reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja tak teraz się czuje trochę ze strony męża. Wczoraj mieliśmy trzeci dzień działać bo w poniedziałek był test owulacyjny pozytywny i zasnęło nam się a rano nie było czasu. I mąż już wkurzony że jak mogliśmy zasnąć że jak nie wyjdzie to pewnie przez niego ale ja też mam jakoś wywalone na to ostatnio...takie jego głupie gadanie 🤷 Mówię mu że owu miałam chyba we wtorek i jak miało zaskoczyć to zaskoczyło a jak nie to zaskoczy w następnym miesiącu i też będzie dobrze. Ale no takie ciśnienie ma że szok. A ja się bardziej cieszę z tych zbliżeń a on by chciał już efekt.

Ja tak teraz się czuje trochę ze strony męża. Wczoraj mieliśmy trzeci dzień działać bo w poniedziałek był test owulacyjny pozytywny i zasnęło nam się a rano nie było czasu. I mąż już wkurzony że jak mogliśmy zasnąć że jak nie wyjdzie to pewnie przez niego ale ja też mam jakoś wywalone na to ostatnio...takie jego głupie gadanie 🤷 Mówię mu że owu miałam chyba we wtorek i jak miało zaskoczyć to zaskoczyło a jak nie to zaskoczy w następnym miesiącu i też będzie dobrze. Ale no takie ciśnienie ma że szok. A ja się bardziej cieszę z tych zbliżeń a on by chciał już efekt.
Że twój Mąż ? To nieźle 😊 ale myślę że może to twoje "mieć wywalone" zaskoczy pozytywnie. Ja miałam tak w grudniu... Totalny luz i nie myślałam o tym bo musiałam się skupić na czymś innym
3mam kciuki i powodzenia
 
reklama
Sok z pokrzywy można kupić, tylko sprawdzaj skład, czy to jest pokrzywa czy coś innego z dodatkiem. Ale tak naprawdę hematolog Cię poprowadzi.
Tak, na pewno powinien mnie poprowadzić dalej hematolog, póki co wszytsko co robiłam było zgodnie z jej zaleceniem i pierwszy miesiąc było ok i nagle przestało przynosić rezultat. Bardziej byłam ciekawa czy ktoś z Was miała taki problem i co z tego wyszło.
 
Ja tak teraz się czuje trochę ze strony męża. Wczoraj mieliśmy trzeci dzień działać bo w poniedziałek był test owulacyjny pozytywny i zasnęło nam się a rano nie było czasu. I mąż już wkurzony że jak mogliśmy zasnąć że jak nie wyjdzie to pewnie przez niego ale ja też mam jakoś wywalone na to ostatnio...takie jego głupie gadanie 🤷 Mówię mu że owu miałam chyba we wtorek i jak miało zaskoczyć to zaskoczyło a jak nie to zaskoczy w następnym miesiącu i też będzie dobrze. Ale no takie ciśnienie ma że szok. A ja się bardziej cieszę z tych zbliżeń a on by chciał już efekt.
To ja męża kompletnie nie wtajemniczam w dni płodne, okresy, cykl itp. Chyba jest z tym zdrowszy o stresy…
 
Cześć dziewczyny, wróciłam do Was. Długo się tą ciążą nie nacieszyłam. Poronienie zatrzymane. Brak akcji serca.

To tak jak ja. Zostałam na tym wątku jedną nogą, widać nie bez powodu. Drugi raz, po roku, poronienie zatrzymane, wczoraj już nie usłyszałam serduszka :( Sojka, odeszłyśmy w podobnym czasie i wracamy dokładnie w tym samym... 😔
Dziewczyny bardzo mi przykro,wiem co czujecie i jesteśmy tu po to abyście mogły się wyżalić i wygadać 😘💔
 
To ja męża kompletnie nie wtajemniczam w dni płodne, okresy, cykl itp. Chyba jest z tym zdrowszy o stresy…
Ja też nigdy nie wtajemniczalam ale nigdy też nie był tak naciśnięty na starania. Więc wytłumaczyłam mu, bo on myśli chyba że jak jeden dzień płodny opuścimy to już na bank nie ma szans na ciążę. Więc mu wytłumaczyłam że tu nic pewnego nie ma
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa. Ogólnie moja sytuacja wygląda tak. Mam 2 zdrowych dzieci po czym 3 razy poronilam 😏 mieszkam za granicą. Dopiero teraz po 3 poronieniu zrobili mi badania, wszystko jest ok. Byłam na wizycie u ginekologa. Który powiedział mi że mogę się starać kolejny raz. Ale tym razem kiedy zobaczę 2 kreski mam zadzwonić i przyjść na pobranie krwi sprawdzić betę. Po czym po 48 godzinach znowu powtórzyć i jeżeli wzrośnie to dopiero da mi progesteron i jakiś steryd żeby utrzymać ciążę. Zastanawiam się czy to coś da? Wdrożenie tych leków dopiero po pozytywnym teście? Któraś miała może podobną sytuację? Czy to nie będzie za późno? Moje wcześniejsze ciąże kończyły się mniej więcej w 6-8 tygodniu.
 
Do góry