a nie owulkę:) Wiesz my jak żony marynarzy, owulka wtedy, kiedy maż w domu:)
Lena cieszę się, ze u Ciebie zmiany na lepsze, zobaczysz to będzie dobry rok:)
Niunia miło, że do nas napisałaś. Jeszcze tylko 20 tyg. i utulisz swojego skarba. Dajesz nam nadzieję.
Gosiu.. wiesz dziś nie odpuszczaj:-)
Katko Twoje informacje sa takie przydatne, dziękuję (też korzystam) Wiadomo, ze zawsze jest łatwiej radzić innym, ale moze czasami trzeba zaszaleć, nie słuchać rozumu. Zobacz jak Niunia:)
Koti leż i dbaj o siebie, jeszcze tylko trochę, a potem taaka radość.
Kasia... będzie dobrze, zobaczysz.
Mąż mi odbiera komputer (wredota, ale kochana), takze muszę zmykać. Ściskam mocno, przepraszam, ze wszystkim nie odpisałam,ale myślę o Was:)
 
Tulipanku po zabiegu powinno przebadać się materiał pod względem hist-pat, żeby wykluczyć np. zaśniad groniasty czy stany zapalne w macicy, które mogły doprowadzić do nieszczęścia. Głównie o zaśniad chodzi tfu tfu.

Ilonko kochana czuje się już jak czołg ;-) ciężko mi trochę, mały ma mało miejsca i mu ciasno.mam wrażenie że czuje już poruszenie się każdego jego paluszka.
 
.mam wrażenie że czuje już poruszenie się każdego jego paluszka.


... to musi być super uczucie... choć wiem że Ci ciężko... trzymaj się Koti... jeszcze troszke...:tak:

Annas81 pozdrawiam, mam nadzeję że u Ciebie wszystko ok bo niewiele napisałaś...:happy:

ilonka26 to życzę powodzenia w realizacji zawodowych planów... polecam zmiany... one tak odświeżają... i powodują że człowiek tak jakoś odcina się od przeszłości, jakby zaczynał wszystko od nowa...

ah no i pochwalę się że moja trzecia @ nareszcie ...po 28 dniach... czuję że wracam do życia... (po ostatnich 46 dniach czekania to naprawdę radość)
 
reklama
Witajcie dziewczynki. U nas jakoś leci nerki bolą ale da się jeszcze wytrzymać biorę cały czas leki w nocy mam jakieś koszmary ja krzyczę a mąż mnie uspokaja.
Mam tylko jeszcze jeden problem od 2tygodni mała tak uciska mi chyba na kość biodrową prawą że ciężko jest mi chodzić bo tak mnie boli i najgorsze jest to że czym ona jest większa to sprawia mi to większy ból nawet się w nocy nie mogę obrócić. Myślałam że przejdzie po paru dniach a tu się okazuje że czym zuzia jest większa to ja mam problemy z chodzeniem bo tak boli i nie wiem co zrobić:-:)-:)-(.

A I ŚMIAĆ MI SIĘ CHCE BO DWIE NOCE Z RZĘDU ŚNI MI SIĘ ŻE URODZIŁAM CHŁOPCZYKA. A TU PODOBNO ZUZIA JEST W BRZUSZKU:-))
 
Do góry