Cześć dziewyczyny!!
witam was
dziewczyny przepraszam ze sie nie odzywam ale chce troche odetchnac od netu, od forum, od kompa i ciaglym czytaniu o ciazy... bo ja oszaleje, moj kot nie wrocil ale za to znalazlam psa od wujka byl na zdjeciu w schronisku a zgubil sie przed swietami... dziwilam sie ze nie dzwonili po schroniskach i nie pytali no ale coz wazne ze piesek sie znalazl tylko jest w opłakanym stanie, musieli go bic bo piszczy jak sie tylko reke zblizy do jego glowy, ma poranione ucho bo byl w klatce z 3 psami i chyba go gryzly a on nie mial w sobie w ogole agresji.. biedak nie poznal wujka i nie chcial wyjsc z budy musieli go sila wyciagac tym czyms do lapania psow ponoc strasznie to wygladalo... pies smierdzial jakby mu skora gnila.. kuzynki go wykapaly i polecialy do weterynarza bo o dziwo w schronisku go nie zaszczepili nie odrobaczyli itd, szczerze powiedziawszy jestem w szoku ze w Polsce takie rzeczy się w schroniskach wyprawiaja... taki pies miałby się lepiej na wolności... zaczynam myslec nad wzieciem dwoch kotow ze schroniska ale narazie tescie sa przeciwni bo tesknia nadal za klakierem zreszta ja tez, ciagle go wygladam ale przypuszczam ze go ktos ukradl lub zabil bo mu np na podworku kupy robil...
Pati Ojej to straszne, biedny piesek, ludzie potrafią być tacy okrutni... nie potrafie tego zrozumieć jak tak można. Sama mam psa, czasem potrafi nas bardzo zdenerwować, sporo z nim kłopotów, ale jak czasem dam mu klapsa albo na niego nakrzycze to mam takie wyrzuty sumienia. Mam nadzieje ze piesek wujka dojdzie do siebie i że kotek się jeszcze znajdzie.Trzymam &&& za statystykę. A jeśli chodzi o zwierzaki ze schroniska tu uważaj, to uzależnia, koleżanka zaczeła od jednego psa, teraz mają trójke :-) sama bym wziela ale narazie mamy naszego dobermana a on niestety nie lubi zadnego psa. Kiedyś nawet jak bylismy z nim w gorach w restauracji w ktorej sal taki wypchany wilk to przy wyjsciu jak go zobaczyl to takiego alarmu narobil, ze ludzie z krzesel powstawali, to byl tylko wypchany wilk, kolejny raz juz by tam nas z nim nie wpuscili... dobrze ze to byl ostatni dzien wyjazdu
Daaa trzymaj sie!! Wszystko będzie dobrze! W szpitalu napewno dobra opieka, napewno będziesz spokojniejsza niż w domu.
Agatko, ja też słyszałam od kilku mam że najlepsze są zwykłe oliwki
a tak nawiasem mówiąc kto mi napisze, co składa się na układ krzepnięcia i czy przeciwciała antyfosfolipidowe to p/c antykardiolipinowe i antykoagulant tocznia bo już się zakręciłam, a aż tak w tym wszystkim przyznam nie siedzę ??? Bo ja już mam tyle wersji, a mój lekarz napisał tylko hasłowo
Ilonko, też myślę ze antybiotyki pomogą, a masz ich nie mało także się nic nie martw, napewno załatwią sprawę.
Mi się wydaje że układ krzepnięcia to będzie napewno: czas kaolinowo-kefalinowy (APTT), czas krzepnięcia, czas krwawienia, fibrynogen, wskaźnik protrombinowy.
Cześć
Pyza Ja byłam w 11 dnu od zabiegu (straciłam maleńswo w ostatnim dniu 14tc) i gin powiedział że już wszystko ładnie sie wygoiło. Powiedział też że skoro po urodzeniu dziecka czyli kilku kilogramow macica goi sie w 6tyg to po poronieniu takiego malenstwa szybko musi dojsc do siebie, mowil ze ten narzad zaskakujaco szybko sie regeneruje.
13x13 z neta mozna sporo fajnych bajek posciagac : ja szukalam niedawno takich jakie ja pamietam z dziecinstwa zeby sobie prypomniec (przy czytaniu brzydkiego kaczatka sie poryczalam
) tu masz linka
Baśnie
ewela28 w H&M faktycznie troche kosztują ubranka, ale za to jakie śliczne :-) Wszystkiego najlepszego dla synka! A tort SUPER!! Sama bym taki chciała
hehe
A jak sie robi takie obrazki? Z czego on jest?
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!!