reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej 🙂 co dobrego słychać ?😊Jak malutka?

U mnie jest dziwnie bo badałam glukozę w labie rano, tak jak należy i mam 83. Wszystkie cukry poranne z glukometru w normie.
Ginekolog cukrzycy nie stwierdza, a diabetolog ma swoje zdanie. Najprawdopodobniej po nowym roku zrobię krzywą.
A czy pojawiały się u Ciebie ketony w moczu ?
Wygląda na to, że jakiś problem mam.. próbuję jeść o 21 i raz było ok ale przeważnie słabo to wygląda.
Zobaczymy co na to lekarz.
Dziękuję, malutka rośnie ładnie, mimo początkowych problemów z jedzeniem 🙂

Co do cukrzycy, to ja zawsze w labie mialam niższe wyniki- w krwi żylnej jest niższy poziom glukozy niż we krwi wlosniczkowej. Ty mówisz że z glukometru tez masz pomiary ok. Ja myślę że przestrzeganie diety może Ci tylko wyjść na dobre, a jeśli wcześniej były przekroczenia to zdaje się że coś jest na rzeczy. Ja mimo uciążliwości tej diety czułam się na niej bardzo dobrze i przytyłam tylko 8kg.
Co do ketonów, to ja akurat nigdy nie miałam, ale starałam się zeby moja kolacja była bogata w bialko i tłuszcze. Dość wcześnie tez wstawałam i jadlam śniadanie, wiec chyba to mnie chroniło przed pojawieniem się ketonów. Jak się czujesz? 🙂
 
reklama
Dziękuję, malutka rośnie ładnie, mimo początkowych problemów z jedzeniem 🙂

Co do cukrzycy, to ja zawsze w labie mialam niższe wyniki- w krwi żylnej jest niższy poziom glukozy niż we krwi wlosniczkowej. Ty mówisz że z glukometru tez masz pomiary ok. Ja myślę że przestrzeganie diety może Ci tylko wyjść na dobre, a jeśli wcześniej były przekroczenia to zdaje się że coś jest na rzeczy. Ja mimo uciążliwości tej diety czułam się na niej bardzo dobrze i przytyłam tylko 8kg.
Co do ketonów, to ja akurat nigdy nie miałam, ale starałam się zeby moja kolacja była bogata w bialko i tłuszcze. Dość wcześnie tez wstawałam i jadlam śniadanie, wiec chyba to mnie chroniło przed pojawieniem się ketonów. Jak się czujesz? 🙂

No to super :) Moje pierwsze trzy miesiące z córą były naprawdę ciężkie. Czasami się boję przypominać sobie jak to było. Nawet jak ciężko to jednak pięknie, a tak szybko mija :oops:

Od 10 dni robię pomiary i tylko raz miałam przekroczenie o 3 więc zupełnie nie wiem o co chodzi.
Po wigilii glukoza 91 :eek: Ogólnie nieważne czy zjadłam słodkie czy nawet napiłam się coli, cukier w normie. Więc ostatnie dni trochę zajadałam mdłości słodkim :<
Ale póki co czuję się bezpieczniej z glukometrem.
Jeśli chodzi o ketony to pytałam diabetologa i optymalna przerwa dla ciężarnej bez jedzenia to 8 h. Ja między 20 a 8-9 mam 12-13 h i to zdecydowanie za dużo.
Jak zjem coś z chlebem(nawet białym) o 21-21.30 to wszystko gra.Tzn. ketonów brak, a pomiary na czczo mam naprawdę niskie 78-80-82-84.

Jeśli chodzi o samopoczucie to psychicznie jest bardzo ciężko, nie sądziłam,że będzie mi tak trudno. Myślę intensywnie o tym co dalej, jak wyjdą badania,zapisuję się na nifty, czekam na amnio.
I chciałabym uwierzyć w tę ciążę, w końcu..
 
Cześć! Mam głupie pytanie, ale nurtuje mnie to. :) czy po poronieniu jest możliwa owulacja przy obecnej beta hcg jeszcze z poprzedniej ciąży? Obecność bety a owulacja wzajemnie się wykluczają, czy może wystąpić jedno i drugie jednocześnie? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
 
No to super :) Moje pierwsze trzy miesiące z córą były naprawdę ciężkie. Czasami się boję przypominać sobie jak to było. Nawet jak ciężko to jednak pięknie, a tak szybko mija :oops:

Od 10 dni robię pomiary i tylko raz miałam przekroczenie o 3 więc zupełnie nie wiem o co chodzi.
Po wigilii glukoza 91 :eek: Ogólnie nieważne czy zjadłam słodkie czy nawet napiłam się coli, cukier w normie. Więc ostatnie dni trochę zajadałam mdłości słodkim :<
Ale póki co czuję się bezpieczniej z glukometrem.
Jeśli chodzi o ketony to pytałam diabetologa i optymalna przerwa dla ciężarnej bez jedzenia to 8 h. Ja między 20 a 8-9 mam 12-13 h i to zdecydowanie za dużo.
Jak zjem coś z chlebem(nawet białym) o 21-21.30 to wszystko gra.Tzn. ketonów brak, a pomiary na czczo mam naprawdę niskie 78-80-82-84.

Jeśli chodzi o samopoczucie to psychicznie jest bardzo ciężko, nie sądziłam,że będzie mi tak trudno. Myślę intensywnie o tym co dalej, jak wyjdą badania,zapisuję się na nifty, czekam na amnio.
I chciałabym uwierzyć w tę ciążę, w końcu..
Jej, zapewne nie wiem co przezywasz, ale kojarzę Ciebie i Twój ostatni przypadek 😔 bylooo mi tak przykro i ogólnie nie mogłam uwierzyć, ze takie rzeczy jednak się zdarzają… trzymam za Ciebie wielkie kciuki i naprawdę wierze, ze tym razem będzie dobrze 😘
Sama mam dwoje dzieci z ciaz książkowych. Później 4 lata starań, ale bez spiny… wkoncu jak zaczęło się udawać tak jeden biochem, drugie poronienie chybione… teraz wkoncu 5 ciąża, ale również nie obyło się bez wielkich stresów (zle usg I trymestru)… także możliwe, ze trochę wiem jak to jest czekać na wyniki czy nosi się pod sercem zdrowe dziecko… robisz nifty tylko dlatego, żeby skrócić trochę stres w oczekiwaniu na amnio czy amnio odpuszczasz jak nifty wyjdą dobrze?
 
Jej, zapewne nie wiem co przezywasz, ale kojarzę Ciebie i Twój ostatni przypadek 😔 bylooo mi tak przykro i ogólnie nie mogłam uwierzyć, ze takie rzeczy jednak się zdarzają… trzymam za Ciebie wielkie kciuki i naprawdę wierze, ze tym razem będzie dobrze 😘
Sama mam dwoje dzieci z ciaz książkowych. Później 4 lata starań, ale bez spiny… wkoncu jak zaczęło się udawać tak jeden biochem, drugie poronienie chybione… teraz wkoncu 5 ciąża, ale również nie obyło się bez wielkich stresów (zle usg I trymestru)… także możliwe, ze trochę wiem jak to jest czekać na wyniki czy nosi się pod sercem zdrowe dziecko… robisz nifty tylko dlatego, żeby skrócić trochę stres w oczekiwaniu na amnio czy amnio odpuszczasz jak nifty wyjdą dobrze?
Robię nifty bo boję się trochę biopsji kosmówki.Wiązałoby się to z wyjazdem i nie zdecydowałam się.
Amniopunkcji nie odpuszczę ale jakoś chciałabym do niej dotrwać(u mnie z tego co wiem po 15 tyg.robią). I oczywiście przetrwać amnio, bo teraz boję się wszystkiego podwójnie :(
Naprawdę marzyłam o ciąży ale to co się teraz wyprawia w głowie i sercu to jedna wielka batalia.
Jak trafię na prenatalne(mam na nfz) to pewnie też wszyscy będą kojarzyć 😔
 
Ostatnia edycja:
Robię nifty bo boję się trochę biopsji kosmówki.Wiązałoby się to z wyjazdem i nie zdecydowałam się.
Amniopunkcji nie odpuszczę ale jakoś chciałabym do niej dotrwać(u mnie z tego co wiem po 15 tyg.robią). I oczywiście przetrwać amnio, bo teraz boję się wszystkiego podwójnie :(
Naprawdę marzyłam o ciąży ale to co się teraz wyprawia w głowie i sercu to jedna wielka batalia.
Jak trafię na prenatalne(mam na nfz) to pewnie też wszyscy będą kojarzyć 😔
Wcale Ci się nie dziwie… amnio należy Ci się także na NFZ czy tylko wtedy jakby w prenatalnych coś wyszło nie tak? Mam wielka nadzieje, ze będzie wszystko okey 😘 chociaż wiem, ze głowa pracuje cały czas i zapewne bardziej się boisz niż cieszysz…
 
Wcale Ci się nie dziwie… amnio należy Ci się także na NFZ czy tylko wtedy jakby w prenatalnych coś wyszło nie tak? Mam wielka nadzieje, ze będzie wszystko okey 😘 chociaż wiem, ze głowa pracuje cały czas i zapewne bardziej się boisz niż cieszysz…
Wiek matki jest wskazaniem, a jak w praktyce to zobaczymy. Raczej to łatwa kasa dla nich.
Ja parę dni temu skończyłam 36 👀
Trzymaj kciuki 😘
A jak Ty się czujesz? 🙂Zaraz nowy rok i czasjuż zleci jak szalony 🙈
 
Wiek matki jest wskazaniem, a jak w praktyce to zobaczymy. Raczej to łatwa kasa dla nich.
Ja parę dni temu skończyłam 36 👀
Trzymaj kciuki 😘
A jak Ty się czujesz? 🙂Zaraz nowy rok i czasjuż zleci jak szalony 🙈
Ja po nowym roku kończę 30 ale i tak dostałam się na darmowy program prenatalnych niby na wzgląd poronien…
Od 20 tygodnia wyluzowałam i chyba mogę powiedzieć, ze sie cieszę ☺️ ale do 17 tc to był rollercoaster… i chyba najgorsze było to, ze co lekarz to inna opinia. Ci z prenatalnych, gdzie wyszła poszerzona przeziernosc 2,8 i niedomykalność zastawki kierowali na amnio, ze względu na zastawkę… lekarz z prywatnego gabinetu u którego powtarzaliśmy badanie nie stwierdził ani niedomykalnosci, a przeziernosc jaka największa mu wyszła wyniosła 2,4 i mówil, ze najpierw wykonalby nifty, a wtedy gdy wyjdzie coś nie tak to amnio… moja lekarka prowadząca widziala wszystsko w czarnych kolorach co naprawdę nie pomagało…. Dla niej jedynym wyjściem było amnio, na wyniki z prywatnego gabinetu nawet nie spojrzała, na każdej kolejnej wizycie było tylko nakłanianie mnie do przeprowadzenia amnio, mimo, ze mowilam, ze raczej najpierw wykonam nifty a później dopiero amnio jakby nifty wyszło zle… wysłała mnie do swojego kolegi po fachu, który zajmował sie przesiewowymi w tym ośrodku i to mnie jedynie upewniło, ze lekarz z prywatnego prenatalnego zle nie doradzał, bo kolega po fachu powiedział mi dokładnie to samo, ze z takim ryzykiem w pappie (a jedynie T21 wyszlo mi na poziomie 1:429 i to z uwzglednieniem 2 nieprawidłowych markerów, reszta to ryzyko bardzo niskie) on najpierw wykonałby nifty a później ewentualnie amnio… wiec zdecydowałam sie na nifty. Wynik prawidłowy. Zmieniałam lekarza, bo wiedziałam, ze z moja sie raczej bez wyniku z amnio nie dogadam, bo ona nie wierzy w przesiewowe… wyszlo mi to na dobre. Mam mega komfort psychiczny, mogę o każdej porze dnia i nocy kontaktować sie ze swoim lekarzem. Na każdej wizycie wykonuje dokładne usg, sprawdza zastawki itd. Wiem ze jestem teraz w dobrych rękach. Mimo, ze lekarz ma odpowiednie certyfikaty do wykonywania badań prenatalnych, to i tak wysłał mnie na połówkowe do bardzo dobrego fachowca, gdzie nie wyszły żadne nieprawidłowości, wiec mam naprawdę olbrzymia nadzieje, ze wszystko dobrze sie skończy….
Wkoncu zaczyna ciążyć mi brzuszek ☺️ i pojawia sie strach porodu 😝 zdecydowałam sie na zmianę szpitala i będę rodzic tam, gdzie pracuje moj lekarz prowadzący. Zostało mi 10 tygodni i chyba muszę zacząć cos kompletować, bo oprócz drobiazgów nie mam na razie nic 😛
 
Wiek matki jest wskazaniem, a jak w praktyce to zobaczymy. Raczej to łatwa kasa dla nich.
Ja parę dni temu skończyłam 36 👀
Trzymaj kciuki 😘
A jak Ty się czujesz? 🙂Zaraz nowy rok i czasjuż zleci jak szalony 🙈
Co do czasu… taak, jutro minie dokładnie rok jak dowiedziałam się, ze serduszko mojego dzieciatka przestało bić w 8tc…. 3 stycznia minie rok od mojego „ciężkiego” poronienia… gdyby wtedy ktoś mi powiedział „Natalia, za rok będziesz w zaawansowanej ciąży” za nic bym mu nie uwierzyła… wtedy myślałam, ze za nic w świecie nie podejmę tego ryzyka ponownie… ale podjęłam i licze tym razem na happy end ☺️
 
reklama
Ja po nowym roku kończę 30 ale i tak dostałam się na darmowy program prenatalnych niby na wzgląd poronien…
Od 20 tygodnia wyluzowałam i chyba mogę powiedzieć, ze sie cieszę ☺️ ale do 17 tc to był rollercoaster… i chyba najgorsze było to, ze co lekarz to inna opinia. Ci z prenatalnych, gdzie wyszła poszerzona przeziernosc 2,8 i niedomykalność zastawki kierowali na amnio, ze względu na zastawkę… lekarz z prywatnego gabinetu u którego powtarzaliśmy badanie nie stwierdził ani niedomykalnosci, a przeziernosc jaka największa mu wyszła wyniosła 2,4 i mówil, ze najpierw wykonalby nifty, a wtedy gdy wyjdzie coś nie tak to amnio… moja lekarka prowadząca widziala wszystsko w czarnych kolorach co naprawdę nie pomagało…. Dla niej jedynym wyjściem było amnio, na wyniki z prywatnego gabinetu nawet nie spojrzała, na każdej kolejnej wizycie było tylko nakłanianie mnie do przeprowadzenia amnio, mimo, ze mowilam, ze raczej najpierw wykonam nifty a później dopiero amnio jakby nifty wyszło zle… wysłała mnie do swojego kolegi po fachu, który zajmował sie przesiewowymi w tym ośrodku i to mnie jedynie upewniło, ze lekarz z prywatnego prenatalnego zle nie doradzał, bo kolega po fachu powiedział mi dokładnie to samo, ze z takim ryzykiem w pappie (a jedynie T21 wyszlo mi na poziomie 1:429 i to z uwzglednieniem 2 nieprawidłowych markerów, reszta to ryzyko bardzo niskie) on najpierw wykonałby nifty a później ewentualnie amnio… wiec zdecydowałam sie na nifty. Wynik prawidłowy. Zmieniałam lekarza, bo wiedziałam, ze z moja sie raczej bez wyniku z amnio nie dogadam, bo ona nie wierzy w przesiewowe… wyszlo mi to na dobre. Mam mega komfort psychiczny, mogę o każdej porze dnia i nocy kontaktować sie ze swoim lekarzem. Na każdej wizycie wykonuje dokładne usg, sprawdza zastawki itd. Wiem ze jestem teraz w dobrych rękach. Mimo, ze lekarz ma odpowiednie certyfikaty do wykonywania badań prenatalnych, to i tak wysłał mnie na połówkowe do bardzo dobrego fachowca, gdzie nie wyszły żadne nieprawidłowości, wiec mam naprawdę olbrzymia nadzieje, ze wszystko dobrze sie skończy….
Wkoncu zaczyna ciążyć mi brzuszek ☺️ i pojawia sie strach porodu 😝 zdecydowałam sie na zmianę szpitala i będę rodzic tam, gdzie pracuje moj lekarz prowadzący. Zostało mi 10 tygodni i chyba muszę zacząć cos kompletować, bo oprócz drobiazgów nie mam na razie nic 😛
Swoje przeszłaś ale suma sumarum ta zmiana lekarza wyszła Ci na dobre ❤️
Fajnie,że teraz masz dobrą opiekę i czujesz się pewniej :)

Fakt,że nifty jest przesiewowe. Ale jeśli finanse nie są przeszkodą to ja jestem za robieniem badań po kolei-nifty, amnio.
Śledzę te historie gdzie nifty wskazuje delecje i duplikacje i przez ostatni okres trafiłam na 4 przypadki gdzie amniopunkcja nie potwierdziła wyników nifty,nawet gdy wskazywał duże delecje.
A jednak u mnie test spisał się doskonale 😢 Ironia losu ale jestem mu ogromnie wdzięczna, w innym przypadku nie chcę myśleć co byłoby dalej. Moje piękne usg i pappa która według wszystkich była bardzo dobra były kompletnie bez znaczenia.

Powoli szykowałabym niezbędną wyprawkę. Myślę,że można zrobić sobie tę przyjemność :D
I gratuluję córeczki !! 😍
:D
 
Do góry