reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hmmm, właśnie myślałam, że przyczyna były poronienia, a zaraz wyjdzie, że przez poronienia to wyszło i trzeba szukać przyczyny.
Właśnie lekarka w szpitalu zasugerowała mi to po poronieniu… ze może warto byłoby poszukać przyczyny dlaczego mam tak niski poziom żelaza… bo ja także mam z tym problem… mimo ze morfologia perfekcyjna… dzisiaj nawet się śmiałam do siostry, bo moja teściowa jest po tym tak nadgorliwa… żywi mnie borówkami, agrestem, pokrzywa… i nie wiem co jeszcze wymyśli 😅 czuje się osaczona jej pomysłami na moja anemię 😂

@Sojka @Anasta07 tak bardzo mi przykro dziewczyny 😢💔 nie traćcie wiary. Przed Wami ciężkie dni. Wszystkie to wiemy… przytulam Was mocno ❤️

@Mała_93 @marsi89 Wasi chociaż są nastawieni na działanie. Ja ze swoim wczoraj rozmawiałam tak od serca na ten temat… bo gdzies głęboko to we mnie siedzi. Wiem ze chciałabym 3 dziecko… wiem ze nie teraz, nie już, wiem tez jak moj mąż to wszystko przeżył, ale na pytanie czy myśli, ze odważymy się jeszcze spróbować, odpowiedział ze zupełnie o tym już nie myśli, bo docenia i cieszy się z tego co już mamy… także… pozostaje mi nadzieja, ze czas uleczy jego rany i jeszcze zmieni zdanie…
 
reklama
Ja też nie badałam i nie mam zamiaru, ale drugi raz miałam zbyt duży pęcherzyk żółtkowy który w większości przypadków sugeruje dużą wadę genetyczną. Tylko nie rozumiem czemu dwa razy pod rząd to samo... 😔 Chyba przypadek, jak to najczęściej bywa...
anasta, a robiliście z mężem kariotypy?
 
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa. Ogólnie moja sytuacja wygląda tak. Mam 2 zdrowych dzieci po czym 3 razy poronilam 😏 mieszkam za granicą. Dopiero teraz po 3 poronieniu zrobili mi badania, wszystko jest ok. Byłam na wizycie u ginekologa. Który powiedział mi że mogę się starać kolejny raz. Ale tym razem kiedy zobaczę 2 kreski mam zadzwonić i przyjść na pobranie krwi sprawdzić betę. Po czym po 48 godzinach znowu powtórzyć i jeżeli wzrośnie to dopiero da mi progesteron i jakiś steryd żeby utrzymać ciążę. Zastanawiam się czy to coś da? Wdrożenie tych leków dopiero po pozytywnym teście? Któraś miała może podobną sytuację? Czy to nie będzie za późno? Moje wcześniejsze ciąże kończyły się mniej więcej w 6-8 tygodniu.
tak, to może dać dużo. Ja tak miałam. Test ciążowy, sprawdzanie co 2 dzień bety, TSH i ddimerow, potem Arsenal leków w tym heparyna i dupek. Żyje mój syn i córka mimo 2 wcześniejszych poronien
 
Moja ferrytyna zbadana pierwszy raz w życiu po poronieniu to prawdziwy obraz nędzy- wynosiła 7.
Biorę żelazo ( sorbifer)na receptę od listopada i obecnie ferrytyna 32 🙈
Ale to chyba i tak niezłe tempo💁
Do tego łykam dodatkowo witaminę C.
Według dietetyczki ferrytyna na poziomie 40 to takie minimum..
Z tego co wiem w przypadku ciąży trzeba odstawić. Może uda mi się podciągnać do tego czasu.
Bardzo często wpływ na przyswajanie żelaza i wyniki ferrytyny ma obecność helicobacter pylori.
O kurcze, 7 to faktycznie słabo. Ale tyle dobrego, że masz wzrost do tych 32, bo ja miałam w listopadzie 13 a teraz 24. Mi hematolog powiedziała, że dla niej 50 to jest minimum, a enokrynolog w ogóle mówił o 70. Póki co są to dla mnie jakieś kosmiczne liczby. Latem miałam ten sam problem, ale wtedy po pierwszym poronieniu miałam bardziej „luźne” podejście i skoro nie chciało rosnąć to olałam temat - i wróciłam do starań. Teraz trzymam się założenia, że przynajmniej to 50, i po cichu liczyłam ze zbliżam sie do tej wartości a tu taka niemiła niespodzianka. Zainteresuje się jeszcze tematem bakterii, dzięki!

Właśnie lekarka w szpitalu zasugerowała mi to po poronieniu… ze może warto byłoby poszukać przyczyny dlaczego mam tak niski poziom żelaza… bo ja także mam z tym problem… mimo ze morfologia perfekcyjna… dzisiaj nawet się śmiałam do siostry, bo moja teściowa jest po tym tak nadgorliwa… żywi mnie borówkami, agrestem, pokrzywa… i nie wiem co jeszcze wymyśli 😅 czuje się osaczona jej pomysłami na moja anemię 😂
Hehe, moja teściowa chciała dla mnie upiec jakiś tort z wątróbek 😂 wiec nie masz źle z tymi borówkami, agrestem i pokrzywa :D
a udało Ci się ustalić jakiś problem?
U mnie po morfologii było widać bo miałam w pewnym momencie hemoglobinę ok. 10. Ale poza tym zero objawów, żadnego zmęczenia itp. Wręcz ostatnio już poczułam zbliżająca się wiosnę i przypływ energii.
 
witam. chciałabym zapytać jakie badania wykonać w kierunku trombofilii? na pewno były tu nieraz wymieniane jednak ciężko przebić się przez tak dużą ilość postów.
z góry serdecznie dziękuję za odpowiedzi🙂
Hej, zwykle najkorzystniej cenowo wychodzi zrobienie pakietu badan. U mnie ten pakiet nazywał się wlasnie Trombofilia. Miałam w nim: czynnik v leiden, protrombina, czynnik r2, mthfr, pai.
Dodatkowo poza pakietem oznaczalam antytrombine III, białko c i bialko s (niedobory tych białek tez prowadzą do trombofilii)

Z innych badań w zakresie krzepniecia to jeszcze robilam te na zespół antyfosfolipidowy. 🙂
 
To tak jak ja. Zostałam na tym wątku jedną nogą, widać nie bez powodu. Drugi raz, po roku, poronienie zatrzymane, wczoraj już nie usłyszałam serduszka :( Sojka, odeszłyśmy w podobnym czasie i wracamy dokładnie w tym samym... 😔
Tak mi przykro :(
@Sojka Tobie również współczuję.
Trzymajcie się dziewczyny!
 
Hej, zwykle najkorzystniej cenowo wychodzi zrobienie pakietu badan. U mnie ten pakiet nazywał się wlasnie Trombofilia. Miałam w nim: czynnik v leiden, protrombina, czynnik r2, mthfr, pai.
Dodatkowo poza pakietem oznaczalam antytrombine III, białko c i bialko s (niedobory tych białek tez prowadzą do trombofilii)

Z innych badań w zakresie krzepniecia to jeszcze robilam te na zespół antyfosfolipidowy. 🙂
Ja robiłam tak samo. Tyle ze tu znaczenie miał jeszcze czas - zespół antyfosfolipidowy najlepiej zrobić do 6 tygodni po poronieniu. A z kolei anytrombine III, białko c i S - mi hematolog zleciła robić po 12 tygodniach po poronieniu.
 
Wracam do was, nie wiem co mam robić, wyszłam przed chwila z toalety, rycze jak bóbr, sluz mi poleciał zabarwiony na beżowo, lekarz mój nie odbiera, co ja mam teraz zrobić? Tak cholernie się boje
 
reklama
Ja robiłam tak samo. Tyle ze tu znaczenie miał jeszcze czas - zespół antyfosfolipidowy najlepiej zrobić do 6 tygodni po poronieniu. A z kolei anytrombine III, białko c i S - mi hematolog zleciła robić po 12 tygodniach po poronieniu.
Tak, zgadza się! Dzięki za uzupełnienie 😘 dodam jeszcze, że jeśli nie zrobiło się zespołu antyfosfolipidowego w ciągu 6 tygodni, to i tak warto go zbadać moim zdaniem. Można mieć też "staly" zespol, który nie objawia się jedynie w ciazy.
 
Do góry