reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Hejo
Witam wczorajszy dzien nie był jakis nijaki z jednej strony cieszyłam się z synkiem Adasiem dniem dziecka a z drugiem myslałam o mojej iskiereczce w brzuszku i o moich Aniołkach w niebie.Pojechalismy zapalic znicze na cmentarzu i tak sobie pomyslałam ze my rodzice zawsze będziemy o nich pamietac niezaleznie od tego co na zycie przyniesie.Mój synek wczoraj powiedział mojej siostrze ze ma dwa Aniołki w niebie Natalke i Kacperka.Sześciolatek i takie słowa wypowiedział , zadziwił mnie bo mało o tym z nim rozmawiamy.Moje wszytskie dzieci zawsze będa przy mnie ...........choćby tylko w sercu.....


W srodę mam kolejną wizyte u gina ciekawa jestem co mi powie na temat porodu bo ostatnio wspominał o cesarce choc wolałabym naturalnie.Córcia ładnie rosnie i to jest najwazniejsze


Pozdrawiam serecznie i przesyłam wszytskim potrzebującym fluidki ciązowe i tym które juz zaciązyły i siły i wytwałosci do upragnionego końca:-)
 
Cze dziewczynki,

Jakie mile wiadomosci i to w poniedzialek! Podobno jaki pon taki caly tydzien :-):-D

Kwidzewa- GRATULACJE i trzymam mocno, mocno, mocno kciuki za ciebie i malenstwo:tak::-)

Joasia- GRATULACJE mamusiu!!!! Niech sie Mateuszek zdrowo chowa i rosnie duzy :-):tak::-)

Ja caly weekend spedzilam w lozku przez @!!! Myslalam, ze umre!!!! :wściekła/y::no: Cos okropnego.... a myslalam, ze ta wstretna malpa sie nie pojawi. Nie mam pojecia dlaczego nie moge zaskoczyc...

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie!!!
 
Dziewczynki zaciążone, jak miło się czyta Wasze posty:-) - dają nadzieję. Dobrze że po takich trudach i cierpieniach można liczyć na dzidzię:)
Ja mam dzisiaj koszmarny krwotok, cały dzień kręci mi się w głowie i mam pełen zestaw okresowych nieprzyjemności, na teście nie ma już żadnej kreski, więc po wszystkiemu. Wczoraj skończyłam rozpaczać i zaczynam miesiąc od nowa:tak:

Dzisiaj na pocieszenie pobiegłam na zakupy (to działa!!!) i skończyło się na nowych butkach, spodniach i dwóch bluzeczkach, aż mi normalnie lepiej:)
A w sklepie doznałam otrzeźwienia i o tym właśnie chciałam wam napisać:
normalnie mam rozmiar małe 36, poszłam więc do przymierzalni a tu katastrofa: przytyłam! Nigdy do tej pory nie miałam problemów z wagą, nigdy nie liczyłam kalorii a tu masz! Opowiedziałam swoje przerażenie pani sprzedawczyni a ta wyparowała: "to pewnie po ciąży?"
Odpowiedziałam: "chyba urojonej"
i mnie olśniło...

kurcze, a jak jest tak jak mówi mój lekarz (co prawda nie uważam go za autorytet ale tu akurat może mieć rację) że to wszystko leży w psychice? Bo jak badania ok, ciąże biochemiczne są - to mąż chyba też ok, no to tylko psychika zostaje. Ja ciągle myślę o dziecku, co miesiąc wydaje mi się że teraz to już na pewno jestem w ciąży i efektem jest co najwyżej o rozmiar większe ubranie.

Wymyśliłam że przestanę się zastanawiać (będzie ciężko) i zadbam o siebie bo to normalnie wstyd. Może wróci radość życia której od kilku miesięcy tak mi brakuje.

życzę Wam dużo optymizmu i radości i słoneczka i żebyście się tak nie pogubiły jak ja:)
 
anthea- bardzo dobry pomysł, pomyśl o sobie i nie mysl o dziecku, przynajmniej spróbuj, my sie staralismy o dziecko 8 miesięcy, tak bardzo chciałam i myslalam o tym a jak wyluzowalam to odrazu zaskoczyłam.... tacy szczęśliwi byliśmy...szkoda ze tylko 6 miesięcy trwało nasze szczęście...
ale z niecierpliwoscią czekam na pierwszy okresik.... po trzech znowu spróbujemy jesli bedzie ok!
do tego wszystkiego okazao sie ze mam wirusa hpv- kłykciny kończyste i w srode ide do szpitala na zabieg pod narkozą- boje sie okropnie
trzymajcie kciuki zeby nie bolalo jak sie obudze...wrrrrrrrrrrrrrrrrr

a poza tym to na dzien dziecka mialam doła, wszyscy mówili o dzieciach a ja wyłam cały dzien, poszlismy do aniołka na cmentarz podlac kwiatki i zapalicz znicze... troche mi to pomoglo...
tesknie za jej wierceniem sie w brzuszku:-(
no bo znowu sie rozklejam...
trzymajcie sie dziewczęta ...


mama Aniołka- 30.04.2008
 
Witam, czy ktoraś z Was robiła badania genetyczne?? Podajcie adres i telefon poradni. Chciałam się umówić w klinice w warszawie ( oczywiście mówię o państwowej placówce) ale terminy są już na przyszły rok. a do lublina gdzie mam najbliżej nie mogę sie dodzwonić. Zrobiłam już badania na cytomegalie, toksoplazmozę, zespół anty fosfolipidowy - wszystkie badania wyszły dobrze. obawiam się ze genetyczne tez wyjdą dobrze i zatrzymam sie w martwym punkcie, dalej nie będę wiedziała nic. no bo co tak naprawdę daje wynik badan genetycznych poza wiedza??
dla tych które robią jeszcze badania, to gin zaproponował mi zrobienie testu urogin pronatal, info można znaleźć na stronie Urogin - Szybka i pewna diagnostyka chorób układu moczowo-płciowego. Wykrywanie zakażeń. test kosztuje prawie 300 zl, ale może warto. co o tym sadzicie??
 
guska - a chodzisz do jakiejś kliniki niepłodności? bo ja słyszałam dobre opinie o Novum, tam raczej powinni robić takie badania, mają stronę internetową to tam znajdziesz adresy, ja też jestem na etapie wszystkich badań ale genetycznych nie robię, chyba wolę nie wiedzieć jakby się coś miało okazać... może to głupie...

wiecie co, tak mnie modroklejka zainspirowała żeby o tym napisać, ja też od jakiegoś czasu myślę o adopcji, właściwie to od zawsze, jak rozmawiamy z mężem to gdyby się miało okazać że nie będziemy mieć dzieci to chcielibyśmy zaadoptować. Bo nie chcemy żyć tak tylko dla siebie, a może nawet jak będziemy mieć własne to też...
śniło mi się kilka dni temu coś takiego: mały chłopiec zapukał do naszych drzwi i powiedział że jest sam i że chce u nas zamieszkać i że nie będzie przeszkadzał żebyśmy go tylko przyjęli, to się zgodziliśmy, a on był taki smutny i usiadł w kątku na kanapie i tak siedział cichutko.. nawet pamiętam jak wyglądał
i tak sobie myślę (bo ja nie mam za dużo proroczych snów, a raczej wogóle) może gdzieś jest jakieś dzieciątko które na nas czeka? Do wczoraj jeszcze myślałam że jestem w ciąży i że to nasz aniołek sie dobija ale teraz już nie wiem...

syla - głowa do góry, dasz radę i nie będzie bolało i ja na pewno będę trzymać kciuki:) i Twój aniołek na górze na pewno też Cię wesprze.
 
Witam, wszystkie panie...bardzo ciepło i bardzo serdecznie...
Długo Nas z mężem nie było... ale staraliśmy się .."zabić" tą pustkę, która została i bardzooo dużo przebywaliśmy poza domem, wśród bliskich i znajomych oraz troszkę odpoczywaliśmy na wycieczkach..
Może to i trochę pomogło ;-) może i nie trochę..bo dzisiaj .. chciałam Wam ogłosić jak najlepszą dla Nas nowinę, że udało NAM się!!! Nasz Aniołek do nas powrócił. Miejmy nadzieję ze już nas nie opuści i będzie już z Nami .... Naprawdę wspaniałe uczucie..choć niestety przepełnione tym większym strachem że znów może być coś nie tak..choć naprawdę staramy się ze wszystkich sił myśleć pozytywnie..ale...
Własnie zawsze jest jakieś ale...
Na razie zrobiłam dzisiaj tylko test ciążowy i potwierdziłam testem z krwi.. ale nie mówiliśmy nikomu i nie spieszę się do lekarza...chyba dobrze robię?????

Buziaki i pozdrowienia dla Wszystkim dziewczyn i dla Joasi Gratulacje i zdrowia dla mamy i synka
 
Kwidzewa, Słodziutka, gratuluję z całego serca i trzymam kciukasy, tym razem musi być dobrze.

Joasiu
, bardzo, ale to bardzo gratuluję. Dajesz nam wszystkim nadzieję, że może być dobrze. Czytałam Twoje wcześniejsze posty i naprawdę bardzo się cieszę, że wreszcie spotkało Cię to upragnione szczęście.

A ja dzisiaj odebrałam część badań i są dobre!!! Mianowicie szczegółowe badania w kierunku tarczycy i prolaktynę z testem po godzinie. Wszystko w normie. Czekam teraz na wyniki badania przeciwciał antyfosfolipidowych, ale one będą dopiero za 3 tygodnie. A w sierpniu mam badania genetyczne. Ściskam Was wszystkie serdecznie. Już mam net więc będę się pewnie częściej pojawiała.
 
reklama
Kwdziewa, GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERDUSZKA!!!!!!!:tak::-D


Słodziutka, Tobie też gratuluję, naprawdę się cieszę, że się Wam udało, jesteś jedną z pierwszych osób, które witały mnie na tym forum, mam nadzieję i życzę Ci, Wam, tego, żeby tym razem naprawdę się udało!!!!!!:-):tak:

Joasiu, a Tobie życzę wszystkiego, co najlepsze!!!!!Niech to maleństwo, które urodziłaś daje Ci wiele szczęścia!!!!!

U mnie wczoraj zaczęła się druga @, a więc już za parę dni staranka:-D:rofl2::laugh2: Ale się cieszę i proszę o fluidki:-)
 
Do góry