reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

wiesz u nas bylo tak, ze sie po prostu od roku nie zabezpieczalismy. ale nie trafialismy chyba w owu, ani przed owu. Zawsze to bylo spontaniczne, bez liczenia. raz popelnilismy staranko 12 dnia i tak wyszlo. wczesniej zazwyczaj byl to jakis 18-20 dc. Ale my nie pracowalsmy nad fasolka, po prostu mialo byc co bedzie. Ciekawa jestem jak tym razem bedzie.
 
reklama
Gosia to jest nas troszke 81- roczników. I każda ma swoją historyjkę z fasolką. Niedługo wszystkie sie spotkamy na forum zaciążonych zobaczycie.:tak::tak::tak::tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D:-D. A później będziemy się fotkami wymieniały naszych maleństw. Życzę Wam tego
 
witam kolejna kolezanke 81 :-)

a najlepsze u mnie bylo to ze gin stwierdzil ze do zaplodnienia doszlo na 12 dni po przytulankach :szok:
 
a ja jadę na rowery, też o talię zadbać a potem łazienkę fugować
a z tą fasolką młodszą mogło być tak, że jak obumiera to się tak jakby cofa. u mnie też tak było mimo, że byłam w 9 tyg to fasolka wyglądała na 6-7 tydz i beta też tak dała wynik, tylko, że moja ginka już była wtedy czujna, bo niemożliwością było zajść 5 tyg po ostatniej miesiączce.
 
No i jeszcze jedno mi przyszło na myśl- każdy myśli, że ma wszystko poukładane- kariera, stabilność finansową, mieszkanie, samochód a potem dziecko. Niestety z tym ostatnim to tak nie zawsze się da planować a zrozumie się to potem po stracie, że w życiu nie wszystko można poukładać i zaplanować.
 
Kompleks mam przy was -lenistwa!
to chyba też na siłkę wracam -tylko ostrożniej niż kiedyś. Kiedyś to na pysk padałam -praca, siłka, angielski -codziennie od 6 do 23. Dopiero jak zasypiałam w międzyczasie to się okazało że to 4 tydz.
Szczęście czy nieszczęście przez te 11 tyg. nic mi nie przybyło -ani grama a mimo to bioderka trochę bardziej mięciutkie i figura bardziej kobieca... Może warto wrócić do formy? póki co sernik się piecze więc od jutra:-p
 
reklama
Witam.
Gosia- no wlasnie czasem tak jest ze najpierw sie pouklada a potem na dziecko czeka. jestem osobą spontaniczna i najpierw dorobilam sie dzieciątka 2003r. potem autka 2005r. kariere zaczelam od 2006r.jak mlody poszedl do przedszkola, a mieszkanie w 2008r. Teraz myslimy o kolejnym dziecku bo juz myslelismy w 2007 ale sie nie udalo. Teraz tak jak napisalas mamy poukladane a doczekac sie jakos nie mozemy. Tak bywa.ale nadzieja jest silniejsza niz strach jak napisala ktoras wczesniej(oj ta skleroza).
 
Do góry